Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Minimalizm w biznesie. Dlaczego dobrze mieć małą firmę?

 

Zapraszam na kolejną część cyklu tekstów Jak prowadzić firmę? Obecnie, w biznesie gloryfikuje się wielkość i zasięg działania. Czy to wstyd prowadzić mały biznes? Skądże. Dziś udowodnię, że dobrze jest mieć małą firmę.

 


Dotychczas, w ramach cyklu pojawiły się teksty:


minimalizm-w-biznesie-jak-prowadzic-firmeMinimalizm w biznesie. Historia naszej firmy – o tym, w jaki sposób my znaleźliśmy pomysł i koncepcję naszego biznesu coworkingowego

minimalizm-w-biznesie-jak-prowadzic-firme-3Minimalizm w biznesie. Jak znaleźć pomysł na firmę? – o tym, jak nie dać się stereotypowemu myśleniu i nie pozwolić dobrym pomysłom umknąć

 minimalizm-w-biznesie-jak-prowadzic-firme-4Minimalizm w biznesie a pieniądze – o zarabianiu pieniędzy, pozyskiwaniu środków na firmę oraz wycenie swoich usług

minimalizm-w-biznesie-jak-prowadzic-firme-5

Minimalizm w biznesie. Jak promować małą firmę? – odpowiedź na pytania: jak trafić i pozyskać klientów, czym różni się marketing od PR oraz czy warto inwestować w social media i wizerunek medialny.


 

Na małej wysepce żył sobie pewien rybak. Codziennie wypływał w morze złowić ryby dla swojej rodziny. Łowił mało, ale w zupełności wystarczało na spokojny byt, choć do zamożnych nie należał. Codziennie po południu miał za to czas odpoczywać w hamaku na plaży i bawić się ze swoimi dziećmi. Pewnego dnia na wyspę przypłynął manager. Przyglądał się naszemu bohaterowi i po kilku dniach nie wytrzymał. Dlaczego nie rozwiniesz swojej działalności? – zapytał. Przecież mógłbyś złowić więcej ryb, potem zatrudnić pracowników, kupić kilka kutrów, rozwinąć działalność i zarabiać duużo pieniędzy! A co mi to da? – zdziwił się rybak. Bo jak już rozwiniesz firmę i zbijesz majątek – odparł manager – to będziesz mógł osiąść na jakiejś rajskiej wyspie i całe popołudnia odpoczywać i bawić się z dziećmi i wnukami.

 

Czy musisz mieć duży biznes?

 

Obecnie, w biznesie gloryfikuje się wielkość i zasięg działania. Występuje to praktycznie na wszystkich poziomach działalności. Gdy masz jednoosobową firmę, chcesz zatrudnić pracowników. Gdy masz ich pięciu, myślisz o kolejnych dziesięciu. Potem, posiadanie 100 metrowego biura jest czymś, czym fajnie się pochwalić. Aż dochodzisz do momentu, gdy marzeniem jest wskoczenie na listę 100 najbogatszych Forbes’a.

 

Pamiętasz może czasy, gdy rzemiosło było w modzie, gdy działały małe sklepiki, warsztaty, prowadzone często z dziada, pradziada, niewielkie, ale zapewniające stały byt właścicielom, ich rodzinom i może kilku pracownikom? Potem nagle nastała era startupów, dużych inwestycji na miarę Doliny Krzemowej i wszyscy zapragnęli stać się drugim Stevem Jobsem czy Markiem Zuckerbergiem. Oczywiście, to są doskonałe autorytety do naśladowania, to jest dobra droga, ale nie jedyna.

 

Nie udawaj, nie warto

 

Prowadzę małą firmę, mikrofirmę właściwie. W COPOINT pracują obecnie cztery osoby, wliczając mnie. Jednocześnie, jest to biznes silny na rynku, stabilny i zarabiający. Kancelarię patentową prowadzę jednoosobowo. Czy to wstyd prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą? Nie rozumiem powszechnej chęci ukrywania takiej informacji. To często widać na stronach internetowych, gdy zamiast ‘ja’, notorycznie jest napisane ‘my’, pomimo iż nigdzie nie widać zespołu. To kuriozum. Nie rób tego błędu. To jest sztuczne, nieszczere i wyczuwalne na odległość. Rozumiem, że w niektórych branżach pożądane jest „wyglądanie na większego”, niż się w rzeczywistości jest, ale moim zdaniem nie ma nic złego w byciu rentowną i stabilną, acz małą, czy też nawet mikro firmą. Nie próbuj na siłę stworzyć otoczki dużego rekina biznesu. Będziesz jak kolos na glinianych nogach.

 

Odpuść też sobie wizję przeszklonego biura na najwyższym piętrze wieżowca w biznesowej dzielnicy. Nie pisz w myślach ogłoszenia rekrutacyjnego na swoją asystentkę. Niech Twoją pierwszą czynnością w banku nie będzie wzięcie leasingu na nowy samochód. Możesz się śmiać, ale ja widzę, jak wiele osób tak właśnie zaczynało i jak marnie skończyli. Będą Ci mówić o startupowaniu, wieloletnim planowaniu, inwestycjach i wizji w biznesie. Zostaw to, naprawdę można inaczej.

 

Rozwinięta firma to niekoniecznie duża firma

 

Zastanawiam się, co nas tak usilnie pcha do rozbudowywania biznesu? Chęć zysku czy może ego lub ambicja? Jak słusznie zauważyli Autorzy znanej książki Rework, „mała skala działalności nie musi być tylko etapem w rozwoju firmy, ale może być celem samym w sobie”. Dlaczego nie miałbyś rozwinąć firmy do takiego momentu, który Ci odpowiada i na tym poprzestać?

 

Koniecznością w każdym biznesie jest zysk, a uzyskanie zysku możliwe jest poprzez rozwój. To naturalne. Jedną z tych dróg jest oczywiście stałe zwiększanie skali działania, poprzez ekspansję rynkową i/lub terytorialną. Po raz kolejny podkreślam, to naturalna droga i nie ma w niej nic złego. Zapomina się jedynie, że istnieje wiele dróg rozwoju, także w biznesie. Osobiście, wybrałam nieco inną ścieżkę i o niej chcę Ci opowiedzieć. Gdybym kierowała się wiedzą z dostępnych podręczników biznesu, naturalnym byłoby postawienie na klasyczny rozwój firmy. W końcu, liczy się wyłącznie zysk, prawda?

 

Ja jednak wiedziałam, że to nie jest moja droga. Po długim przemyśleniach i debatach, znalazłam odpowiedź. Była nią franczyza. Zapewne doskonale wiesz, czym jest franczyza, nie będę zatem tego tłumaczyć. A jeśli nie, liczę na Twoją inwencję w korzystaniu z Google. Drugie biuro w ramach sieci Copoint jest prowadzone przez Franczyzobiorcę. Dlaczego? Ponieważ sama nie byłabym w stanie zapewnić pożądanego poziomu obsługi Klienta w obu siedzibach.

 

Korzyści

 

Niekwestionowanym atutem małej firmy jest bycie blisko Klienta. To da się zrobić wyłącznie wtedy, gdy jest się blisko ludzi, gdy pracuje się z nimi ramię w ramię. Jak w małym sklepie, który zapewne znasz z czasów dzieciństwa, gdzie właściciel znał większość odwiedzających go kupujących. Podobnie jest w biurze coworkingowym, które prowadzę. To biznes podobny do restauracji, ważne, żeby być blisko Klientów. Czy dzisiaj, dzwoniąc po raz setny na linię obsługi klienta uzyskasz ten subtelny, wręcz intymny kontakt? Nie, to jest niemożliwe. Efekt skali zabija indywidualne traktowanie i dlatego każdy, nawet drobny przejaw takiego działania jest tak bardzo przez ludzi pożądany. Przykładowo, namiastką takiego stanu rzeczy jest namiętne tworzenie wszelakiego rodzaju personalizowanych produktów, to swoisty substytut osobistego kontaktu.

 

Wykorzystuję to w biznesie. Prowadząc biznes we franczyzie zarabiam mniej, niż mogłabym zarobić, prowadząc go osobiście. Naturalnie, nadal poświęcam mu czas, ale jest to nieporównywalnie mniejszy nakład energii. Czasami jednak warto zrezygnować z części zysku w imię wartości. Tą wartością był dla mnie mój prywatny czas i tzw. work-life balance, ale też chęć utrzymania obsługi klienta na najwyższym poziomie. I to się opłaciło. Nasz Franczyzobiorca świetnie sobie radzi, biuro jest całkowicie wypełnione Użytkownikami, działa na rynku już trzy lata, a ja zarabiam wystarczająco dużo, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Zysk nadal jest dla mnie koniecznością, nie stał się nigdy głównym celem, a firma się rozwija.

 

Pomimo, że dysponujemy w tej chwili prawie pół tysiącem metrów kwadratowych powierzchni, nadal zdarza się sytuacja, że chętnych musimy odsyłać z kwitkiem, ponieważ zwyczajnie nie mamy już miejsca. Z jednej strony jest to bardzo komfortowa sytuacja, ale z drugiej cały czas pojawia się pokusa, żeby pomyśleć o kolejnej lokalizacji. Wiem już jednak, że nie pójdę na kompromis ze swoimi wartościami nawet kosztem pewnej niespełnionej ambicji. 

 

Historia mojej firmy to namacalny przykład, gdzie mniej znaczy więcej, a skala biznesu nie jest najważniejsza.  Pamiętasz opowieść o rybaku? Wolisz być rybakiem czy managerem?

 


Jest to ostatni, zaplanowany przeze mnie wpis z tej serii. Zdaję sobie sprawę, że jest to tematyka atrakcyjna zapewne wyłącznie dla części z Was. Niemniej jednak, jeśli macie do mnie jakiekolwiek pytanie, związane z prowadzeniem firmy, teraz jest doskonały moment, żeby je zadać. Możesz je pozostawić w komentarzu lub skorzystać z przygotowanego formularza

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
39 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments