Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Wyzwanie Minimalistki! Podsumowanie

 Wyzwanie Minimalistki. W 21 dni do prostszego życia

moje podsumowanie

 

Moja pierwsza refleksja? Przyrzeczenie złożone publicznie motywuje najbardziej :). Świadomie sformułowałam zadania tak, żeby te łatwiejsze przeplatały się z tymi trudniejszymi, chociaż rzeczywistość mnie zaskoczyła. Te zadania, których się najbardziej obawiałam, okazały się zaskakująco łatwe w realizacji. Najtrudniejsze okazały się te, których wykonanie nie zależało tylko i wyłącznie ode mnie. O co chodzi? Zaraz wszystko stanie się jasne…

 

Dzień 1. Uporządkuj gazetownik.

O matko, jak mnie ucieszyła realizacja tego zadania! Tona makulatury wyrzucona, a mnie na sercu lżej. Dla mnie czyszczenie gazetownika to jedna z tych czynności, które są łatwe, ale jakoś tak zawsze odkłada się je na później. I później… I później…

Przyznaję, że czasami trudno mi się pozbyć gazet, które mają coraz to piękniejsze zdjęcia, zwłaszcza wnętrza przyciągają zawsze moją uwagę. Postanowiłam więc po prostu wyrywać i zostawiać sobie pojedyncze strony, które mi się podobają. Czasami do nich wracam w poszukiwaniu inspiracji, pilnuję jednak, żeby nie mieć tego zbyta dużo.

 

Dzień 2. Znajdź 20 min. na świadomą celebrację bycia tu i teraz.

To zadanie było chyba dla Was najprzyjemniejsze :). Dla mnie też. Lubię takie momenty osobistej celebracji i odpoczynku i staram się o nich nie zapominać, zwłaszcza gdy gonią terminy, a praca się nawarstwia. Zrealizowane z przyjemnością. Wielokrotnie. Prawie codziennie rano :).

 

Dzień 3. Zrób coś nowego!

O tym zadaniu szczególnie staram się pamiętać. W trakcie realizacji wyzwania było to odwiedzenie nowej restauracji i spróbowanie nowych, nieznanych smaków. Czysta radocha :). To zadanie daje chyba największe pole do manewru i czystej przyjemności.

 

Dzień 4. Nie kupuj przez cały dzień.

Trudne? Łatwe? Opinie były różne, choć wbrew pozorom chyba większości udało się ten punkt odhaczyć. Mnie się udało nawet kilkukrotnie i to wcale bez konieczności szczególnych wyrzeczeń z mojej strony. Warto czasami takie zadanie sobie postawić. Łatwo wtedy sobie uświadomić, że często pieniądze przepływają przez palce niezauważenie. Kanapka w pracy, kawa, soczek – nie od dziś wiadomo, że takie pozornie drobne wydatki czynią największe spustoszenia w domowym budżecie.

 

Dzień 5. Wyłącz Facebooka do czasu obiadu.

Myślałam, że to będzie trudne, ale okazało się nadzwyczaj proste. I bardzo mi się spodobało. Kurczę, niesamowite, jak często w trakcie robienia zupełnie czegoś innego paluszki same wstukują w pasek przeglądarki „fac…” :). Teraz, świadomie to ograniczam jak tylko mogę. Moja produktywność wzrasta o milion procent.

 

Dzień 6. Pozbądź się jednej zbędnej rzeczy, do której masz sentymentalny stosunek.

Pamiętacie torebkę, o której pisałam Wam w tym tekście? Jest już w nowych, dobrych rękach i mam nadzieję, będzie cieszyć swoją nową właścicielkę. Bardzo się cieszę, że mi już nie ciąży w szafce. Przy okazji zrobiłam więcej czystek w szafie, ale o tym za chwilę..

 

Dzień 7. Skup się na 1 zadaniu nieprzerwanie przez 30 minut.

Banał, powiedzą niektórzy. I trudno. Dla mnie to najlepsza metoda na uporanie się z codziennymi zadaniami. Genialna w swojej prostocie. Wcale nie jest prosta, ale przynosi genialne rezultaty. Praktykuję właściwie codziennie i polecam gorąco. Lista zadań plus skupienie to niezawodny sposób na „popchnięcie” spraw do przodu. Okazuje się, że jednak nie było aż tak proste zadanie. Wiele osób pisało, że nieoczekiwanie sprawiło im trudność. Cóż, w dzisiejszych czasach chyba nawet nie zauważamy, jak wiele wokół nas rozpraszaczy.

