Zainspirowana książką Droga Artysty Julii Cameron, postanowiłam odkryć w sobie artystkę i spełnić jedno z dziecięcych marzeń, mianowicie spróbować malarstwa. Może to śmiesznie brzmi, ale trudno :).
Zamówiłam już na allegro zestaw ze sztalugami, farbami i podobraziem i będę próbować. Ściana nad łóżkiem w sypialni aż się prosi o wielkoformatowy obraz. Mam go w głowie, szukałam długo, ale wśród gotowych obrazów nie udało mi się znaleźć niczego ciekawego (z tych, na które mnie stać, oczywiście…) więc spróbuję sama. Obawiam się trochę, że w malowaniem będzie tak z tańczeniem salsy. W głowie mam wyobrażenie, że idzie mi świetnie, ale rzeczywistość może to dość brutalnie zweryfikować. Żeby nabrać jakiegokolwiek, choć banalnie wstępnego pojęcia, studiuję właśnie podręcznik malarstwa dla blondynek. Bardzo blond blondynek :).
Tymczasem, tradycyjnie zapraszam Was na porcję fajności z sieci:
Kiedyś mieliśmy z MM pomysł, żeby kupić małe mieszkanie na wynajem. I znaleźliśmy takie w Warszawie, na Kabatach. 7-metrowe! :) I nawet rozpisaliśmy już z architektem wstępną koncepcję wnętrza, gdy okazało się, że ten lokal ze względów technicznych nie nadaje się do zamieszkania. Szkoda, lubię takie wyzwania :). Tymczasem, w Rzymie ktoś już się zdecydował na zamieszkanie na 10 metrach kwadratowych. I wygląda to naprawdę nieźle!
Odwieczny dylemat popołudniowej herbaty został wreszcie rozwiązany! A rozwiązuje go ten, niepozorny na pierwszy rzut oka, kubek.
6 wskazówek jak urządzić mieszkanie mądrze, nie drogo.
Idąc dalej wnętrzarskim tropem, marka Mint Grey, prowadzona przez Magdę z bloga Home Creations własnie pokazała nową kolekcję zatytułowaną Hamptons. Piękna!
Karolina z bloga Wrzosowy podpowiada świetny pomysł na grafikę na pulpit komputera. Genialny w swojej prostocie.
Zastanawialiście się kiedyś jak by to było żyć bez pieniędzy? Ten Polak wie jak. Piotr Skarbek mieszka w Australii i prosto opowiada o swoim życiu. Przy zdaniu „śmiercionośne pająki kołyszą się na pajęczynach przy 'let’s rock'” trochę wymiękłam :).
Lubicie quizy? Takie głupiutkie, w internecie? Ja lubię, przyznaję się bez bicia. Tym razem trafiłam na ten, który Wam powie w jakim mieście powinniście mieszkać i strasznie głupi i nudny test predyspozycji zawodowych, do którego linku Wam nie podam. Wymiękłam przy 32 tendencyjnym pytaniu. A w pierwszym teście wyszła mi Barcelona. Wcale mnie to nie zdziwiło. Ciekawa jestem co Wam wyjdzie :)
Lubię teksty negujące ogólnie zastane opinie, ale ten o Beacie Pawlikowskiej trochę mnie przeraził. Każdy ma przecież prawo do własnych opinii, zarówno Beata Pawlikowska, jak i autor wpisu. A ludzie chyba mają swoje rozumki i potrafią odsiać ziarno od plew. W obu przypadkach. Niektóre teorie przez Nią lansowane rzeczywiście wydają się być „odleciane”, z drugiej strony nie wolno negować całej Jej twórczości reportażowej jednym wpisem. Czytacie Pawlikowską? Lubicie?
Tyyyyyyyle (dokładnie 52) cudownych miejsc do zobaczenia i odwiedzenia, a tak mało czasu i pieniędzy :(. A tu kolejne 40.
Wczoraj poprosiłam Was na Facebooku o Wasze propozycje ciekawych linków, w tym z Waszych blogów. Chyba nie lubicie się chwalić, bo jakoś tak mały odzew był. Ale był, za co dziękuję :). Kasia poleca blog jest-rudo.pl, gdzie Natalia dzieli się bardzo ciekawymi postami np. z serii fotografia know-how i jak najlepiej optymalizować posty na bloggerze. Łukasz poleca z kolei fotoblog shoottokyo.pl. Bardzo klimatyczne fotografie z serca Japonii. Autor tego bloga ma marzenie, które i ja podzielam po cichutku, mianowicie chciałby wydać album ze swoimi fotografiami.
***
Simplicite Newsletter
Kochani, na koniec przypominam o zapisywaniu się na newsletter! Nic nie tracicie, możecie tylko zyskać. Wysyłam nie częściej niż raz w tygodniu, bonusowo dorzucać tam będę nie publikowane indziej zdjęcia lub teksty, no i konkursy „bezzadaniowe” też będą. Wystarczy się zapisać. Żadnego spamu, słowo harcerza!