Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Jak prowadzić bloga? Pozycjonowanie treści (SEO)

Jak prowadzić bloga, czyli blogowanie od kuchni, część czwarta, a w niej kilka wyjątkowo cennych i praktycznych wskazówek odnośnie SEO i pozycjonowania treści na blogu.

Dotychczas, w cyklu pojawiły się teksty:

Jak prowadzić bloga? Część I –  o wartościach w życiu blogera, moich wartościach. Plus odpowiedzi na pytania dlaczego zaczęłam blogować i co sprawia,  że nadal bardzo chcę blogować :).

Jak prowadzić bloga? Część II – o organizacyjnych kwestiach związanych z prowadzeniem bloga, takich jak: częstotliwość i grafik wpisów, dobór tematów i kategorii, inspiracje  i organizacja czasu.

Jak prowadzić bloga? Część III – o moich doświadczeniach związanych z rozwojem bloga, budowaniem zasięgu i społeczności w mądry sposób.

Czym jest SEO?

 

To żaden wstyd nie wiedzieć. Zanim zaczęłam prowadzić bloga, miałam dość mgliste pojęcie o pozycjonowaniu. Wiedziałam, że jest coś takiego jak SEM czy SEO, ale co do czego przypiąć? To już nie było takie oczywiste. Czym jest więc SEO? Postaram się przedstawić sprawę obrazowo. Wyobraź sobie, że jesteś wyszukiwarką Google (udział Google w rynku wyszukiwarek to aktualnie ok. 97%, więc nie ma co brać innych pod uwagę). Powiedzmy, że zarządzasz katalogiem z niewyobrażalną wręcz liczbą stron, a liczba ta stale rośnie. Wiesz, że internauci będą u Ciebie szukać treści, które odpowiadają dokładnie temu czego oczekują, z drugiej strony Ty, jako wyszukiwarka, chcesz im dostarczyć tylko najlepsze jakościowo treści. Powstaje pytanie, czym się kierować przy dostarczaniu internautom odpowiednich wyników wyszukiwania? W uproszczonej wersji będą to dwa kryteria:

  1. jakość treści
  2. „opinia” w sieci na temat tej treści

 

Zadbaj o jakość treści

 

Pamiętasz, dużo pisałam o jakości treści umieszczanych na blogu. Tym razem, ta jakość pojawia się w trochę innym kontekście. Wyszukiwarka Google jest tzw. wyszukiwarką kontekstową. Najważniejsze są dla niej wysokiej jakości, unikalne treści. Żeby jednak Google potraktowało Twoje treści jako jakościowe, musisz także pamiętać o kilku, dodatkowych zasadach. Wtedy będziemy mogli z dużą dozą pewnością stwierdzić, że Twój tekst będzie postrzegany przez Google jako ten dobrej jakości, a to już połowa sukcesu! Poniżej kilka podstawowych zasad, na które należy zwracać uwagę przy tworzeniu treści przyjaznych SEO:

Zasada nr 1 – Pamiętaj o słowach kluczowych

 

Słowa kluczowe są absolutnie kluczowe dla SEO :). Najważniejszy jest odpowiedni dobór słów bądź fraz kluczowych. W większości przypadków, dobór słowa lub frazy kluczowej będzie bardzo intuicyjny. Przykładowo, jeśli wrzucasz przewodnik po Krakowie to Twoimi frazami kluczowymi zapewne będą: „Kraków przewodnik” lub „przewodnik po Krakowie”. Istnieje również coś takiego jak badanie atrakcyjności oraz konkurencyjności danych słów kluczowych, ale to zbyt szczegółowy temat, żebym go teraz poruszała.

Zasada nr 2 – Objętość tekstu a słowa kluczowe

 

Pojedynczy wpis, zoptymalizowany pod kątem wyszukiwarek, powinien posiadać treść, w której słowo kluczowe występuje w 2‐4%. Przykładowo, jeśli Twoja fraza kluczowa to „przepis na sernik”, a całość tekstu ma około 1000–1200 znaków tekstu to powinna ona występować w danym tekście ok. 3 razy. To pozwoli wyszukiwarce na określenie głównej tematyki tekstu. Oczywiście, trudno tu mówić o idealnej proporcji, ale podany przykład obrazuje jak zachować rozsądek.

