Z ogromną przyjemnością wracam do publikowania swoich „stylizacji” w ramach Szafy Minimalistki. Stylizacje biorę w cudzysłów, ponieważ stylizowanie się w jakikolwiek sposób nie jest i nigdy nie było moim zamiarem. Mój cel to prosta i efektywna szafa – taka, która pozwala mi z przyjemnością patrzeć na swoje odbicie w lustrze, ale jednocześnie nie wymaga zbyt dużo wysiłku.
Od nowego roku mam ochotę na eksperymenty. Przez ostatnie lata budowałam swoje ubraniowe nawyki, konstruowałam uniformy, ale też pracowałam nad swoim wewnętrznym podejściem do ubierania się, co sprawiło, że mam solidną bazę i wiedzę na temat swoich ubraniowych przekonań. W tym momencie w naturalny sposób przyszła ochota i przestrzeń na zabawę. To oczywiście nie oznacza, że pobiegnę wykupić pół Zary (tym bardziej, że Zarę i cały koncern Inditex bojkotuję od lat), ale przy okazji wymiany zniszczonych elementów ubrań poszukam czegoś nowego w postaci 1-2 elementów, które i tak są mi potrzebne, oczywiście.
W moim przypadku czymś nowym okazał się nietypowy krój jeansów. To jedyny nowy element w szafie, ale nadał jej dużo świeżości, a mnie ochotę na wypróbowanie zupełnie nowych połączeń ubraniowych. Ponieważ w ramach capsule wardrobe naprawdę JEST przestrzeń na zabawę ubraniami! Nawet w tak małej, jak moja (ok. 50 sztuk ubrań i butów w sumie).
Nowym elementem, który na razie pojawił się tylko na zdjęciach, są szare kozaki. Dostałam je w ramach współpracy z marką Tatuum w 2018 roku, żeby móc przygotować materiał, ale wtedy nie chcę ich zatrzymywać. Pudełko z butami odesłałam, ale wróciło z powodów leżących nie po mojej stronie. Tak wracało jeszcze dwa razy, w końcu wszyscy o nim zapomnieli i przeleżało w moim biurze, aż do porządków w styczniu. W pierwszym odruchu chciałam je oddać, ale przymierzyłam i… zastanawiam się czy nie byłyby ciekawym dodatkiem w mojej eksperymentalnej garderobie. Jedyny minus, który widzę to utrzymanie ich w czystości. Macie może jakieś swoje doświadczenia z takimi butami?
Moje zimowe uniformy – wideo!
Po raz pierwszy przygotowałam Szafę Minimalistki w wersji wideo. Nawet, jeśli normalnie nie oglądasz wideo, zerknij proszę. Film trwa dokładnie 72 sekundy i nie ma głosu. ;) Przyznaję, że choć obróbka wideo trwa dłużej to jednak filmy nagrywa mi się zaskakująco łatwiej. Daj znać koniecznie w komentarzu FOTO czy WIDEO. Ogromnie ułatwi mi to pracę!
Moje zimowe uniformy – zdjęcia
kaszmirowy sweter – Tatuum
jeansy z eko-bawełny – Kappahl
botki – 7mil
kaszmirowy sweter – Tatuum
zamszowa spódnica – z drugiej ręki
kozaki – Ryłko
sweter – Tatuum
zamszowa spódnica – z drugiej ręki
kozaki – Nessi
bluzka – Intimissimi
kaszmirowa kamizela – szyta na miarę
jeansy z eko-bawełny – Kappahl
botki – 7mil
wełniana marynarka – szyta na miarę
koszulka z bawełny organicznej – Muji
jeansy z eko-bawełny – Kappahl
botki – 7mil
koszulka – dział dziecięcy w GO Sport
kurtka – Elementy
jeansy – COS
kozaki – Ryłko
spodnie wełniane – Elementy
bluzka – COS
buty – Zurbano
sweter – &otherstories
koszulka z bawełny – Tatuum
jeansy z eko-bawełny – Kappahl
botki – 7mil
kurtka puchowa – Uniqlo (z drugiej ręki)
czapka – zrobiłam na drutach
szalik (wełna + kaszmir) – moja kolekcja dla Piumo
jeansy z eko-bawełny – Kappahl
botki – 7mil
W jaki sposób eksperymentujecie z ubraniami (jeśli w ogóle)? No i foto czy wideo? :)