Szafa kapsułowa – zawartość
Jednym z najpopularniejszych i błędnych założeń na temat szafy kapsułowej jest to, że wybrana raz – służy po wiek wieków. :) Kłopot polega na tym, że nasze życie się zmienia, potrzeby się zmieniają, aktywności i styl życia się zmienia – głupotą byłoby zatem oczekiwać, że ubrania nie będą się zmieniać. Dużym atutem znajomości narzędzi budowania szafy kapsułowej jest to, że pomagają one uporać się z koniecznymi zmianami w bezbolesny sposób. ;) Moje potrzeby ubraniowe w ostatnim czasie nie zmieniły się diametralnie, ale pojawiła się konieczność zbudowania sobie uniformów dla dwóch wybijających się aktywności – jednej starej, a jednej zupełnie nowej. :)
W związku z tym przybyło do mojej szafy jedno nowe, szczególnie wybrane ubranie. Dwa pozostałe to zamienniki dla zużytych ubrań. Na mojej liście do kupienia są jeszcze buty – sztyblety. Stare, z 7Mil, po wielu latach już naprawdę źle wyglądają. Ubolewam, że tegoroczna moda jest, w kontekście sztybletów, bardzo mało klasyczna, a w sklepach dominują modele z traktorowymi podeszwami, w których źle się czuję. Szukam dalej.
Szafa kapsułowa – zestawienia
Pierwsze zdjęcie i dwie nowe rzeczy. Spodnie to bawełna + elastan. Są dokładnie takie, jak chciałam, zobaczymy, jak będą wyglądać „w użyciu”. Zależało mi na uniwersalnym modelu, który będzie mi pasował do większości moich „gór” i do większości butów. Sweter to bawełna + kaszmir i jest z drugiej ręki, z szafy mojego przyjaciela. Testuję sobie zupełnie nowy dla mnie kolor, bardzo jesienny. :)
sweter – Mango
spodnie – Wólczanka
tenisówki – Lacoste
Bluzka to trzecia nowa rzecz w mojej szafie. Kupiłam ją z myślą o kursach mindfulness, które od listopada zacznę prowadzić stacjonarnie w Warszawie. Chciałam mieć swój zajęciowy mundurek tak, żebym nie musiała się zastanawiać, co na siebie włożyć. :)
bluzka – Nudyess
spodnie dresowe – Nago
tenisówki – Lacoste
poduszka do medytacji – Plantule
Ogromnie lubię ten zestaw. Powstał, gdy rano, spiesząc się, sięgnęłam szybko po przypadkowe rzeczy. Luzacki, świetnie się w nim czuję.
koszulka – KOKOworld
spodnie – Wólczanka
sweter – &OtherStories
tesnisówki – Lacoste
sweter – z lumpeksu
spodnie – Wólczanka
buty – Sam Edelman
bluzka – Nudyess
jeansy – Kappahl
tenisówki – Lacoste
sweter – z lumpeksu
jeansy – Kappahl
buty – Sam Edelman
sweter – z lumpeksu
spodnie – Wólczanka
buty – Sam Edelman
sweter – z lumpeksu
spodnie – Wólczanka
buty – HM Premium
Przyjrzałam się mojemu ulubionemu kaszmirowemu swetrowi krytycznie po lecie i z przykrością stwierdzam, że już powoli zaczyna wyglądać niedobrze. Na pewno się go nie pozbędę, ale z czasem pewnie częściej będę nosić po domu.
sweter – Tatuum
spódnica – noname
kozaki – Nessi
nerka – Anacomito
Dokładnie tak samo, jak ten stary kaszmirowy sweter z Mango. Jest już dość schodzony (widać z bliska), ale po domu sprawdza się mi to nie przeszkadza – jest cieplutki i milutki.
sweter – Mango
spodnie dresowe – Nago
buty – Birkenstock
Działkowy klimat w jeden z ostatnich, naprawdę ciepłych dni jesieni.
koszulka – KOKOworld
spodnie – Wólczanka
tenisówki – Lacoste
koszyk – Jysk
bluzka – Nudyess
spodnie – Wólczanka
tenisówki – Lacoste
To połączenie sprawdza się zawsze i z wszystkim. :)
body – Nago
kamizela – szyta na miarę
spodnie – Wólczanka
buty – HM Premium
Na koniec zostawiłam kilka zdjęć z okryciami wierzchnimi. Ta biała kurtka to jeden z moim najlepszych zakupów.
kurtka – Uniqlo
spodnie – Wólczanka
tenisówki – Lacoste
Peleryny miałam się pozbyć, ale w tym roku noszę ją zaskakująco często. :)
peleryna – Gosia Strojek
spodnie – Wólczanka
buty – HM Premium
Natomiast zamierzam się pozbyć trencza. To już kolejny sezon, gdy prawie nie wyjęłam go z szafy. Jest świetnej jakości, ale chyba już nie leżą mi trencze.
trencz – Autograf (chyba)
spodnie – Wólczanka
buty – HM Premium
Na koniec mam ogromną prośbę o coś może nietypowego, ale stałe Czytelniczki i stali Czytelnicy doskonale wiedzą, o co chodzi. Prośba dotyczy niekomentowania mojego wyglądu jako takiego (chodzi mi tu zarówno o nieproszone uwagi, krytykę, jak i o komplementy). Chciałabym pokazać, że można rozmawiać o ubraniach, niekoniecznie komentując wygląd osoby, która te ubrania nosi. Spróbujmy zatem skupić się na samych zestawieniach, połączeniach ubrań czy uwagach/problemach/radościach płynących z budowania szafy kapsułowej jako takiej. Z góry pięknie dziękuję. :)
Jak Wasze szafy? Zmieniły się w tym sezonie czy nieszczególnie?