Niesamowite. Obserwacje poczynione w drugim tygodniu Szafy Minimalistki w wersji capsule wardrobe utwierdzają mnie w przekonaniu, że jeśli chodzi o ubrania, to naszym największym wrogiem jest zbyt wielki wybór. Im więcej ubrań w szafie, tym większy mam problem z wybraniem tych właściwych na dany dzień. Nawet, gdy zamiast 7 mam do dyspozycji 15. Paradoks.
Z drugiej strony, z pewnością nieco łatwiej jest mi zaplanować przykładowo logistykę prania czy dopasować ubrania do danej okazji. Ten tydzień był raczej swobodny i spokojny. Powiedzmy, że jestem w blokach startowych i przygotowuję się do kolejnego, pełnego pracy, wyjść i najróżniejszych, przyjemnych obowiązków :). Ponieważ na początku tygodnia byłam w trasie, to zdjęcie ubrań z poniedziałku zrobiłam już po powrocie do domu.
Standardowo przypominam, że pełna lista 15 ubrań Szafy Minimalistki w listopadzie znajduje się TUTAJ. Jak widzicie poniżej, czerwona marynarka jest już w użyciu, a i na sukienkę się już zdecydowałam. I nie jest to żadna z tych, które brałam pod uwagę, a dokładnie ta sukienka, którą miałam na sobie w jednym z wcześniejszych tygodni szafy.
PONIEDZIAŁEK
koszulka – Zara
sweter – Mango
spodnie – H&M
szal – Reserved
sztyblety – Gino Rossi
torba – le Gia
WTOREK
koszulka – Zara
szal – Reserved
jeansy – Cross
ŚRODA
koszula – Zara
spodnie – H&M
sztyblety – Gino Rossi
CZWARTEK
marynarka – Zara
koszulka – Wearso
spodnie – H&M
buty – Gino Rossi
torba – le Gia
PIĄTEK
sweter – Calvin Klein
spódnica – Zara
botki – Sam Edelman
torba – le Gia
SOBOTA
sweter, torba – Calvin Klein
jeansy – Cross
botki – Sam Edelman
pasek – Kazar
naszyjnik – COS
NIEDZIELA
koszulka – Wearso
spodnie – H&M
sweter – Calvin Klein
sztyblety – Gino Rossi
***
Jeśli spodobał Ci się ten tekst (lub zdjęcia ;)) zapisz się proszę do Simplicite Newslettera – tam zawsze najświeższe i niepublikowane nigdzie indziej informacje. Wszystkie najfajniejsze rzeczy znajdziesz też na fanpage na Facebooku oraz na Bloglovin, a Simplicite od kuchni też na Instagramie. Do zobaczenia!