Minęły ponad 4 lata od momentu, gdy napisałam pierwsze zdania tej książki. Mam poczucie, że prawdziwie wiele się zmieniło. Koncepty, idee czy przekonania towarzyszące minimalizmowi i mnie przez wiele lat jeszcze przed powstaniem “Chcieć mniej” nagle mocno weszły do przestrzeni publicznej. Przestały być wydziwionym tematem z marginalnej części internetu. Przesyt, realne zagrożenia klimatyczne płynące z nadmiaru konsumpcji, fair trade i less waste to nasza nowa rzeczywistość czy nam się to podoba czy nie. W dzisiejszych czasach globalna większość musi stać się po trosze minimalistami, w przeciwnym razie grozi nam ekologiczna katastrofa.
Dodatkowo nadmiar bodźców i płynącego z nich stresu wpływa na nasze zdrowie mocniej, niż kiedykolwiek. Potrzebujemy mniej posiadać, ale przede wszystkim mniej nabywać. Również ja, dużo mocniej, niż wcześniej czuję, że powinnam głośno, coraz głośniej mówić o tym, że można chcieć i mieć mniej. Czuję, że moja praca w tym względzie to wartość, którą mam do zaofiarowania światu.
Mniej to nie tylko nowy luksus, mniej to konieczność.
Chcieć mniej to nowa rzeczywistość.
***
Tak brzmi przedmowa do II wydania mojej książki Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce. Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że będę tak podekscytowana drugim wydaniem. :) Gdy kilka miesięcy temu moja redaktorka napisała propozycję wypuszczenia drugiego, poszerzonego wydania zamiast zwykłego dodruku, byłam sceptycznie nastawiona. Dla mnie ta książka to zamknięta całość. Nie czuję potrzeby jej zmieniania czy pisania na nowo. Nie czuję też potrzeby dopisywania drugiej części (bo czym w istocie miałby być minimalizm dla zaawansowanych?). Dałam się jednam namówić na przejrzenie treści ponownie i doszłam do wniosku, że może faktycznie jest kilka kwestii, które pojawiły się w mojej głowie (i na blogu) od daty pierwszego wydania, a dopisane sprawią, że książka będzie pełnią. Tak też zrobiłam. Postanowiliśmy odróżnić wydania jedynie zmienionym kolorem okładki, bo jej grafika nadal bardzo mi się podoba.
I tak oto jest, II wydanie Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce. I pomyśleć, że na samym początku bałam się, że nawet 1000 egzemplarzy nikt nie kupi, a teraz… pewnie już 25 000 poszło spokojnie, jeśli doliczyć ebooki. Pamiętam też jak moja redaktorka mówiła, że książka w Polsce żyje średnio 2 lata od premiery, a tu minęły już 4!
No dobrze, teraz konkrety. W tej chwili książka dostępna jest w przedsprzedaży, w regularnej sprzedaży od 6 maja. Na razie można ją zamówić na stronie Empiku oraz na stronie wydawnictwa. Jest to wydanie poszerzone, ale od razu uprzedzam wielkimi literami – JEŚLI CZYTAŁAŚ JUŻ TĘ KSIĄŻKĘ TO NIE KUPUJ. To nie jest nowa treść. To ta sama książka, gdzie pewne tematy są rozwinięte nieco szerzej, ale jeśli jesteś Czytelniczką bloga to w ciągu ostatnich 4 lat przeczytałaś już tę treść w tej lub innej formie. Natomiast jeśli NIE CZYTAŁAŚ – będzie mi ogromnie miło, jeśli po nią sięgniesz. Jeśli moja, niezwykle subiektywna rekomendacja Cię nie zachęca, na wewnętrznej stronie okładki książki znajduje się kilka recenzji, które może Cię zachęcą.
Oczywiście, byłoby miło, gdyby można było się przejść do księgarni i obejrzeć książkę osobiście, ale teraz nie jest to możliwe, niestety. Ebook również będzie, ale dopiero po 5 maja – dam znać! Jeśli masz ochotę, tutaj możesz zamówić książkę już teraz:
→ Zamów na empik.com za 31,99 zł z dostawą po 6 maja 2020 r.
→ Zamów na znak.com.pl za 32,24 zł z wysyłką w ciągu 24h.
To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie WY. Mam poczucie, że zbyt rzadko to mówię, ale jestem niesamowicie i głęboko wdzięczna za Was, Czytelników. Bez Was moja minimalistyczna podróż nie byłaby możliwa w takim wymiarze. Dajecie mi na co dzień siłę, energię i wiarę, że razem możemy zmieniać świat, choć w maleńkim jego ułamku wirtualnej lub realnej rzeczywistości. Dziękuję Wam za obecność, za nieustające wsparcie, za nadzieję, za wszystkie komentarze, maile i wiadomości. Nie na wszystkie zawsze daję radę odpowiedzieć, ale czytam każdy i często wzruszam się ogromnie. DZIĘKUJĘ.♥