Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Albania 2024. Osobiste refleksje z podróży

To nie jest przewodnik po Albanii. :) To garść moich osobistych, luźnych refleksji i poleceń z tych miejsc, które miałam okazję zobaczyć i doświadczyć. O Albanii myślałam już od dawna i było to też moje pierwsze spotkanie z Bałkanami.

Kiedy? Odwiedziłam Albanię na przełomie lipca i sierpnia 2024 roku i była to podróż autem przez Czechy, Austrię, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę oraz Czarnogórę.

***

Albania.
Natura stworzyła ją piękną.
Zniszczył ją człowiek i komunizm.

Przyroda obdarzyła Albanię wszystkim co, najpiękniejsze na Bałkanach: oliwki, miód, słodkie arbuzy, góry, morze i chmury… Obok tego podrobione dresy od Armaniego, chaos betonowych i niedokończonych osiedli, śmieci gdzie popadnie.

Tereny przeznaczone dla turystów wyglądają ładnie. Są zadbane. Urocze plaże i hotelowe ogródki, ale gdy zejdzie się z deptaków, uderza widok chaotycznie wybudowanych budynków, niedokończonych domów. Beton i żelastwo. Bez okien i drzwi. Bez planu zagospodarowania. Te które są zamieszkałe, co widać po grającym w środku telewizorze i klimatyzacji, też są niedokończone. Bardziej opłaca się nie wybudować ostatniej kondygnacji, niż oddać do użytkowania i płacić podatki.

Dosłownie 200 metrów od „kalifornijskiego” deptaku biegają kury, chodzą kozy i węszą psy. Nikomu to nie przeszkadza, każdy jakby zmęczony upałem, robi swoje i idzie dalej. Trochę tak jakby ten brzydszy obrazek był naturalnym elementem całości. Piękna i bestia. Wydaje się, że defektem Albanii jest swoista niezdolność do pielęgnowania tego, co wspólne.

Natura wynagradza wszystko.

Obłędne widoki, góry wyrastające z Morza Jońskiego. Czysta i przejrzysta, lazurowa woda. Urocze zatoczki. Cudowne zachody słońca. Serpentyny dróg wijące się w górach. Wszystko, co najpiękniejsze w południowej Europie.

Najlepsza sea food pasta w Albanii

Albania to też jedzenie. Arbuzy są tak wielkie, że ćwiartkę jadłam przez tydzień i nie byłam w stanie zjeść. :)

Najlepszy makaron z owocami morza, jaki kiedykolwiek jadłam (na zdjęciu poniżej), nie tylko w Albanii, był w Bar Restaurant Shkodra Lake w Shiroke nad jeziorem Szkoderskim. Do tego przeuroczy kelner – starszy pan mówiący po albańsku, włosku, grecku, francusku i węgiersku czyli w żadnym języku, który bym znała. :) To był ostatni, najgorętszy dzień wyjazdu. Termometr w aucie pokazywał 43 stopnie. Zjedzenie obiadu na dworze było wyzwaniem, ale smak wynagrodził wszystko. :)

Za to tak wychwalana na wszelakich blogach restauracja Limani w Sarandzie (daję znać, gdyby ktoś tam zabłądził) bardzo mnie zawiodła smakiem. Równie polecana Ujevara e Borshit w Borsh okazała się całkiem ładnym miejscem z ultra przeciętnym jedzeniem.

Byrek – bałkański przysmak

Droga widokowa SH8

Ciągnąca się od Wlory do Sarandy droga widokowa SH8 warta jest nadłożenia drogi i czasu. Widoki przepiękne, chociaż nie udało się wjechać na przełęcz Llogara (droga prowadziła przez tunel i nie było jak zjechać).

Kręta trasa jest przepiękna, górskie widoki oszałamiające, a jakość drogi całkiem przyzwoita. Jechało się bezpiecznie, nawet w nocy. Nigdy nie było wiadomo, co czeka za kolejnym zakrętem. Większość zdjęć robiłam z samochodu, bo nigdy bym nie dojechała na miejsce. :)

Bałkańskie "Malediwy"

Nie byłam co prawda na Malediwach i nie wiem czy to używane powszechnie porównanie ma sens, ale byłam na kilku naprawdę przepięknych plażach – na Kubie, w Meksyku czy w Birmie i Tajlandii. Muszę przyznać, że te albańskie niemal im nie ustępują urodą.

W większości żwirowe, z pięknymi białymi kamieniami i kamykami (buty do chodzenia w wodzie niezbędne), a na samym południu, w Ksamilu, delikatnie piaszczyste. Większość jest zagospodarowana – są bary, leżaki z parasolami (odpłatne – 10-20 EUR za dzień, a w Ksamilu nawet 50-70 EUR) i toalety. Plaża Pema e Thate w Ksamilu, gdzie byłam, to działający jak naoliwiona maszyna biznes – leżaki, bary, restauracje – wszystko czego potrzeba.

Jedyny zarzut, jaki mam, to wszędzie tam, gdzie bar na plaży, tam naprawdę głośna muzyka prawie przez cały dzień. Szło się przyzwyczaić, poszukać ustronnego miejsca, nawet miało to pewien urok przez chwilę, ale i tak szkoda ogromnie.

Przystanki na trasie

To był mój pierwszy raz na Bałkanach, a i droga na południe Albanii autem jest naprawdę długa, dlatego w jedną stronę przystankiem stał się chorwacki Szybenik, zwany najbardziej włoskim z wszystkich chorwackich miasteczek, a w drodze powrotnej Jezioro Szkoderskie po albańskiej stronie.

Oba te miejsca są przepiękne. Szybenik jest małym nadmorskim miasteczkiem z przepiękną starówką i portem. Idealny na nocleg i odpoczynek w podróży. Jezioro Szkoderskie mnie absolutnie zachwyciło, przypomina mocno włoską Gardę czy Como. Samo miasto, Szkodra, jest okrutnie brzydkie i zakorkowane, dlatego warto szukać noclegu w pensjonatach wzdłuż linii brzegowej jeziora. Widoki są obłędne!

Starówka w Szybeniku

Jezioro Szkoderskie

Tirana i albański komunizm

Tirana, cóż, to miasto ma potencjał. Chętnie bym tam wróciła za 5 czy 10 lat zobaczyć, w którą stronę poszło. Chociaż dawne komunistyczne dzielnice, jak Blloku aspirują klimatem do berlińskiego Kreuzbergu, to jednak całość sprawia dość przygnębiające wrażenie. Może ja po prostu nie umiem się zachwycić komunistyczną architekturą i muzeum w dawnym schronie atomowym.

Na wyjazd pojechał ze mną wypożyczony z biblioteki ebook „Błoto słodsze niż miód”, polecony mi przez Czytelniczkę Olę, którego lektura pomogła mi dużo lepiej zrozumieć ten kraj, wyzwania i szanse, jakie przed nim stoją – polecam.

Wieczorami starsi Albańczycy wychodzą przed domy, siadają razem na krzesłach i rozmawiają. Cudowny, śródziemnomorski zwyczaj. Po tym starszym pokoleniu widać trudy życia: spalona słońcem skóra, głębokie zmarszczki, uśmiech często bez kilku zębów. Czasami siedzą i patrzą w dal. Nie wiem, czy wypatrują lepszej przyszłości, może to tylko moje wrażenie, że jest w ich oczach jakaś niespełniona obietnica. Jakby ktoś im coś kiedyś obiecał i nie dotrzymał słowa…

Albania. Piękna czy bestia?

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
35 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments