Absolutnie szalony tydzień za mną – zaliczyłam istne tournee – Sopot, mój rodzinny Malbork i Warszawa. Spotkania, konferencje, szkolenia. A kolejny taki tydzień przede mną. Mam więc dwa dni weekendu na zregenerowanie sił i porządki w domu, który zaczyna już przypominać zbiór przypadkowych przedmiotów podszytych kurzem, a bardzo tego nie lubię :). Mam też nadzieję, że uda się mi namówić MM na upichcenie czegoś pysznego, aby to później obfotografować i zjeść :).
Zgodnie z copiątkową tradycją dzielę się z Wami moimi internetowymi odkryciami z tego tygodnia:
01. Artystyczna koncepcja popisania pokoju Written Room nie jest czymś nowym. Ale jak tworzy irański artysta, a napisy są w Farsi to jest to zupełnie inne doznanie artystyczne.
02. Jak bez wysiłku zostać znawcą sztuki.
03. Minimalizm jest sztuką osiągania najlepszego wyniku jak najmniejszą liczbą środków. Czasami zastanawiam się czy jest sens pisania o czymś, co już zostało tak doskonale zobrazowane.
05. Wiedzieliście, że Don’t Worry Be Happy Bobby’ego McFerrin’a było pierwszym w historii muzyki utworem a capella, który osiągnął pierwsze miejsca list przebojów w USA? Teledysk do tej piosenki niezmiennie poprawia mi humor.
06. Oto dlaczego pytanie dziecka o to, kim chciałoby być kiedy dorośnie zupełnie nie ma sensu. Mądre. Dla rodziców i dla dzieci.
07. Tu będzie prawie prywata. Zobaczcie jaki cudowny słodziak jest do adopcji! Warszawa i okolice.
08. Jeśli nie możesz adoptować to kupując ten kalendarz wesprzesz psiaki z korabiewickiego schroniska, z którego zabraliśmy naszą Nelanię. Doskonale wiem jak wiele jest takich akcji przed Świętami, ale może jednak…
09. Nie jestem pewna czy nie wrzucałam już tego linku. Jeśli tak to trudno. Absolutnie zakochałam się w Jej zdjęciach.
10. Enjoy the little things :).