W sieci znajdziesz też dziesiątki narzędzi analitycznych, które policzą za Ciebie, czy tekst spełnia odpowiednie warunki, a czasem nawet podpowiedzą jak ewentualnie go poprawić. Wystarczy wpisać w Google „seo text checker”.

 

Zasada nr 3 – Nie kopiuj!

 

Bardzo ważna kwestia: nie kopiujemy treści. Google widzi wszystko, czy tego chcesz, czy nie :). Z oczywistych względów, nie kopiujemy cudzych treści :), ale pamiętaj, żeby nie kopiować też własnych. Kiedy tak się może stać? Przykładowo, gdy inny portal lub blog zwróci się do Ciebie z prośbą o wykorzystanie Twojego wpisu. Wydawać by się mogło, że to sama korzyść, bo to darmowa promocja Twojego bloga. Uważaj! Jeśli Twój tekst pojawi się na stronie, która z różnych względów będzie bardziej atrakcyjna dla Google, to przy wyszukiwaniu danej treści pojawi się ona wyżej w wynikach wyszukiwania niż na Twoim blogu. W efekcie Twój wpis może zostać zepchnięty przez Google na niższe pozycje lub wyrzucony zupełnie. Są oczywiście przypadki, w których kopiowanie czy też powielanie treści jest dozwolone, ale jest to absolutnie temat rzeka. Zainteresowanych odsyłam do materiałów Google – klik.

 

Zasada nr 4 – Opisz właściwie obrazki

 

Google sam z siebie nie potrafi stwierdzić co jest na obrazku, jeszcze :). Musisz mu w tym pomóc. Służy do tego znacznik „alt” (tekst alternatywny), gdzie należy zamieścić krótki opis, najlepiej z użyciem słów kluczowych. Alt, czyli takie pole do wprowadzania tekstu alternatywnego, w systemie WordPress, pojawia się za każdym razem, gdy dodajesz obrazek. Jeśli więc wstawiasz do wpisu obrazek sernika, to warto nadać mu alt o treści „przepis na sernik”.

 

seo tekst alternatywny

Kolejną kwestią jest sama nazwa pliku (zdjęcia), ona także ma znaczenie. Żelazna zasada – nie wrzucaj zdjęć o nazwie „DSC1234.jpg”, to kompletnie nie zrozumiałe dla wyszukiwarki. Zamiast tego, zanim wgrasz obrazek na bloga, zmień nazwę pliku na „przepis-na-sernik.jpg”, pamiętając o tym, że jeśli nazwa składa się z kilku słów to oddzielasz je myślnikiem „-„.

 

Zasada nr 5 – Zachowaj rozsądek

 

Pamiętaj, piszesz przede wszystkim dla Czytelników, nie dla wyszukiwarki :). Niby oczywiste, ale niektórzy o tym zapominają, wciskając na siłę słowa kluczowe do każdego zdania, czy to pasuje, czy nie. Są teksty, gdzie warto staranniej zadbać o zachowanie zasad SEO, np. przewodniki podróżnicze, przepisy kulinarne – wszelkie teksty, które się nie zdezaktualizują i zapewne często będą wyszukiwane przez Twoich potencjalnych Czytelników. W pozostałych przypadkach, wyluzuj :). Czasami lepiej poświęcić czas i skupić się na tworzeniu wartościowych treści dla Czytelników, nie dla Google.

