Milion lat temu, w zamierzchłych czasach licealnych nagrałam, razem z chórem, płytę z kolędami.
Pochwaliłabym się, ale raczej żadne nagranie nie jest dostępne online. Muszę pogrzebać w pudełkach i odnaleźć tą płytę. Dziś na tapecie coś, bez czego absolutnie nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia – muzyki! Uwielbiam świąteczne piosenki, kocham kolędy. Na czas świąt nie mam żadnych gotowych składanek, ale w tym roku postanowiłam przekopać się przez youtube i w poszukiwaniu najpiękniejszych wykonań.
Voila, pełna lista gotowa. Wystarczy klikać, słuchać i wpadać w świąteczny nastrój :)
Santa Baby by Eartha Kitt. Wersja oryginalna oczywiście oraz…
Santa Baby by Ally McBeal :). Przekopałam się przez całe youtube, próbując znaleźć fragment odcinka, gdzie Ally śpiewa to w knajpie, ale niestety nie ma już online. Wygląda, że telewizja Fox usunęła wszystkie filmy, zupełnie słusznie zresztą.
Do tej piosenki nagrano ponoć aż 4 teledyski. All I want for Christmas is You by Mariah Carey. Absolutny klasyk, nie mogłam nie umieścić na liście. Może i kiczowate, ale to już mus w te święta.
Dean Martin Let it snow! Kolejny klasyk, nie do pominięcia.
I kolejny. Ta piosenka towarzyszyła mi w powrotach do domu na święta jak jeszcze byłam na studiach. Driving home for Christmas by Chris Rea.
Christmas songs by Michael Buble. Nigdy mi się nie znudzą! Głos Michaela czaruje i czaruje…
Uwielbiam go też w duetach. White Christmas razem z Kelly Rowland (bonusowo fantastyczny męski, wokalny sekstet w tle!) i cudne Feliz Navidad w duecie z Thalią.
I jeszcze instrumentalnie i nastrojowo. The Holiday albym by Kenny G. – w sam raz na długie wieczory przed kominkiem. Jeśli macie kominek :).
Christmas songs by Diana Krall. Cudowne, jazzujące wersje znanych utworów. Zwłaszcza Winter Wonderland. Nie lubię tego kawałka, ale w wykonaniu Diany zachwyca, podobnie jak cała reszta.
Pozostając w jazzowych klimatach – Have Yourself a Merry Little Christmas Franka Sinatry.
The Jackson 5, I saw mommy kissing Santa Claus. Pamiętacie jeszcze Michaela Jacksona w takiej wersji? Fantastyczne po prostu! Co za głosik.
Ta piosenka powstała jako element szerszej kampanii prowadzonej w 1969 roku przeciwko wojnie w Wietnamie. W ramach kampanii John Lennon nagrał Happy Xmas (War Is Over), a razem z Yoko Ono wynajęli też, w 11 miastach na świecie, billboardy i plakaty z napisem WAR IS OVER (If you want it) Happy Christmas from Yoko and John.
A to znacie? Stare jak świat. Elvis Presley, Lonely this Christmas.
Love actually. Uwielbiam ten film! A wykonanie Christmas is all Around Billy’ego Macka ma już status absolutnie kultowego.
Adrea Bocelli to prawdziwy świąteczny kameleon. Śpiewał zarówno w duecie z Natalie Cole jak i z Jingle Bells z Muppetami :).
Mało brakowało, a zapomniałabym o tym nagraniu. I nie wybaczyłabym sobie. Queen i Thank God it’s Christmas.
Z przykrością przyznaję, że niewiele jest polskich, świątecznych piosenek, które mi się podobają. Na pewno są to stare nagrania Skaldów Z kopyta kulig rwie i Czerwonych Gitar Jest taki dzień.
Aha, i od biedy jeszcze Pada Śnieg Edyty Górniak i Krzysztofa Antkowiaka.
No i Ding Dong Kayah. Nie mogę się zdecydować czy mi się podoba czy nie :). Choć Kayah lubię bardzo.
A na koniec, ależ oczywiście, jakże by inaczej. Wham i Last Christmas. Nie ma świąt bez przynajmniej 10-krotnego wysłuchania tej piosenki w radio. W przeciwnym razie święta się nie liczą ;).
Macie swoje ulubione kawałki? Wrzucajcie pls, pls, pls w komentarzach.
PS wiem, że świąteczny cykl miał być we wtorki, ale z powodu strasznego nawału pracy w ostatnim czasie chcę zmniejszyć nieco częstotliwość wpisów, żeby nie stracić na jakości, na której bardzo mi zależy. Dlatego też, zamiast codziennych aktualizacji, przechodzę na cykl poniedziałek-środa-piątek-niedziela. I tak do odwołania :)
