Tradycyjnie, w niedzielę oto kolejny tydzień lipcowej odsłony wakacyjnej Szafy Minimalistki. Tym razem, bez zbędnego gadania, zapraszam do obejrzenia przeglądu tygodnia.
|
PONIEDZIAŁEK
koszulka – mbyM via Zalando spodnie – Zara sweter – Mango zegarek – Daniel Wellington baleriny – Parfois
|
![]() |
WTOREK
koszulka – H&M jeansy – Cross okulary – Oscar de la Renta tenisówki – Lacoste via Zalando
|
![]() |
ŚRODA
sukienka – Reserved sweter – Mango baleriny – Parfois zegarek – Daniel Wellington okulary – Oscar de la Renta |
![]() |
CZWARTEK
koszulka, spodnie – Zara sweter – Mango pasek – no name apaszka – Wittchen torebka – vintage zegarek – Daniel Wellington buty – Massimo Dutti
|
![]() |
PIĄTEK
bluza – Kowalski jeansy – Cross tenisówki – Lacoste via Zalando pies – Schronisko w Korabiewicach |
![]() |
SOBOTA
koszulka – mbyM via Zalando jeansy – Cross baleriny – Parfois okulary – Oscar de la Renta
|
|
NIEDZIELA
koszulka – H&M spódnica – Zara okulary – Oscar de la Renta
|
czwartek klasa sama w sobie !:)
Dziękuję :).
Podglądam Twoje posty i umacniam się w przekonaniu, że moja szafa to „stajnia Augiasza”. Należałoby wszystko wygarnąć i zacząć od nowa.
Polecam więc czyszczenie owej stajni Augiasza. Ja od kilku lat robię to co roku w lipcu, wywlekając dosłownie wszystko na łóżko w małym pokoju (dziecko na wakacjach) i rozprawiam się ze szmacianym dobytkiem! Inaczej się wtedy patzry na zawartość szafy, zakupy itp
Po kolei. Zobacz, u mnie porządki trwały ponad rok… Najważniejsze, żebyś zaczęła. Od czegokolwiek, a najlepiej od tej szuflady czy szafki, która jest najbardziej wypchana :).
Szkoda, że tak daleko od Ciebie mieszkam, bo tą bluzkę z piątku bym Ci ukradła. :) A tak z latem to mi się najbardziej niedziela kojarzy, jeszcze do tego dzisiaj idealna pogoda do tego stroju.
Jestem pod wrażeniem potencjału tej białej sukienki. Świetna dosłownie w każdym zestawianiu :)
Bardzo ją lubię, ale jest już mocno zniszczona i to już jej ostatnie chwile, niestety.
Czy mogę zamieszkać w Twojej szafie? ;-) Chętnie podkradłabym Ci te beżowe i białe spodnie i beżowy sweterek :-)
Zapraszam, ale będzie Ci dość niewygodnie. Mam małą szafę ;).
żółta spódnia jest naprawdę bomba;)
Możesz mi przypomnieć jak to jest – czy Twoja wakacyjna szafa to zestaw ubrań na lipiec i sierpień? czy jeszcze maj? A w linku do posta o szafie minimalistyki na lato jest coś o dwóch tygodniach. Chyba się pogubiłam.
Bardzo udany ubraniowo tydzień :). Świetny poniediałek.
Tak, na lipiec i sierpień. Faktycznie, jest napisane dwa tygodnie, zamiast dwa miesiące – zwykła pomyłka :).
Dzięki :). Już wszystko jasne.
Ja pod wpływem Twojego bloga notuję sobie codziennie zestawy i pod koniec miesiąca zliczam ile sztuk ubrań i par butów wykorzystałam. Fajny eksperyment. Wychodzi mi od 20 do 25 sztuk na miesiąc. Moim celem jest, przewrotynie, powiększyć tą liczbę – nosić swoje wszystkie ubrania (których z resztą jest niewiele więcej) a nie tylko sprawdzone zestawy.
Kasiu, jak sprawują Ci się trampki lacoste? Czy według Ciebie są warte swojej ceny?
Pozdrawiam
Jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim z tego, że by były bialutkie to nie musze ich prać (jak materiałowych trampek), tylko wystarczy je dokładnie wytrzeć.
Czwartkowy zestaw to mój faworyt-bardzo lubię takie nieoczywiste zestawienia kolorów. No i ta torebka !!!!
Bardzo lubie kolor bezowy. Dodaje klasy nawet najprostszym stylizacjom.
Poniedziałek i Środa- super- ale brakuje jak dla mnie czegoś przy szyji ( wisiorka, gawroszki?); Wtorek- super; Czwartek, Piątek, Sobota, Niedziela- REWELACJA!
A jam mam pytanie. Jak ci się nie nudzą jedne jeansy, które bardzo często są w twoich stylizacjach? I czy nie czujesz że spódnica z tatuum w kwiatki to już zamierzchła przeszłość? Mam kilka podobnych i czuję się w nich jak emerytowana nauczycielka. Czy oglądasz gazety typu hot i inne modowe, czy kompletnie nie zwracasz uwagi na to co modne? Jak często chodzisz na zakupy i jak sobie tłumaczysz, że nie mam sensu nakupić stosu ciuchów, które są w tym sezonie „must have”. Czy też musisz się męczyć lub męczyłaś się na początku z odmawianiem sobie zakupów czy od zawsze byłaś minimalistką?
Nie, jeansy mnie zupełnie nie nudzą. Tak, trochę czuję, że spódnica w kwiatki to już nie to, ale nie czuję się jak emerytowana nauczycielka ;). Nie oglądam ani gazet, ani nie zwracam uwagi na to, co modne. Oduczyłam się tego i zupełnie mi to nie jest potrzebne, co nie znaczy, że nie zastanawiam się nad swoim stylem. Jestem teraz właśnie w takim momencie, gdzie weryfikuję to, co noszę, ale pod kątem swoich ról i celów życiowych, ale nie mody. Za zakupy chodzę 4 razy w roku z dokładną listą tego, co mi potrzebne, cos takiego jak must have dla mnie nie istnieje. Na samym początku nie jest łatwo pozbyć się kompensacyjnego czy kompulsywnego nawyku chodzenia na zakupy, ale po czasie, gdy zobaczyłam konkretne korzyści, było już dużo łatwiej.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :D
Świetne zestawy !!! Mam podobny gust :) Od miesiąca zaczęłam detoks ubraniowy i chodzę rzadziej na zakupy, a jak już idę to chcę kupić coś dobrego jakościowo. Jeny, nie mogę się napatrzeć na tą Twoją sofę na tarasie :)
środowa sukienka moim faworytem :)
Ja oczywiscie zwyczajowo najbardziej zachwycam sie sukienka, ta prosta biala. Chwycila mnie za serce. pozdrawiam serdecznie Beata
Czwartek mnie zauroczył:)
Ta koszulka w paski z HM bardzo mi się podoba :)
Jakie to fajne i spójne. Lubię beż i biel, więc wyjątkowo wpadły mi w oko te zestawy.
off topic: super pies!
Dziękuję, przekażę ;)).
Spódnica (żółta) jakiej szukałam! W Zarze już jej raczej nie będzie, także gdybyś chciała kiedyś odsprzedać to daj znać ;)