Uświadomiłam sobie dzisiaj kilka rzeczy…
Po pierwsze, za każdym razem jak zaczynam pisać post na bloga, uświadamiam sobie, że ktoś to potem przeczyta. Tak, to naprawdę bywa zaskakujące odkrycie, wierzcie mi lub nie :) Po drugie, uświadomiłam sobie też z przykrością, jak niewiele wiem o tych, którzy czytają na co dzień to, co piszę. A jest Was całkiem sporo, patrząc na ostatnie statystyki. I po trzecie, mija właśnie 6 miesięcy od kiedy zaczęłam blogować. Szybko poszło :)
Dlatego też, jeśli własnie czytasz ten post i uśmiechasz się pod nosem, napisz mi proszę coś o sobie. Kim jesteś, co lubisz, jak do mnie trafiłaś (lub trafiłeś, choć z tego co widzę, raczej jesteś dziewczynką ;), co lubisz, a czego bardzo nie lubisz tu czytać.
Żeby Cię zachęcić, zgodnie z psychologiczną zasadą wzajemności, opowiem Ci coś o sobie:
1. Na drugie imię mam Alicja. A na trzecie wybrałam sobie Helena, bo jak miałam 16 lat to wydawało mi się, że brzmi dostojnie :)
2. Moje włosy przez 90% czasu mają bad hair day.
3. Bardzo lubię dostawać wszystkie kwiaty. Pod warunkiem, że są białe. Tulipany, stokrotki, lilie, a nade wszystko konwalie.
4. Nie mogłabym żyć bez jabłek. A najpyszniejsze są te zielone papierówki, lekko niedojrzale, rwane prosto z drzewa. Jak w dzieciństwie.
5. Pomimo, że jestem już po 30-stce, nie oglądam horrorów, bo się boje. Tak naprawdę, przeraża mnie nawet Park Jurajski. I płaczę na filmach. Na Zielonej Mili płakałam tak, ze pod koniec nie widziałam już nawet ekranu telewizora.
6. Kocham podróże, ale nie lubię wracać dwa razy do tego samego miejsca. Wyjątkiem jest Barcelona. I Madera, ale tam wrócę pewnie dopiero na starość.
7. Skoro już o tym mowa, bez podróży nie wyobrażam sobie życia.
8. Z całej palety kolorystycznej lakierów do paznokci OPI uznaję tylko i wyłącznie czerwone odcienie. W salonie manicure wiecznie się dziwią, że znowu na czerwono.
9. Kocham śpiewać. Niektórzy twierdza nawet, że mam talent. Może kiedyś sama się o tym przekonam.
10. Lubię to uczucie, gdy w samolocie są turbulencje.
11. Nie umiem gotować. Wyjątkiem są niektóre ciasta, a tak poza tym tym to gotuję wyłącznie wodę na kawę. Dlatego kategorię Food & Drink na blogu prowadzi MM. A ja się nie wtrącam, przynajmniej nie za często.
12. Ale uwielbiam dobre jedzenie. Stanowczo jest to jedna z największych przyjemności w życiu :)
13. Jestem poważnie uzależniona od kawy.
14. W liceum sporo jeździłam konno i planuję powrócić do uprawiania tego sportu.
15. Najbardziej na świecie boję się pająków. Bardzo uprzykrza mi to życie i ogranicza w planach podróżniczych.
16. Bardzo lubię prowadzić samochód, ale nie potrafię parkować. Kilka razy zdarzyło mi się zarysować auto na parkingu i od tej pory mam traumę.
17. Z wykształcenia jestem prawnikiem, z zamiłowania wykonuję zawód rzecznika patentowego, długo pracowałam dla korporacji, teraz praktykuję we własnej kancelarii. Na życie zarabiam też prowadząc, razem z MM, stworzone przez nas biuro coworkingowe i sieć franczyzową pod marką COPOINT.
18. Uwielbiam swojego psa. Tylko dla Nelanii jestem w stanie wstać rano na spacer. Poza tym, dobry bloger lifestylowy powinien posiadać psa – tak słyszałam „na mieście” ;).
19. Nie nazwę się minimalistką, ale staram się czerpać z tej idei wszystko, co najlepsze. Z dużą dawką zdrowego rozsądku.
20. Zacząć blogować postanowiłam na Kubie, w sierpniu zeszłego roku. Tu jest mój pierwszy, najpierwsiejszy post.
To co, teraz Twoja kolej :)