Zadbaj o właściwą „opinię” w sieci

 

Wróćmy do tego, że jesteś wyszukiwarką Google. Widzisz teraz strony zoptymalizowane pod kątem SEO wg powyższych zasad, ale nadal jest ich całe mnóstwo. Jak więc masz zrobić swoisty ranking, według którego ustawisz te strony w wynikach wyszukiwania? Na pomoc przychodzą inne strony, blogi czy katalogi, które linkują do jakościowej treści. Będąc Google myślisz wtedy: hmm, skoro jest dużo stron o dobrej jakości, które linkują do tego tekstu z przepisem na sernik, to pewnie jest to dobry tekst, warto go więc umieścić wysoko w wynikach wyszukiwania na frazę „przepis na sernik”. Proste, prawda?

Jeśli tworzysz treści interesujące, wartościowe dla innych, to z czasem ludzie do nich linkują (kolejna korzyść z polecania linków przez innych blogerów!). Im więcej tych linków, a najlepiej z dobrze zoptymalizowanych stron, tym wyższa będzie pozycja Twojego tekstu w Google. Oczywiście możesz zlecić tworzenie takich linków firmie zajmującej się SEO i niejako trochę oszukać wujka Google :). Jeśli zdecydujesz się zlecić takie usługi, to wybierz firmę pozycjonującą starannie! Nie każdy pozycjonuje strony zgodnie z zasadami wyznaczonymi przez Google, a Google nie wybacza. Może się to skończyć całkowitym usunięciem Twojego bloga z indeksu Google. A to byłoby niezwykle bolesne, prawda?

***

Pamiętajcie proszę, że powyższy tekst dotyczy tylko i wyłącznie pewnych bardzo podstawowych działań związanych z pozycjonowaniem treści na blogu. Tak naprawdę, pełen algorytm, według którego ustalana jest kolejność wyświetlania się poszczególnych treści w wyszukiwarce, zna jedynie Google, a i zmieniany jest on regularnie. Firmy pozycjonujące wypracowały jedynie pewne ogólne zasady, których mała część wskazana jest powyżej. Sztuczek, metod i sposobów na lepszą widoczność bloga w wyszukiwarkach jest dużo, dużo więcej, ale też są one nieco bardziej skomplikowane.

Ważna różnica, w uproszczeniu: pozycjonować możemy bloga jako takiego lub treści umieszczone na tym blogu. Czym innym jest sprawienie, żeby ktoś, wpisując w Google frazę „blog lifestylowy”, zobaczył na pierwszym miejscu Twój blog (to pozycjonowanie bloga), a czym innym sprawienie, żeby ktoś, wpisując w Google frazę „przepis na sernik”, znalazł na pierwszym miejscu właśnie Twój przepis (to pozycjonowanie treści). Dziś zajmujemy się zasadami pozycjonowania treści.

Jak się zapewne domyślacie, nie jestem w tych technicznych kwestiach mądra taka sama z siebie, oj nie :). Powyższy tekst ma dwóch Autorów, poza mną jest to oczywiście MM, znany szerzej jako Opiekun Bloga, a właściwie Opiekun Blogerek, patrząc po rekomendacjach na Jego stronie ;).

Razem z MM planujemy też zorganizować szkolenie, na którym będzie można zdobyć praktyczną wiedzę dotyczącą SEO w kontekście pozycjonowania bloga. Szkolenie będzie najprawdopodobniej stacjonarne, w Warszawie, a poprowadzimy je oboje. Patryk dostarczy niezbędnej wiedzy (praktycznej! teorię można znaleźć wszędzie), a ja opowiem jak to wygląda na co dzień, jak harmonijnie wprowadzić SEO do blogowych treści tak, aby nie zniechęcić Czytelników, a zachować korzyści z pozycjonowania. Jeśli jesteście zainteresowani, to poproszę o taką wiadomość (w komentarzu, w mailu), pozwoli nam to też oszacować zainteresowanie i przyspieszyć działania, jeśli będzie trzeba :). Szczegóły przekażę wkrótce.

 partner

PS Zdjęcie tytułowe wyjątkowo nie jest mojego autorstwa, a pochodzi z Banku Darmowych Zdjęć, fantastycznej inicjatywy, w powstaniu której MM miał również czynny udział :).

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
62 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments