Truskawki zapiekane w koglu moglu.
Stopień trudności:
Czas przygotowania: ok. 20 min
Porcja dla: 2 osób
Do przygotowania potrzebować będziemy:
- truskawki – ok. 3 garści
- żółtka – 3 sztuki
- cukier brązowy (najlepiej drobny) – 3 łyżki
- cukier waniliowy – 1/4 łyżeczki
- szczypta soli
- Umyte i oczyszczone truskawki układamy na dnie płytkiego, żaroodpornego naczynia.
- Żółtka, cukier brązowy i waniliowy wraz ze szczyptą soli ucieramy na gładką, jasną masę ( docelowo cukier nie powinien zgrzytać). EDIT: żółtka z cukrem ucierane były ręcznie, za pomocą takiej drewnianej ucieraczki (nie mam pojęcia jak to się profesjonalnie nazywa :)). Mikserem tak nie wyjdzie.
- Piekarnik nagrzewamy do 185 stopni.
- Polewamy koglem moglem truskawki, całość podczas pieczenia się podniesie więc nie przesadzajmy z ilością. Masa powinna minimalnie przykryć truskawki jak na obrazkach poniżej.
- Pieczemy ok. 10 minut lub do momentu aż góra się lekko przyrumieni.
Podsumowanie: deser pyszny, mega słodki, więc nie przesadzajcie z ilością koglu moglu na porcję. Najpyszniejsza jest ta chrupiąca pianka na wierzchu. Doskonały też w wersji bez zapiekania ;).
Czas przygotowania i stopień trudności mówią, że to coś dla mnie :D Wygląda znakomicie :)
pychaaaaaa, muszę spróbować :)
Gdzieś mi się ostatnio przewinął przed oczami taki deser, a teraz ostatecznie mnie zmotywowałaś aby go zrobić :) mam akurat sporo wiejskich jajek od babci :)
Wiejskie jajka to jest to. Nam udało się kupić pod Warszawą takie wiejskie truskawki. Malutkie, pyszne, z piaskiem ;)
Wygląda pysznie. Białka można ubić z cukrem pudrem i kolejną partię truskawek przykryć pianką i upiec. Mniam! :)
ROBIĘ ! <3
Akurat ostatnio coś podobnego robiłam, bo robiłam piankę z białek do ciasta i zostały mi żółtka. tylko całość jeszcze przed zapieczeniem posypałam kakaem ;) pychotka!
Chyba bym nie dała rady jeszcze dodać kakao ;). Dla mnie i tak już jest przerażająco słodkie :).
Kakao jest gorzkie ;) – przynajmniej to naturalne :)
Pierwsze co zrobiłam to spojrzałam na stopień trudności :) jak ujrzałam 1 gwiazdkę to odetchnęłam z ulgą, do zrobienia :)
Świetne! Wypróbuję :P
Naczynie to makutra, to do mieszania/ucierania to kula.choć moja mama mówi na to pałka ;-)
U mnie w domu mówiło się, że panna która oblizuję pałkę z masy będzie miała łysego męża ;)
Słyszałam też wersję że głupiego, ale w to nie wierzę :))
:))
Oblizywanie pałki z masy było moim ulubionym zajęciem w dzieciństwie, na szczęście mój Narzeczony ani łysy ani głupi :-D
Przepis na pewno wypróbuję, bo uwielbiam truskawki i kogel-mogel :-)
Mój narzeczony co prawda również ani łysy ani głupi, ale zakola jakby coraz większe;)
O jaaa! I można zrobić taki deser bez mleka <3
Zwariowałam! Już dziś wypróbuję ten przepis! :)
Przegapiłam sezon na truskawki i zamiast tego kupiłam świeże brzoskwinie i trochę borówek. Wyszło przepysznie *o*
Chyba zbagatelizowałam przeciwnika i wyszła mi plynna jajecznica z truskawkami pod jejcznym kożuchem jak na mleku :D
Co mogło pójść nie tak ?
12 minut siedziały w piecu.
Zjadłam,było pyszne mimo wszystko.
Mam nadzieje, ze nic mi po tym nie będzie