Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Jak się ubierać w upały czyli Szafa Minimalistki na lato

Z przyjemnością przedstawiam letnią odsłonę Szafy Minimalistki. Dowiesz się tutaj, ile ubrań mam na upały, a także jakie konkretnie są to ubrania, ponadto kilkanaście zdjęć poszczególnych zestawień oraz bardzo praktyczne wskazówki, jak się ubierać w upały.

 


Szafa Minimalistki to cykl prowadzony przeze mnie od blisko ośmiu lat – tutaj znajdziesz podsumowanie i metamorfozę mojej szafy. W ramach Szafy Minimalistki na własnym przykładzie pokazuję, że nie trzeba mieć miliona ubrań, żeby naprawdę mieć się w co ubrać. Wykorzystuję w tym celu koncepcję szafy kapsułowej, ale rozumianej w mój sposób. Całą swoją wiedzę, ale przede wszystkim realne, działające narzędzia zebrałam w kursie online Szafa Minimalistki. Mam się w co ubrać! Poleca go sto procent Uczestniczek! 🖤

Trzecia edycja kursu Szafa Minimalistki rusza już 6 września!


 

Jak się ubierać w upały? – zawartość mojej letniej szafy kapsułowej

 

Jak wiecie, nie dzielę swojej szafy na sezony. Większość ubrań, które mam, noszę przez cały rok – zmieniają się jedynie buty, okrycia wierzchnie i jakieś charakterystyczne elementy sezonowe typu lniane krótkie spodenki. Reszta pozostaje w użytku. Moja szafa jest żywa i czasami podlega zmianom. Jest to raczej ewolucja niż rewolucja, dlatego zeszłoroczny tekst z moją całoroczną szafą kapsułową, czyli zestawienie wszystkich moich ubrań, pozostaje w dużej mierze aktualny.

 

Trochę jednak zmieniła się zawartość letniej części mojej szafy od zeszłego roku. Przeanalizowałam swoje zakupy z kilku ostatnich lat i – nie licząc jeansów – jedyne nieudane zakupy to właśnie rzeczy na lato. :/ Tomsy, które znienawidziłam po dwóch włożeniach, sukienka Tyszert, która ma piękny dekolt, ale jej krój okazał się dla mnie niewłaściwy, czy lniane spodenki Reserved, którym nic nie mogę zarzucić poza tym, że zrobiły się zbyt małe. :) Nic to, czasami trzeba się nauczyć nie tylko tego, co nam pasuje, ale i tego, co nie pasuje. Pozwalam sobie na to. :)

 

Kilka rzeczy wypadło z mojej szafy, więc kilka wpadło, głównie z drugiej ręki. Wpadły lniana koszula; jeansowe spodenki, które dostałam od mojej przyjaciółki po jej czystkach w szafie; długa granatowa spódnica z szafy drugiej przyjaciółki; podkoszulek z Pepco (kupiłam w ramach testów – chciałam się przekonać o jakości ubrań najpopularniejszej marki modowej wśród Polaków) i koszulka z krótkim rękawem. Pojawiły się również nowe okulary przeciwsłoneczne.

 

 

W tej chwili moja szafa kapsułowa na upały to:

  1. 3 bawełniane koszulki bez rękawów (koszulkę z Pepco kupiłam w dwupaku),
  2. 2 bawełniane koszulki z krótkim rękawem,
  3. lniana koszula,
  4. lniane spodenki z wysokim stanem,
  5. jeansowe spodenki z wysokim stanem,
  6. bawełniana sukienka bez rękawów,
  7. długa luźna wiskozowa spódnica,
  8. skórzane birkenstocki,
  9. skórzane sandałki.

PS To nie są wszystkie ubrania, które mogę nosić latem, ale te najlepsze na upały.

 

Jak się ubierać w upały? – wskazówki i podpowiedzi

 

Przez wiele lat prowadzenia bloga sporo pisałam o komponowaniu szafy na upały. Przykładowo tutaj (klik) znajdziesz tekst z bardzo konkretnymi wskazówkami o tym, jak ubierać się latem do biura, a tutaj (klik) o polecanych materiałach (spoiler: tak popularnego jedwabiu wcale nie polecam!). Poniżej zebrałam garść dodatkowych wskazówek, którymi sama się kieruję. Być może część będzie dla Ciebie oczywista, ale może uda mi się Ciebie czymś zaskoczyć. :)

 

1. Na początek oczywistość, ale konieczna do napisania. Ciemne kolory ubrań mogą (ale nie muszą) sprawić, że będzie Ci bardziej gorąco. Jasne, znam osoby, które czerń noszą przez całe lato – ja miałabym wrażenie, że jest mi jeszcze cieplej, choć wiem, że to może być tylko wrażenie. :) Sprawdź, jak to jest u Ciebie.

 

2. Zwróć uwagę na… bieliznę. Na materiał, z którego jest zrobiona, ale i na krój. Obiecuję, że zdjęcie stanika to gwarantowana ulga, zwłaszcza jeśli nosisz zabudowane i usztywniane modele z dodatkowymi wkładkami czy gąbkami. Na żadnym z dzisiejszych zdjęć stanika nie mam.

 

3. Noś przewiewne ubrania. Przewiewne z uwagi na materiał, z którego są zrobione, ale i krój. Niech pod ubraniem coś się dzieje, niech wietrzyk hula do woli. :) To może być długa luźna spódnica, szerokie spodnie lub bluzka oversize. Jeśli nie lubisz, co zrozumiałe, szukaj kompromisów. Może wystarczy, że ubranie będzie luźniejsze w strategicznych miejscach, np. podkreślona talia i luźne nogawki lub dopasowana koszulka, ale bez rękawów i krótsza (idealna do dołów z wysokim stanem).

 

4. Zadbaj o dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne. Wiem, oczywiste, ale tak ważne. Mam wrażenie, że z filtrów to można się doktoryzować – dla mnie najważniejszy jest znak CE (potwierdza dopuszczenie do obrotu w UE) i wskazanie filtra: 1-4 (mogą być też cyfry rzymskie). Do codziennego użytku najlepsza będzie dwójka lub trójka. Od wielu lat noszę te same niezłe okulary z dobrym filtrem (kategoria 3, bo mam oczy wrażliwe na światło). Choć wiem, że filtr przeciwsłoneczny w okularach się nie starzeje, to same okulary nadają się już powoli do wymiany. Dlatego postanowiłam przystać na propozycję współpracy z Vision Express, o której szerzej poniżej.

 

5. Noś dobrej jakości nakrycie głowy. To moja pięta achillesowa, przyznaję. Mam co prawda czapkę z daszkiem, ale zabieram ją raczej na górskie wyjazdy, dlatego właśnie teraz szukam kapelusza. Jeśli macie model/producenta godnego polecenia, dajcie koniecznie znać. Będę zobowiązana.

 

6. Zmniejsz liczbę noszonej biżuterii lub w ogóle z niej zrezygnuj. Wypróbuj, to naprawdę dużo zmienia.

 


Vision Express Okulary DbyD


 

Regularnie dostaję od Czytelników pytania: Co zrobić z niepotrzebnymi okularami? Przy okazji domowych porządków często jest to rzecz, z którą naprawdę nie wiadomo, co zrobić. Okulary przeciwsłoneczne to jedna sprawa, korekcyjne – zupełnie inna. Wiem, że są organizowane specjalne zbiórki, ale co, gdyby zużyte oprawki można było po prostu wrzucić do pojemnika z napisem „papier”?

 

Takie są właśnie oprawki z nowej linii marki DbyD, dostępne w Vision Express – partnera dzisiejszego tekstu. Zrobione są z bioacetatu, który składa się z włókien bawełny i pulpy drzewnej zmieszanych z plastyfikatorem stworzonym z naturalnych źródeł. Gdybym miała porównać go do materiałów włókienniczych – byłby to kuzyn wiskozy lub jej nowocześniejszych braci jak rayon czy modal. Użyte drewno jest pozyskiwane i odnawiane zgodnie z zasadami FSC, a sam bioacetat jest biodegradowalny i w całości pochodzi ze źródeł odnawialnych. Jest jednak haczyk – wiele chińskich marek produkuje acetat, ale nie ma transparentnych informacji na temat zaplecza samej produkcji. Jedynym rzeczywiście rekomendowanym producentem jest włoska marka Mazzucchelli, która jest właśnie dostawcą DbyD. Dodatkowo dostałam info z zaplecza, że marka jest w trakcie pozyskiwania certyfikatu Cradle to Cradle, który jest dość wszechstronnym certyfikatem. Wyguglujecie bez problemu.

 

 

W zestawieniach podlinkowałam, który model okularów mam na sobie, ponieważ miałam możliwość przetestowania dwóch różnych par.

