Aż mi się nie chce w to uwierzyć, ale to już ostatni tydzień letniej odsłony Szafy Minimalistki.
Czy tego chcę, czy nie, to lato nieuchronnie zbliża się ku końcowi. Było to dla mnie niezwykle pracujące lato. Narzekam tylko odrobinę, ponieważ sama sobie tak wybrałam :). Ten tydzień, to ostatni tydzień z wybraną dwa miesiące temu capsule wardrobe. Po raz pierwszy wybierałam capsule wardrobe na cały sezon i niestety, nie uniknęłam błędów.
W tym tygodniu byłam poza Warszawą. W moim rodzinnym domu trochę odpoczywałam, grałam w karty, objadałam się i nadrabiałam trochę zaległości w czytaniu i pisaniu. Zupełnie, ale to zupełnie nie miałam ochoty myśleć o ubraniach. Koszulka i jeansy to wszystko, co było mi potrzebne. Nie chciałam zabierać ze sobą aparatu, więc zestawienia ubraniowe sfotografowałam już po powrocie do domu.
Za tydzień zapraszam Was na duże podsumowanie letniego sezonu i mojej letniej capsule wardrobe, a ja myślami jestem już w jesieni. Kompletuję bardzo powoli moją garderobę, która będzie gotowa na pierwsze chłody, jesienne wieczory, gorącą herbatę z miodem…. ;)
Pełna lista ubrań wybranych do wakacyjnej szafy znajduje się tutaj → klik
Dla kogoś, kto być może jest tu pierwszy raz przypominam również zasady Szafy Minimalistki w wersji capsule wardrobe oraz generalnie o co chodzi w projekcie Szafa Minimalistki.
Komplecik w sam raz do pociągu :).
bluza – Kowalski
jeasy – Cross
tenisówki – Lacoste
torba – Calvin Klein
Torebka pożyczona od Mamy :).
koszulka – mbyM
jeansy – Cross
sandały – Zara
torebka – Monnari
Nie, to nie pomyłka, chodziłam dwa dni w tej samej koszulce (o!).
koszulka – mbyM
jeansy – Cross
sandały – Zara
torebka – Monnari
Na całkowitym luzie.
bluza – Kowalski
spodenki – Camaieu
sandały – Zara
okulary – Oscar de la Renta
zegarek – Daniel Wellington
Chwila relaksu już na własnym tarasie.
jeansy – Cross
koszulka, sandały – Zara
zegarek – Daniel Wellington
Mam przeczucie, że to już ostatnie dni na taką spódnicę.
koszulka – mbyM
spódnica – Zara
pies – Schronisko w Korabiewicach