Zapraszam na przegląd kolejnego tygodnia Szafy Minimalistki w formacie sezonowej capsule wardrobe.
W tym tygodniu mniej zestawień, ponieważ środowe zdjęcie przedstawia ubranie, w którym „przebiegałam” całą majówkę, zmieniając jedynie buty w zależności od pogody. Ten tydzień należał u mnie do intensywnych, choć bez żadnych formalnych spotkań, czy wyjść. W przyszłym tygodniu szykuje mi się kilka służbowych wyjazdów, odwiedzę zarówno Gdańsk, jak i Katowice. Będzie okazja do zaprezentowania bardziej formalnych zestawień, coraz częściej takie na nowo goszczą w mojej szafie.
Pełna lista ubrań wybranych do wiosennej szafy znajduje się tutaj → klik
Dla kogoś, kto być może jest tu pierwszy raz przypominam również zasady Szafy Minimalistki w wersji capsule wardrobe oraz generalnie o co chodzi w projekcie Szafa Minimalistki.

sweter – JDY
koszulka – Zara Kids
jeansy – Cross
sztyblety – Eden
pies – Schronisko w Korabiewicach


sweter – JDY
bluzka – More by less
jeansy – Mango
pasek – no name
baleriny – Scapa
torba – Calvin Klein

bluzka – h&m
spodnie – Mango
pies – Schronisko w Korabiewicach
tenisówki – Lacoste
płaszcz – Autograf
okulary – pożyczone od MM

Pasuje ci kolor bluzki z czwartku :)
Czy ten kolor to pudrowy róż? Mam problemy z nazywaniem kolorów, a czasem się to przydaje :P
Podoba mi się ten tydzień, taki jasny i świetlisty :)
Przepiękna jest ta bluzka z moreByLess, wydaje się być bardzo uniwersalna – zarówno jeśli chodzi o dobór ubrań i dodatków do niej, jak i krój, który powinien pasować różnym typom sylwetek. Ja nie wiedzieć czemu nie lubię ani białych koszul ani bluzek – z bieli akceptuję tylko t-shirty ;) I od dłuższego czasu marzy mi się biała letnia sukienka, haftowana. Tylko wszystkie są albo zbyt wydekoltowane, zbyt krótkie lub zbyt prześwitujące :P Ale kiedyś znajdę taka, która będzie ok, i będę ją nosić z czarnymi dodatkami i/lub granatowym żakietem i granatowym kapeluszem z szerokim rondem :)
Tak, to chyba pudrowy róż. (nie bez powodu nie nazwałam tego koloru :P )
Dziękuję, bardzo ją lubię :).
Przepiekna jest ta bluzka z piatku. Cena niestety troszke za wysoka- nie woesz moze gdzie mozna znalezc tanszy odpowiednik np wiskozowy? :))
Hmm, troszkę podobna jest np. ta Benetton – wiskoza plus jedwab http://bit.ly/1T62HOY.
O dziekuje, faktycznie podobna :))
Mam nadzieję, że spodobają Ci się Katowice ;) jeśli będziesz miała chwilkę, wejdź sobie na dach Międzynarodowego Centrum Kongresowego (w samym centrum), piękny widok, a i sam dach jest bardzo ładnie urządzony.
Ślicznie Ci w takich jasnych kolorach, białe spodnie rządzą!
Dziękuję! W Katowicach niestety tylko na chwilę, przeprowadzić warsztaty i wracam, ale kiedyś się wybiorę na dłużej.
Ależ Ci twarzowo w kucyku! :)
Patrząc na Twoje zestawienia, wiem, że muszę kupić sobie białe jeansy. :)
Haha, nie Ty jedna :). Większość moich koleżanek już kupiła ;)).
Ta bluzka z Cos jest urocza i uroczo w niej wyglądasz:-)
Kupowałaś ją stacjonarnie czy przez internet? Bo w sklepie COS przy Mysiej nie widziałam jej…
Przez internet. Chyba nigdy nie znalazłam na Mysiej akurat tego, co mi się podobało.
Bardzo podoba mi się garderoba (brak tutaj wysokich botków, które po prostu nie są w moim stylu mimo, że brzydkie nie są). Zazdroszczę białych jeansów, ale przy niskim wzroście i nie za chudych nogach pewnie tylko by mnie poszerzały. Nie rozumiem tylko tego stawania na palcach do zdjęć, bo już to widzę któryś raz z kolei. Czy chodzi o to, że noga tak lepiej wygląda? W sumie przy Twoich bardzo szczupłych nogach, takie działanie wydaje mi się niepotrzebne.
Nie wiem, to raczej czysty przypadek. Każde zdjęciu robimy w kilku ujęciach, a potem wybieram to najlepsze, gdzie nie mam zamkniętych oczu lub dziwnej miny :).
Ten zestaw z piatku wyglada super,to chyba ta bluzka.
Fajne zetsawienia:) Ale moim faworytem jest pies, fantastyczny jest:))
Niedziela moja ulubiona :) W czwartkowym zestawieniu pudrowy róż (ku mojemu zdziwieniu) świetnie pasuje do brązu :)
Na zdjęciu z soboty psiak wygląda na bardzo zadowolonego :) A ja nadal nie umiem się zmusić do porządków w mojej przepełnionej szafie…
Najgorzej jest zacząć. Zanim ogarnęłam swoją szafę, to co roku robiłam w lipcu spis rzeczy i co roku ubywało, ubywało. W tej chwili czuje się nie komfortowo gdy mam za dużo ubrań.
W tym tygodniu bardzo ładnie :)
Tak się zastanawiam, bo miałaś na sobie białą bluzkę Zara Kids w sumie 4 razy… Czy pierzesz ją po każdym dniu?
Bo ja nie wyobrażam sobie nałożyć bluzki więcej niż raz, a już tym bardziej takiej „blisko ciała”.
Wolę codziennie ubrać coś innego i na koniec tygodnia zrobić jedno pranie :)
Nie, nie piorę po każdym założeniu. Piorę, gdy jest nieświeża lub brudna. Akurat w tym tygodniu moje pranie wypadało w środku.
Świetne zestawienia. Świeżo i z klasą