Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Wyzwanie 7 ubrań w 7 dni – moje podsumowanie

Ostatnio miałam przyjemność wrzucić na bloga podsumowanie wyzwania 7 ubrań w 7 dni mojej Czytelniczki Agnieszki. Dzisiaj zapraszam Cię do mojego. :) W międzyczasie dostałam super podsumowania od dwóch kolejnych dziewczyn, za tydzień je pokażę!

No i kwiecień to czas nowego wyzwania! W komentarzach, jako kolejne, najczęściej przewijało się Wyzwanie 3×3 (3 góry + 3 doły) i tego zamierzam się podjąć w ciągu najbliższych tygodni. Kto ma ochotę dołączyć – zapraszam!!!

Lista wybranych rzeczy:

Myśląc o wyzwaniu 7 ubrań w 7 dni, od razu pojawiła mi się ogromna ochota na zupełnie monochromatyczne zestawienia: biały, czarny, szary. Jak na prawdziwą minimalistkę przystało! ;)) Ale i od razu pojawiły się myśli, że to będzie dla Was nudne, ż to taka stereotypowa szafa kapsułowa itp. Otrzepałam się jednak z tych myśli, bo każda zmiana oznaczałaby, że nie ubieram się dla siebie, ale na potrzeby bloga. A to byłoby bardzo nieprawdziwe!

Wybrałam:

  • Sztyblety Vagabond.
  • Koszulka biała z długim rękawem Mango.
  • Spodnie Zara.
  • Bokserka szara HM.
  • Długi sweter &OtherStories.
  • Tenisówki Onitsuka Tiger.
  • Jeansy Levis.

W tym tygodniu to jestem ja. Prawdziwa ja w swoich prawdziwych ubraniach. Miałam ochotę się nimi pobawić, ależ miałam na to ochotę! :)

Zestawienia z całego tygodnia:

Poniedziałek

Na pierwszy ogień idzie zestawienie, które miałam w głowie od dawna. Proste, czyste, z czerwienią szminki.

  • koszulka – Mango
  • spodnie – Zara
  • buty – Vagabond
  • nerka – Anacomito

Wtorek

Drugi dzień to niemalże to samo zestawienie, ale wyczyszczone z wszystkich „barwników” i ozdobników. Doskonale się w nim czułam.

  • koszulka – Mango
  • spodnie – Zara
  • buty – Vagabond

Tu musiałam zrobić przerwę w wyzwaniu, ponieważ ciężko zachorował Czułek, mój psiak. Niestety, diagnoza babeszjoza. Na szczęście zdiagnozowana ultra szybko i, odpukać, po kilku dniach niepewności, kroplówek, antybiotyków itp., wyszło słońce. Najnowsze badania pokazują, że jest czysto, bez powikłań.

Niedziela

Leniwa niedziela. Spotkanie z przyjaciółmi, planszówki, dobry obiad.

  • koszulka – HM
  • sweter – &OtherStories
  • spodnie – Levis
  • buty – Vagabond

Poniedziałek

Nareszcie na tyle cieplej, że można wyciągnąć tenisówki. Myślałam już, że się nie uda.

  • kurtka – z lumpeksu
  • spodnie – Wólczanka
  • buty – Onitsuka Tiger
  • nerka – Anacomito

Wtorek

Nie lubię tego zestawienia. Wygodne, ale wszystko jest zbyt przylegające do ciała. Brakuje wyrównania proporcji.

  • kurtka – z drugiej ręki
  • koszulka – Mango
  • spodnie – Levis
  • buty – Vagabond

Środa

Zwyklaczek. :)

  • sweter – &OtherStories
  • koszulka – HM
  • spodnie – Levis
  • buty – Onitsuka Tiger

Czwartek

Zwyklaczek #2 ;)

  • sweter – &OtherStories
  • spodnie – Zara
  • buty – Onitsuka Tiger
  • torba – Calvin Klein

Podsumowanie wyzwania

Zabawnie było podjąć się wyzwania 7 ubrań w 7 dni po tylu latach. :) Przyznaję, że nie było ono dla mnie specjalnie trudne czy wymagające, ale wcale nie zakładałam, że będzie. Chciałam pobawić się ubraniami i sprawdzić czy to przyniesie mi jakieś refleksje, i tak się faktycznie stało. Trochę wybiła mnie z rytmu choroba Chewiego też dlatego, że po kilku dniach pogoda zmieniła się bardzo mocno. W każdym razie, oto moje najważniejsze przemyślenia:

  1. Prostota jest kluczem – lubię sobie o tym przypomnieć. W biegu życia czasami wydaje mi się, że moje codzienne zestawienia ubrań są nudne czy jakieś takie bezbarwne. Lata schematów myślenia o ubieraniu się nie są takie łatwe do wyplenienia. Dopiero, gdy oglądam zdjęcia widzę bardzo wyraźnie, że ta prostota i oszczędność środków to właśnie to, co mi się najbardziej podoba!
  2. Zadbaj o proporcje – to niewątpliwie temat na szerszy tekst, ale wyzwanie przypomniało mi o potrzebie balansowania proporcji w moich zestawieniach, a tak łatwo to zrobić, dbając o odpowiednie długości czy szerokości ubrań i poszczególnych elementów.
  3. Bokserka to mój must have – uwielbiam ten krój, świetnie się w nim czuję i wyglądam. Tej wiosny kupiłam białą i szarą bokserkę i zamierzam w nich przechodzić całe lato.

Na koniec mam ogromną prośbę o coś może nietypowego, ale stałe Czytelniczki i stali Czytelnicy doskonale wiedzą, o co chodzi. Prośba dotyczy niekomentowania mojego wyglądu jako takiego (chodzi mi tu zarówno o nieproszone uwagi, krytykę, jak i o komplementy). Chciałabym pokazać, że można rozmawiać o ubraniach, niekoniecznie komentując wygląd osoby, która te ubrania nosi. Spróbujmy zatem skupić się na samych zestawieniach, połączeniach ubrań czy uwagach/problemach/radościach płynących z budowania szafy kapsułowej jako takiej. Z góry pięknie dziękuję. :)

Jak się czujesz ze swoją szafą na wiosnę? Jest w niej dokładnie to, co ma być czy raczej wywaliłabyś wszystko i kupiła od nowa?

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
20 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments