Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Szafa Minimalistki. Tydzień 4

 

Ten tydzień okazał się być trudny pod dwoma względami. Przede wszystkim był to tydzień BEZ jeansów. Dotychczas dla mnie niewyobrażalne :). Drugim utrudnieniem był weekendowy wyjazd do mojego rodzinnego Malborka. Pomorze przywitało nam temperaturą 13st. i oberwaniem chmury. Nie muszę Wam chyba pisać, że balerinki i marynarka to nie jest dobre ubranko na taką pogodę. Nic to, trzeba było przetrwać. Jak dotychczas, najbardziej w wyzwaniu Szafa Minimalistki przeszkadza mi polska aura pogodowa, trudna do przewidzenia, nawet gdy się dysponuje prognozą pogody.

Oto 7 ubrań na ten tydzień:

slow-fashion-challenge-tydzień4

  1. Bawełniana spódniczka marki Tatuum, w mojej szafie chyba od studenckich czasów ;)
  2. Lniana marynarka Top Secret. Jej kolor jest nie do końca trafiony, ale na letnie, służbowe spotkania jest w sam raz
  3. Koszulka Zara Kids, bawełniana.
  4. Bawełniane spodnie kupione na rynku w moim rodzinnym Malborku trzy lata temu. Są bezmarkowe, ale metka mówi, że Made in Italy.
  5. Lniana koszulka z Zary, kupiona zeszłego lata.
  6. Balerinki z Parfois, jak widzicie, dość eksploatowane ;).
  7. Te cieliste szpilki kupiłam dwa lata temu. Bardzo je lubię, nie wiem co będę nosić jak się zniszczą.

 

slow-fashion-challenge-tydzień4_1

PONIEDZIAŁEK

Rano upał, wieczorem burza. Lato w pełni :). Lniana koszulka zawsze się sprawdza, a rozkloszowana spódnica i balerinki to szczyt wygody.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

slow-fashion-challenge-tydzień4_2

WTOREK

Ta sama spódnica, inna koszulka i obcasy plus kilka zdjęć w biurowym ogrodzie w przerwie od pracy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

slow-fashion-challenge-tydzień4_3

ŚRODA

MM w biurze więc zdjęciami musiałam zająć się sama, tuż po powrocie ze spotkań w mieście. Docelowo była jeszcze marynarka, ale w takie upały nosiłam ją w ręku. Jak teraz patrzę na to zdjęcie, to mogłam włożyć inny pasek – lepiej by się skomponował.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

slow-fashion-challenge-tydzień4_4

CZWARTEK

 Jak odchodziłam z etatu to postanowiłam sobie, że będę robić w ciągu dnia te wszystkie rzeczy, których nie można normalnie robić pracując o 9-17. I tak, na spacer z Nelą do parku chodzimy teraz w samo południe ;). Wczorajszy, bardziej oficjalny strój po zmianie akcesoriów prezentuje się całkiem parkowo.

 

 

 

 

 

 

 

szafa-minimalistki_1

PIĄTEK

Zimno! To oznacza, że spódniczka wędruje tymczasowo do szafy. To oznacza również, że spodnie będą dość mocno eksploatowane. Paski mi się znudziły więc kombinuję z apaszką. Nawet nie najgorzej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

szafa-minimalistki_3

SOBOTA

Jedziemy na północ. Będzie zimno :). Zabieram marynarkę i szalik. Oby wystarczyło.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

szafa-minimalistki_2

NIEDZIELA

Zabrałam spódnicę i została w torbie. Pomorze przywitało nam deszczem i wiatrem. Chciałam zrobić zdjęcia pod zamkiem w moim rodzinnym Malborku, ale tak wiało, że zwialiśmy do domu. Malbork poczeka :).

 

 

 

 

 

 

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
18 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments