Jakoś tak się zdarza w moim życiu, że większość ważnych projektów zaczynam w połowie sierpnia lub z początkiem września. Nie robię tego specjalnie, tak wychodzi :).
Biuro coworkingowe Copoint otworzyliśmy 1-go września pięć lat temu, moja kancelaria formalnie zaczęła działać z początkiem września dwa lata temu. Także ten blog powstał dwa lata temu, po moim powrocie z Kuby, w sierpniu.
Zastanawiałam się, cóż takiego mądrego mogłabym napisać po tych dwóch latach ;) i do głowy przychodzi mi nieodparcie tylko jedna myśl. Nigdy, przenigdy nie sądziłam, że prowadzenie bloga zaprowadzi mnie w to miejsce, w którym obecnie się znajduję. Pisanie było w moim życiu zawsze, ale nigdy nie zakładałam, że będę to robić regularnie i że ktoś będzie chciał to czytać na tak ogromną skalę, jak w chwili obecnej.
Wiem, że dla topowych blogerów 60 000 osób wchodzących co miesiąc na bloga to niewiele, ale mnie zadziwia to niezmiennie każdego dnia. Jestem Wam za to ogromnie wdzięczna. Czytaliście to już pewnie nie jeden raz i na niejednym blogu, ale to naprawdę nie są tylko statystyki. Zdaję sobie sprawę, że za każdą cyferką stoi człowiek. Człowiek ze swoimi marzeniami, planami, obawami i niepowtarzalnym życiem. Cieszę się niesamowicie, że jesteście tu ze mną na co dzień. I dziękuję Wam za to.
Zadaj mi pytanie :)
Zastanawiałam się też, w jaki sposób uczcić tą rocznicę i nic, poza bezą z truskawkami nie przyszło mi do głowy rozsądnego ;), aż tu nagle przypomniałam sobie o jednej z ankietowych próśb, które się powtarzały od czasu do czasu. O sesję pytań i odpowiedzi. I tak sobie pomyślałam, że może to fajny pomysł. Jeśli więc, drogi Czytelniku, choć właściwie pewnie powinnam napisać Czytelniczko :), masz do mnie jakiekolwiek pytanie, dotyczące czegokolwiek, co Cię intryguje lub ciekawi, zostaw proszę to pytanie tutaj, w dedykowanym pliku. Obiecuję, że odpowiem na wszystkie, choć nie obiecuję, że odpowiedzi będą zawsze satysfakcjonujące ;).
Także w tym roku, w połowie sierpnia rozpoczęłam nowy projekt, który wymaga ode mnie ogromnego wysiłku i uporania się z własnymi lękami i obawami. Ale to już zupełnie nowa historia…
[zdjęcie tytułowe zostało mi zrobione partyzancko przez JestRudo w sali konferencyjnej mojego biura]
pytanie wysłane ;)
Dzięki. Niesamowite są te pytania. Nie spodziewałam się, że akurat o to chcecie zapytać :)).
Dwa lata- to już coś! Chciałabym dotrwać do takiego momentu:-) gratuluję i życzę dalszego blogowania, bo bardzo dobrze się czyta Twoje wpisy :-)
Dziękuję bardzo :).
2 lata inspirujących treści!
Dzięki i nawzajem! :)
dwa lata? tylko dwa lata? Jak rok temu zaczynałam, byłaś dla mnie jedną z bogini blogowych. Piękne osiągnięcie! Super! Już jestem ciekawa Twojego obecnego projektu >)))
Nowy projekt na razie przynosi mi wiele trudności, ale nie poddaję się :).
ten czas tak szybko mija
wczoraj właśnie o tym pisałam
moje 9 miesięcy ciąży niedługo się zakończy a ja nie mogę się nadziwić że to już, teraz, w tym momencie
gratuluję Ci tych dwóch lat!
Dziękuję i dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa :).
Jej, tylko 2 lata i taki sukces? Gratuluję :) swoją drogą ciekawe dlaczego akurat sierpień tak Cię inspiruje do nowych zadań :)
Nie mam pojęcia, skąd ten sierpień. Może człowiek zmęczony wakacjami lepiej myśli? ;)
2 lata… po sukcesie, jaki osiągnął Twój blog sądziłam, ze to o co najmniej 2 więcej:)
Gratuluję i życzę kolejnych owocnych lat blogowania!
Dzięki wielkie!
A mnie ciekawi Twoja opinia na temat wyjazdu za granicę. Chciałabym wyjechać za granicę, nie mam żadnych zobowiązań więc traktuję to jako fajną przygodę. Czy masz jakieś doświadczenia z tym związane, co byś mi poradziła?
Jeszcze, podkreślam jeszcze nie mam :). Gdybym miała taką możliwość wyjazdu, choć na trochę, a nie miałabym zobowiązań, nie wahałabym się ani chwili.
Ja też bym wyjechała, gdybym miała możliwość, a nie miała zobowiązań. Niestety pomyślałam o tym o kilka lat za późno. Z drugiej strony gdybym wtedy wyjechała, to może nie poznałabym mojego męża?
Wyjechałam. Jest fajnie! Zwłaszcza, gdy ma się poczucie, że ryzyko się opłaciło a w Polsce czekają na powrót przyjaciele i rodzina :)
Imponujący wynik w odsłonach. Każda liczba odłon wypracowana i zdobyta wysiłkiem jest cenna. Brawa za wytrwałość :)
Wszystkiego dobrego
Dziękuję bardzo.
Zaczynasz wszystkie projekty około września – może wciąż trzymasz się porządku roku szkolnego? :) Ja u siebie zauważyłam, że mimo, że już dawno skończyłam studia to wciąż odmierzam czas rokiem akademickim i „od nowego roku” to dla mnie „od września/października” :D Pytanie już zadane, fajna możliwość, dzięki
Może to syndrom córki nauczycielki? ;))
Mam dokładnie to samo.
Mam tak samo jak Ty, wrzesień i październik to taki czas, kiedy mam najwięcej motywacji do działania i do podejmowania nowych decyzji, w tym roku to będzie mój krok milowy, co prawda przygotowuję się do niego, ale ta zmiana właśnie tego wymaga – odpowiedniego przygotowania ;) gratuluję tak wielkiego sukcesu w tak krótkim czasie :) i życzę kolejnych sukcesów :)
Dziękuję i trzymam kciuki za krok milowy!
To wielki sukces w tak krótkim czasie! Ogromne gratulacje :)
Dziękuję ślicznie.
Serdeczne gratulacje :) Prawda jest taka, że prawdziwego blogera, który pisze dla czytelników i własnej satysfakcji, każda liczba odsłon i każdy kolejny czytelnik cieszy niezmiernie.
Nie pozostało nic innego jak pogratulować ;) A więc – gratulacje!
Dzięki wielkie :).
Gratulacje. Coś w tym jest, że koniec lata to dobry czas na nowe początki, ja też tak mam! Życzę w takim razie, żeby kolejne nowe przedsięwzięcie było też bardzo udane.
Dzięki!
W moich oczach fantastyczny wynik w krótkim czasie. Bardzo lubię zaglądać na Twój blog i cenię tematy i rozwiązania jakie proponujesz. Szczerze Ci gratuluję i życzę nieustająco inspiracji, lekkości w pisaniu, pasji i radości z tworzenia własnej marki :-)
Dziękuję bardzo!
Kasiu (Katarzyno?), serdecznie gratuluje tych dwóch lat z blogiem. Za każdym razem, gdy publikujesz, widać ogrom pracy i serca, który wkładasz w tę stronę. Poza tym statystyki są mniej istotne niż fakt, że masz bardzo fajnych Czytelników i z przyjemnością czyta się ich komentarze.
Tak trzymaj!
Mam najlepszych Czytelników na świecie! Dziękuję :).
Kasiu dziekuje ze jestes i trzymam kciuki za kolejne 100 lat bloga (a dla Ciebie to nawet 1000) Pozdrawiam serdecznie Beata
Dziękuję :).
2 lata, szybko minęło, prawda? :) Z całego serca najszczersze gratulacje, kolejnych sukcesów i przede wszystkim niegasnącej pasji do tego, co robisz :)
Dzięki ogromne!
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów :) Cieszę się, że tutaj trafiłam. Dzięki wyzwaniu minimalistki udało mi się pozbyć całkiem pokaźnej ilości zbędnych rzeczy i trochę przebudować, nie tylko szafę, ale i głowę. Mam wrażenie, że to miejsce stało się dla mnie początkiem czegoś nowego, zmian… dojrzałości, ale i pewnego niepokoju. Dokąd mnie to zaprowadzi? Nie wiem. Ale myślę, że będzie dobrze. Jeszcze raz gratuluję i dziękuję :)
Na pewno będzie dobrze! Lekki niepokój to zwykły sygnał zmian. Trzymam mocno kciuki i dziękuję za przemiłe słowa :)).