 

Dzień 8. Wykonaj ćwiczenie wdzięczności.

To chyba jedno z dwóch zadań, które wywołały najwięcej dyskusji, obaw i kontrowersji. Pojawiły się nawet słowa, że to głupie albo bezcelowe, że to psychologiczne sztuczki. Powiem Wam tak. To nie jest łatwe zadanie, pomimo że nie robię tego po raz pierwszy. Wymaga zmierzenia się z naszymi obawami, lękami, wyparciem. Dla każdego będzie trudne i przydatne z innych powodów. Pięknie i wzruszająco o tym ćwiczeniu napisała Klara.

 

Dzień 9. Uporządkuj szafkę/półkę z książkami.

Odhaczone! Zabierałam się za to zadanie jak pies do jeża. Wbrew pozorom, to zajmuje sporo czasu. Książki trzeba przejrzeć, posortować, wybrać te do oddania i te do sprzedania. Potem sfotografować, sprzedać, wymienić, wysłać. Ile to roboty! Ale udało się, wszystkie książki trafiły już do nowych właścicieli, a ja dołożyłam uzyskaną ze sprzedaży kwotę na fundusz Kindle’owy :).

 

Dzień 10. Wyczyść swojego Facebooka

Nie wiem jakim cudem miałam zalajkowane niektóre strony… Aż wstyd się przyznać. Ale porządki zostały zrobione, z zalajkowanych stron wypadła ponad połowa. Poblokowałam też różne niechciane treści i teraz mój stream na Facebooku nareszcie zawiera treści, które chcę czytać, a nie takie na widok których zgrzytam zębami.

Wiele osób w swoich podsumowaniach pisało, że było zaskoczonych, jakie treści mają zalajkowane… Cóż, porządki w wirtualnym świecie warto robić dokładnie tak samo, jak odkurza się mieszkanie.

 

Dzień 11. Zrób coś dobrego.

To podchwytliwy punkt. Bo coś dobrego można robić właściwie co chwilę. Uśmiechnąć się do kogoś, podać rękę, pomóc. Niemniej jednak, ktoś napisał też, że miał z tym problem, bo często jakoś tak.. nie ma okazji. To prawda. Lubimy myśleć o sobie, że jesteśmy dobrzy, że robimy dobre rzeczy, ale często na myśleniu się zaczyna i kończy. I dotyczy to również mnie osobiście. Dlatego, takie wyzwanie to dobry moment, żeby coś faktycznie ZROBIĆ. Ja postanowiłam bardziej angażować się w pomoc psiakom w schroniskach. Ustawiłam stały przelew na drobną kwotę (na karmę) na rzecz Schroniska w Korabiewicach, z którego pochodzi nasza Nela i wzięłam udział w akcji #karmawraca na Instagramie.

 

Dzień 12. Opisz wartości, którymi kierujesz się w życiu.

O swoich wartościach pisałam na blogu wielokrotnie. Często, te przemyślenia prowokują mnie właśnie do pisania nowych tekstów. Tak też było ostatnio, a moje myśli zmaterializowały się w tekście Chcieć mniej

 

Dzień 13. Uporządkuj szafkę z butami

Przyznaję, że to zadanie wpisałam samolubnie pod swoim kątem. Zabieram się do tego jak pies do jeża już od dłuższego czasu i wiedziałam, że muszę się wreszcie zmusić :). Efekt – wyczyszczona szafka, jedne odnalezione i obecnie noszone buty, 5 par postanowiłam sprzedać, 1 oddać, 2 wyrzucić. Co za ulga.

 

Dzień 14. Wyłącz telewizor na cały dzień

Tego punktu nie udało mi się zrealizować tak zupełnie w całości i muszę to zrzucić na MM. Choć oglądamy głównie Comedy Central (jesteśmy na ciągłej, cudownej diecie informacyjnej), to On lubi, gdy telewizor chodzi w tle i przez to, finalnie nie udało mi się zaliczyć całego dnia. Plus jest taki, że mocno ograniczyliśmy włączanie telewizora i teraz głównie towarzyszy nam w ciągu dnia muzyka. Nie ma tego złego :).

 

Dzień 15. Zaktualizuj swoją listę marzeń

Ależ ja lubię to robić :). Oczywiście, dodałam na listę kilka kolejnych punktów, co tu dużo kryć, głównie podróżniczych. Jak dobrze pójdzie, to może uda mi się w tym roku zrealizować ze dwa :).

 

Dzień 16. Wyczyść swoją skrzynkę mailową

Wyjątkowo trudne, ponieważ tych skrzynek mailowych mam aż 5. Niestety, nic na to nie poradzę, gdy się prowadzi równolegle wiele projektów zawodowych, to i skrzynki się mnożą. Plan jest taki, żeby każdy dzień kończyć z inboxem zero. Nie zawsze mi się udaje, ale jest dobrze!

Mam też jedną taką skrzynkę, gdzie przychodzą do mnie wszelkie newslettery, reklamy itp. Tą czyszczę raz na jakiś czas i ta też najszybciej się zapełnia. Ostatnio, poświęciłam prawie 3 godziny na wypisanie się z niepotrzebnych powiadomień, list mailingowych itp. Warto. Ilość spamu spadło o 70%.

 

Dzień 17. Wykonaj ćwiczenie optymizmu

Kolejne, które okazało się dla Was trudne, ale ani jedna osoba, która się przełamała, nie żałowała! Wręcz przeciwnie, po takim ćwiczeniu dostaję się autokopa motywacji :). Nie musicie wierzyć na słowo, spróbujcie. To żadne magiczne sztuczki, to czysta psychologia.

 

Dzień 18. Zrób to, co zawsze odkładasz na później

Na początku planowałam, że zawieszę w końcu ten brakujący obrazek w łazience, ale nie udało mi się zmusić MM do sięgnięcia po wiertarkę ;). Postanowiłam więc zrobić drugą rzecz, do której się zabierałam, a jakoś się nie składało. Wyczyścić domową apteczkę. Odczuwam teraz ogromną ulgę, że jest uporządkowane, a sterta (ogromna!) przeterminowanych leków trafiła do odpowiedniego pojemnika. A my jesteśmy tylko we dwójkę… skąd tyle leków?

 

Dzień 19. Zrób listę zakupów

To zadanie wrzuciłam trochę dla Was, moje listy są gotowe i realizowane konsekwentnie. To chyba mały fetysz, ale bardzo je lubię :). Moje ubraniowe zakupy z listy pokazywałam w ostatnim wpisie Szafy Minimalistki.

 

Dzień 20. Porządek w szufladzie z koszulkami

Planowane od dawna, zrobione, odhaczone. Koszulki to takie drobne ubranka, które namnażają się w niekontrolowany sposób. Wydaje Ci się, że nie masz ich tak dużo, aż tu nagle szuflada pełna. Przeglądasz i cześć zniszczona, część zabrudzona, część za mała, za duża, część niefajna i finalnie zostaje 5 sztuk do noszenia. To po co trzymać resztę?

Tak się rozpędziłam, że przejrzałam z automatu resztę ubrań, choć wcale tego nie planowałam. Dwie torby mam do sprzedania, oddania. Będę je pewnie wystawiać na sprzedaż, łącznie z butami. i tu mam pytanie – wrzucać też na bloga? Będziecie ewentualnie zainteresowani zakupem czy lepiej dać sobie tu spokój?

 

Dzień 21. Uporządkuj szufladę z bielizną

Tu mogłabym wpisać dokładnie to samo, co wpisałam przy koszulkach :). Z rozpędu przejrzałam całą szafę i postanowiłam też, że chcę, żeby nie tylko była funkcjonalna, ale też wyglądała ładnie. I tak, moje szale, zamiast wisieć na wieszakach przypadkowo, zyskały nowy domek w postaci pięknych, szarych pudeł. Jestem dumna, bo moja, naprawdę niewielka szafa, zaczyna wyglądać coraz lepiej. Daleko jej do pinterestowych inspiracji, ale jest dobrze :). 

 

Tak generalnie podsumowując, dziękuję Wam wszystkim za udział i nieustającą inspirację, jaką dla mnie jesteście!

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments