Ubrania i codzienne ubieranie się jest czymś, co od bardzo dawna nie spędza mi snu z powiek. Mam swoje sprawdzone zestawy, ulubione zestawienia i dobrze czuję się z tym, co noszę i jak wyglądam.
Poczułam jednak w ciągu trzech ostatnich miesięcy, że mam ochotę na coś nowego. Na nowe połączenia, nowe możliwości. Oczywiście, że w pierwszym odruchu mam ochotę to coś nowego kupić, ale nauczyłam się już, jak bardzo złudne jest to uczucie.
Ochota na kupienie czegoś nowego, umiejętnie podsycana przez marketing („No kup sobie coś ładnego na wiosnę. Jesteś tego warta!”) jest naturalna i nie biczuję się za nią, ale wiem też, że wcale nie muszę za nią podążyć. Mogę za to zrobić coś innego, co świetnie działa na wszystkie ochotki!
Mogę znowu pójść na zakupy do własnej szafy i poszukać nowego w starym. :) Żeby się zmotywować, postanowiłam robić zdjęcia codziennych zestawów, jak za dawnych blogowych czasów (pamiętasz to, może?) i wrzucać je raz na dwa tygodnie do szafowego newslettera.
→ ZAPISUJĘ SIĘ, ŻEBY DOSTAWAĆ ZESTAWIENIA SZAFY MINIMALISTKI
Nowości w szafie
W międzyczasie, trzy nowe rzeczy trafiły do mojej szafy:
- jeansy Levis, które zastąpiły wyeksploatowane spodnie Wólczanki. Udało mi się znaleźć dokładnie takie, jakich szukałam – z wysokim stanem, ciemnogranatowe, dopasowane i wygodne;
- koszulka Muji, którą kupiłam, bo jest z surowej bawełny i byłam ciekawa, jak będzie się sprawowała w użyciu;
- spodnie …, które trafiły do mnie przypadkiem, z szafy mojej koleżanki, która robiła czystki i stwierdziła, że mogę je nosić, albo puścić w świat. :) Zobaczymy, czy zostaną. :)
Jeansy LEVIS
Na razie noszą się świetnie, ale to za wcześnie, żebym przesądzała o jakości.
Koszulka MUJI
Kupiłam ją z ciekawości, bo jest z surowej bawełny. Po kilku praniach szwy są idealnie w swoim miejscu!
Spodnie ...
Dostałam je w prezencie od mojej dobrej koleżanki po jej porządkach w szafie.
Moje codzienne zestawienia
- sweter wełniany – z drugiej szafy
- jeansy – Kappahl
- buty – Vagabond
- bransoletki – z podróży
- kolczyki – z liceum ;)
- płaszcz – &OtherStories
- jeansy – Levis
- buty – Vagabond
- czapka wełniana – Samsøe Samsøe
- sweter – Seaside Tones
- kozaki – Ryłko
- bluzka z surowej bawełny – Muji
- jeansy – Levis
- buty – Vagabond
- koszula – Ralph Lauren
- jeansy – Levis
- buty – Vagabond
- sweter kaszmirowy – z drugiej szafy
- jeansy – Kappahl
- kozaki – Ryłko
- sweter kaszmirowy – z drugiej szafy
- jeansy – Kappahl
- kamizela wełniana – szyta na miarę
- kozaki – Ryłko
- koszulka – Pepco
- sweter – &OtherStories
- spodnie – z drugiej szafy
- buty – Vagabond
- pasek zamszowy – Ryłko
- koszulka – HM
- spodnie – z drugiej szafy
- buty – Vagabond
- pasek zamszowy – Ryłko
Na koniec mam ogromną prośbę o coś może nietypowego, ale stałe Czytelniczki i stali Czytelnicy doskonale wiedzą, o co chodzi. Prośba dotyczy niekomentowania mojego wyglądu jako takiego (chodzi mi tu zarówno o nieproszone uwagi, krytykę, jak i o komplementy). Chciałabym pokazać, że można rozmawiać o ubraniach, niekoniecznie komentując wygląd osoby, która te ubrania nosi. Spróbujmy zatem skupić się na samych zestawieniach, połączeniach ubrań czy uwagach/problemach/radościach płynących z budowania szafy kapsułowej jako takiej. Z góry pięknie dziękuję. :)
Co robisz, gdy dopada Cię chcę na „coś nowego”?