Pomimo, iż istniał wcześniej w innej formie to ten blog tak naprawdę urodził się na Kubie, gdzieś w trasie pomiędzy Hawaną a Trynidadem. Pierwsze notki powstawały spontanicznie pisane w trakcie podróży, początkowo w celu zapamiętania tego co nam się wtedy przydarzyło.
Wtedy własnie zrozumiałam, że chcę się dzielić tym co mnie zachwyca, inspiruje i czego doświadczam. Czyli ze chyba jednak posiadam wystarczająco dużą dozę ekshibicjonizmu potrzebnego do tej roboty:) I tak na bazie wcześniejszego bloga, pod starą domeną powstało nowe.
Zaczynamy. Od tej Kuby własnie..