Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Z sierpniowej biblioteczki Simplicite

 

Dziś zaległy sierpniowy wpis, którego publikacja zupełnie mi umknęła! Ostatnio czytam dużo, bo czytanie zawsze było, jest i będzie moim najlepszym sposobem na relaks. Tradycyjnie byłyby tu 3 książki godne polecenia, ale tym razem mam ich aż 7! I to tylko te, które przeczytałam w sierpniu. Wrześniowa lista też już się tworzy.

 

Książki godne polecenia

 

Mam to szczęście, że tym razem wszystkie przeczytane książki są wg mnie godne polecenia, choć są bardzo różne i zapewne nie każdemu przypadną do gustu. Aha, i jednak przeczytałam całą Dumę i uprzedzenie Jane Austen! Któregoś dnia strasznie chciało mi się coś poczytać, a Kindle świecił pustkami, zabrałam się więc po raz kolejny do zarzuconej lektury Austen. Przebrnęłam przez kilkanaście stron trochę na siłę i z rozpędu, a potem… coś zagrało :). Znalazłam to poczucie humoru, które mnie bawi i jakoś fabuła też się rozkręciła. Skończyłam i nawet mi się podobało.

 

Od dziś, przy każdej z opisywanych książek postanowiłam dorzucać informację, skąd ją mam. Może to zachęci do częstszego np. pożyczania książek, zamiast ich kupowania, bo ostatnio ze znajomymi głównie się książkami wymieniamy, co ma podwójny dobry skutek. Po pierwsze i najbardziej oczywiste – to rozwiązanie dużo tańsze, a po drugie z rekomendacji przyjaciół trafiają do mnie książki, po które być może sama bym nie sięgnęła, a są ogromnie wartościowe.

 


Historia pszczół Maja Lunde (pożyczona)


 

Świetna lektura! Koleżanka mnie trochę przestrzegała, że pesymistyczna i przygnębiająca, dlatego długo się do niej zabierałam, ale dla mnie osobiście chyba jest jednak optymistyczna. Autorka osadziła fabułę wokół pszczół i tzw. CCD (Colony Colapse Disorder) czyli masowego ginięcia tych owadów. Jest to choroba, z którą faktycznie borykamy się na świecie od kilkudziesięciu lat. Przyczyny nie zostały do końca wyjaśnione, ale najczęściej wiąże się je ze stosowaniem szkodliwych i toksycznych oprysków.

 

Jednak, CCD naprawdę stanowi tylko przyczynek do refleksji na temat kondycji współczesnego społeczeństwa w ujęciu makro i mikro oraz tego, co nas czeka (śmierć z głodu!), jeśli się nie obudzimy w porę. Mocne i skłaniające do myślenia.

 


Stulecie Herbjorg Wassmo (pożyczona)


 

Bardzo kobieca lektura. I doskonale napisana. Trudno mi ją jednoznacznie zaklasyfikować. Bohaterki reprezentują 3 pokolenia kobiet – prababkę, babkę, matkę autorki, jest to więc powieść oparta na wątkach autobiograficznych. Świetnie zarysowane tło historyczne równie dobrze mogłoby sprawić, że potraktuję ją jako jako powieść historyczną.

 

Dla mnie jednak to uderzający, wzruszający i mocno przemawiający zapis kobiecości na przestrzeni wieków. Opowieść o miłości, skomplikowanych relacjach, nienawiści i trudnych decyzjach. O życiu. Do bólu prawdziwa i absolutnie niebanalna. Jednak, Wassmo pisze w charakterystyczny sposób i albo się w tym zakochasz, albo znienawidzisz.

 


Dziedzictwo Bourne’a, Zdrada Bourne’a, Cel Bourne’a (pożyczone)

Sankcja Bourne’a, Mistyfikacja Bourne’a (kupione jako ebooki)


 

Były poważne tematy, będzie coś lżejszego. Dla czystej rozrywki uwielbiam czytać kryminały i powieści sensacyjne, a trylogia o Jasonie Bournie była wiele lat temu jedną z moich ulubionych (ale książki, nie filmy!). Potem Robert Ludlum zmarł, pozostawiając mnie i miliony czytelników w ogromnym niedosycie. Gdy Eric van Lustbader rozpoczął kontynuację (na podstawie szkiców pozostawionych przez Ludluma) nie byłam przekonana. Jednak, ostatnio, na fali popularności filmu temat jego książek wrócił i postanowiłam dać im szansę. I ponownie zakochałam się w Bournie :).

 

Najpierw przeczytałam Dziedzictwo Bourne’a, a potem to już na całego: Zdrada Bourne’a, Sankcja Bourne’a, Mistyfikacja Bourne’a i Cel Bourne’a. Zupełnie mi nie przeszkadza, że szkic fabuły jest bardzo podobny, intryga wciąga mnie za każdym razem. Jestem chyba niepoprawną fanką, która do tego bardzo szybko czyta :).

 


W Chinach jedzą księżyc  Miriam Colee (pożyczona)


 

Trochę reportaż, a trochę obyczajówka. W skrócie: niemieckie małżeństwo z malutką córeczką postanawia przenieść się do Chin, ponieważ mąż otrzymuje tam niezłą propozycję pracy. Klasyczny zapis kulturowego zderzenia europejskości w uporządkowanym niemieckim wydaniu i azjatyckiego szaleństwa. Całkiem sprawnie napisana, chociaż literacko oczywiście wybitna nie jest. Dla każdego, komu być może przemknęła przez głowę myśl o przeprowadzce do Chin właśnie. Dla mnie, choć nie mam takich planów, zapiski dnia codziennego były bardzo ciekawe.

 


Bezsenność w Tokio Marcin Bruczkowski (pożyczona)


 

Książka, o której wspominałam w jednym z ostatnich wywiadów radiowych, ale oczywiście wtedy tytuł wypadł mi z głowy. Wspominałam już, że moja pamięć podręczna przypomina pamięć złotej rybki? ;) Zapiski ze współczesnej Japonii niezwykle mnie interesują, z oczywistych względów najbardziej kwestie związane z japońskim minimalizmem. Mam już zebrany spory materiał, z którym jeszcze nie wiem, co zrobić, ale na pewno coś się z tego kiedyś urodzi :). A książka jest świetna z uwagi na samą treść, ale jest też naprawdę dobrze napisana. Poza tym lubię poczucie humoru Autora.

 


Aha, te kupione książki/ebooki nabyłam na Woblinku, korzystając z czasowej promocji plus z kodów rabatowych, które można dostać zapisując się na ich newsletter. Dwie książki kosztowały mnie w sumie ok. 25 zł. Korzystając z tych samych kodów można kupić moją książkę za 17,99 zł.


 

Gdy czytasz ten tekst ja już zapewne jestem w Toskanii, w domku pośrodku niczego, gdzie zaszyłam się ze sporym zapasem książek – to moja wizja relaksu idealnego :). Mam jednak dostęp do internetu i  bardzo chętnie dowiem się, co fajnego czytałyście w wakacje. Najchętniej dostępnego jako ebook, wtedy mogę sobie szybko ściągnąć :).

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
44 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments