Jakiś czas temu, w ramach cyklu tekstów Co to za materiał? opisywałam właściwości i cechy najróżniejszych materiałów włókienniczych. Dziś chcę ten cykl uzupełnić o dodatkowy, ważny tekst. Dziś opiszę Wam najlepsze tkaniny (materiały) na lato. Bonusowo, zapraszam do obejrzenia ubrań, które ostatnio zasiliły moją szafę.
Najlepsze tkaniny na lato
Ostatnie kilka dni, przynajmniej w Warszawie, pokazały zapowiedź lata od tej prawdziwie upalnej strony. Jaka odpowiedź przychodzi Wam do głowy, gdy czytacie „Najlepsze tkaniny na lato”? Zapewne myślicie bawełna, ewentualnie len lub jedwab, prawda? W poniższym tekście chcę trochę odczarować pewne stereotypy narosłe wokół tematu materiałów letnich. W mojej opinii najlepsze pod względem właściwości tkaniny (materiały) na lato to: len, bawełna, wełna, modal, lyocell i cupro.
Bawełna i Len
Pierwszy, naturalny i intuicyjny wybór w momencie, gdy szukamy typowo letnich ubrań. Bawełna, z względu na swoje właściwości higroskopijne (jest w stanie wchłonąć do 25% pary wodnej bez wrażenia „mokrego” materiału) oraz zatrzymywanie ciepła (cienka bawełna daje wrażenie lekkości i chłodu) jest dobrym wyborem na letnie ubrania. Podobnie len, który ma równie wysoką higroskopijność jak bawełna, a do tego chłodzi (wrażenie chłodu będzie mocniej odczuwalne po maglowaniu) i jest odporny na działanie morskiej wody – idealny nad morze :).
KLIKNIJ, żeby przeczytać więcej informacji o właściwościach lnu i bawełny, w tym jak wybrać dobrą, bawełnianą koszulkę i w tym co zrobić, aby lniane ubrania mniej się gniotły.
Wełna, w tym tzw. cool wool
Zapewne dla większości z Was, umieszczenie w tym tekście wełny będzie zaskakujące. Bo jak to? Wełna to przecież zimowe swetry i płaszcze, a nie letnie sukienki. A w rzeczywistości wełna to niezwykły materiał. Wiecie już doskonale, że wełna ma właściwości termoregulacyjne (latem chłodzi, zimą grzeje) i doskonale separuje wilgoć od skóry. Do tego jest odporna na kurz i brud. Okazuje się też, że odpowiedni splot włókien wełnianych (tzw. otwarty) tworzy materiał o swojskiej nazwie tropik, inaczej cool wool, który doskonale nadaje się na letnie ubrania.
Oczywiście, w przypadku cool wool, tak jak i przy innych materiałach, ważna jest jakość tkaniny. Dodatkowo, standardowo, zwracajcie uwagę na metki. Niestety, czasami można się mocno naciąć, tak jak w przypadku tych marynarek z „chłodnej wełny”, które oferowała w swoim czasie Zara, a które okazały się być mieszanką poliestru, wiskozy i elastanu.
KLIKNIJ, żeby przeczytać więcej informacji o wełnie, w tym po czym poznać dobry wełniany materiał, a dlaczego za wszelką cenę unikać akrylu.
Modal, lyocell, cupro
Modal, lyocell i cupro czyli materiały sztuczne II i III generacji. Wszystkie są włóknami wyprodukowanymi podobnie jak wiskoza, ale w ulepszonej wersji. Niejednokrotnie swoimi właściwościami higienicznymi przewyższają np. bawełnę. Charakteryzują się dobrą higroskopijnością, są higieniczne, dobrze odprowadzają wilgoć ze skóry. Do tego są lekkie i sprawiają wrażenie chłodu na skórze. W tym względzie są zbliżone do jedwabiu, którego zdecydowałam się nie umieszczać w tym zestawieniu. Jedwab jest materiałem ogromnie wrażliwym na promienie słoneczne, pod wpływem których się niszczy – dla mnie jest to cecha wykluczająca go jako materiał na letnie ubrania.
Nowości w mojej szafie
Większość zakupów, które zrobiłam i które planuję zrobić w najbliższym czasie (tura letnia) to tzw. zamienniki. Noszenie mniejszej liczby rzeczy ma swoją, w gruncie rzeczy niezbyt wysoką cenę, rzeczy niszczą się trochę szybciej. Najczęściej dotyczy to butów, ale też np. koszulek. Dlatego też, ostatnio do mojej szafy trafiły białe tenisówki Lacoste. Białe tenisówki to dla mnie absolutny must-have na lato. Dotychczas kupowałam bardzo tanie modele, które po jednym sezonie trafiały po prostu do kosza. Tym razem, po raz pierwszy kupiłam droższe i porządniejsze tenisówki – zobaczymy czy również wytrzymają dłużej. Jeśli nie, zapewne wrócę do dotychczasowej metody.
Pozostałe dwie rzeczy wybrałam z uwagi na materiał, z którego są zrobione. Pierwsza z nich to znana już Wam koszulka Zara, zrobiona w 100% z lyocellu (więcej zdjęć w koszulce tutaj i tutaj). Dotychczas testowałam białą koszulkę z modalu – z właściwości materiału jestem bardzo zadowolona, niestety szwy się przekręciły po kilku praniach. Nie jestem szczególną fanatyczką w tej kwestii, ale jednak. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądać przy lyocellu.
Druga rzecz to przepiękna, wełniana sukienka, która trafiła do mnie dzięki uprzejmości Moniki, właścicielki sklepu z sukienkami pod marką MONIKA KAMIŃSKA. Sukienka zrobiona jest właśnie z cool wool pochodzącej z oferty Dugdale Bros & Co, angielskiej firmy istniejącej od 1896 roku. Najwyższa jakość. Mogłam na własnej skórze przekonać się o przyjemnych właściwościach chłodnej wełny. Idealna na biznesowe spotkania z Klientami mojej kancelarii.
Ciekawa jestem czy Wy macie w swoich szafach takie ubrania, buty lub takie materiały, bez których nie wyobrażacie sobie lata? Zgadzacie się z moją listą najlepszych materiałów na lato? Czy raczej zmodyfikowałybyście listę?