 

Jak się ubierać w upały? – moje zestawienia

 


Gdybym miała wybrać swoje ulubione zestawienie na upały – byłoby to właśnie to. Minimum nakładu pracy, maksimum efektu. Lubię bardzo.


koszulka – Even&Odd

spódnica – no name

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


Biel i len to zawsze będzie dla mnie optymalny wybór na upały. Sprawdza się, choć temu zestawieniu akurat daleko do przewiewności w kontekście kroju. Materiały robią robotę.


koszulka – Pepco

spodenki – Jake’s

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


Birkenstocki polecił mi ortopeda. Zimą nosiłam jako kapcie, latem głównie na spacery z Chewiem i na działkę. Nie są to dla mnie najzgrabniejsze buty świata, ale diablo wygodne. Mam wrażenie, że wszystkie moje zestawy z birkenstockami byłyby bardziej działkowe. :)


koszulka – NLY

spodenki – no name

nerka – Anacomito

sandały – Birkenstock

okulary – DbyD

 


Moja letnia szafa kapsułowa jest tak pomyślana, że wszystkie doły pasują do wszystkich gór. To znacząco ułatwia pranie – nie muszę się zastanawiać, czy mam tę pasującą koszulkę, bo wszystkie pasują. :)


koszulka – Ansin

spódnica – no name

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


A to na dowód wcześniejszych stwierdzeń. Wszystko pasuje do wszystkiego. Bardzo lubię tę koszulkę za kolor. Na zdjęciach nie jest to mocno widoczne, ale długo szukałam czegoś na pograniczu szarości i beżu.


koszulka – NLY

spódnica – no name

sandały – Mango

nerka – Anacomito

okulary – DbyD

 


Nerka jest moim tegorocznym odkryciem – mieści mi się w niej wszystko poza laptopem ;) i mam wolne ręce! Sukienka na koszulkę to chyba trochę lata dziewięćdziesiąte, ale lubię to połączenie. :)


sukienka – Weekday

koszulka – Ansin

sandały – Mango

nerka – Anacomito

 


Uwielbiam tę sukienkę, ale ma dość duże wycięcia po bokach (na zdjęciu poniżej widać), dlatego do biura wkładam pod spód koszulkę lub na wierzch koszulę.


koszula – Bazee

sukienka – Weekday

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


Najprościej. W czasie upalnego lata najprościej to z reguły najlepiej. Minus? Czasami mi się wydaje, że wyglądam nudno i nieciekawie. To jest interesujące, bo w czasie innych pór roku nie mam tego typu myśli. Pomaga mi to, co zrobiłam dziś dla Was, czyli sfotografowanie moich „nudnych” zestawów. Od razu mi się humor poprawia, bo to są zestawy, które bardzo mi się podobają i chcę tak właśnie wyglądać.


sukienka – Weekday

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


Kolejna prosta i niewymagająca propozycja. Uprzedzając pytania o jakość koszuli – bardzo zacna, naprawdę, z jednym minusikiem – guziki mogliby mocniej przyszywać, bo część odpruła się w praniu.


koszula – Bazee

spodenki – no name

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


Nie mam na zdjęciu, ale zdecydowanie wolę to zestawienie z birkenstockami – jest wtedy takie luzackie. ;)


koszula – Bazee

koszulka – Pepco

spodenki – no name

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


A to jest akurat zestawienie, które dużo bardziej podoba mi się na żywo niż na zdjęciu. Czasami, gdy nie widać dobrze faktur, zdjęcia mogą delikatnie przekłamywać efekt całości.


koszula – Bazee

koszulka – Pepco

spodenki – Jake’s

sandały – Mango

okulary – DbyD

 


Mam wrażenie, że te moje letnie zestawy to są w stylu „prościej się nie da”. Są też bardzo minimalistyczne, więc pamiętajcie, proszę, że to tylko moja estetyka – Wasza może być zupełnie inna.


koszula – Bazee

sukienka – Weekday

sandały – Mango

okulary – DbyD

 

Na koniec mam ogromną prośbę o coś może nietypowego, ale stałe Czytelniczki i stali Czytelnicy doskonale wiedzą, o co chodzi. Prośba dotyczy niekomentowania mojego wyglądu jako takiego (chodzi mi tu zarówno o nieproszone uwagi, krytykę, jak i o komplementy). Chciałabym pokazać, że można rozmawiać o ubraniach, niekoniecznie komentując wygląd osoby, która te ubrania nosi. Spróbujmy zatem skupić się na samych zestawieniach, połączeniach ubrań czy uwagach/problemach/radościach płynących z budowania szafy kapsułowej jako takiej. Z góry pięknie dziękuję. :)

 

Jakie są Twoje najlepsze zestawienia na upały?

Masz może ulubione materiały czy fasony?

 

BEZPŁATNY PLANER

Wyciśnij 100% ze swoich ubrań!

Pobierz Planer 7 ubrań w 7 dni bez dodatkowych kosztów i zrób pierwszy krok do wymarzonej szafy!

 


Partnerami tekstu są marki Vision Express oraz DbyD.

Sprawdź Także

5 4 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
guest
55 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments