Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Skup się prosta droga do sukcesu Leo Babauta. Recenzja

leo babauta skup się prosta droga do sukcesu recenzja minimalizm

Uśmiechnij się, weź oddech i powoli zacznij działać. Tak się zaczyna książka Leo Babauty Skup się Prosta droga do sukcesu.

 

Czytałam kiedyś tą książkę po angielsku. Dwa dni temu zarejestrowałam się w Legimi i okazało się, że Leo Babuta (po polsku) widnieje na liście bestsellerów. Ściągnęłam i przeczytałam w godzinę. Dokładnie zajęło mi to tyle ile trwa druga połowa meczu Borussia/Bayern plus dogrywka, a robiłam jeszcze w międzyczasie notatki z myślą o tymże właśnie poście.

 

Pozycję Leo czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Jeśli chcesz po prostu ją przeczytać i „zaliczyć” zajmie Ci to pewnie z pół godziny, nie dłużej. Zabierając się do pisania tej recenzji, z ciekawości zerknęłam do starych recenzji na innych blogach i zaskoczyło mnie, że opinie strasznie się różnią. Od hurraoptymistycznych do rekomendacji „wolałabym kupić sobie romansidło” :). Moja opinia będzie z cyklu tych pozytywnych, z małą łyżką dziegciu w beczce miodu (chyba tak to brzmiało :)).

 

Leo, skądinąd zupełnie słusznie, zwraca nam uwagę, że żyjemy w konsumpcyjnym społeczeństwie, w natłoku informacji ble ble ble, jakbyśmy nie wiedzieli. Natomiast bardzo spodobało mi się Jego stwierdzenie, że konsumpcja informacji i komunikacja (czyli coś, czym w głównej mierze zajmujemy się na co dzień) to nie jest Tworzenie. Od kiedy piszę bloga (którego założenie miało być dla mnie bodźcem do częstszego tworzenia właśnie), rzeczywiście obecnie duża część mojej pracy polega na kreacji (pisaniu tekstów, artykułów, robieniu zdjęć) i świadomie zaczęłam poszukiwać dróg do uwolnienia zasobów kreatywności. I w tym książka Skup się. Prosta droga do sukcesu może pomóc. Ale nie tak jakbym się na początku tego spodziewała.

 

Autor przekazuje nam wiele truizmów i momentami banałów, takich jak:

  • Odłącz się od sieci. To powtarzane jest non stop, milion razy, aż zaczyna straszliwie męczyć. Nie jestem idiotką! Rozumiem, co do mnie mówisz. Internet to jest najważniejszy z rozpraszaczy. Nie muszę o tym czytać dwa razy na tej samej stronie, żeby zapamiętać.
  • Musisz odpoczywać. Też mi odkrycie. Dla mnie bardziej jest istotne jak nauczyć się dobrze odpoczywać, żeby relaks był faktyczny, a nie tylko pozorny.
  • Posprzątaj na biurku. Ja wiem, to nie jest głupia rada, ale dla mnie, która jestem już (żeby to głupio nie zabrzmiało) na pewnym poziomie minimalistycznego zaangażowania, to jest banalne spostrzeżenie.
  • Na koniec moje ulubione, pół-stronicowy poradnik „jak czytać w skupieniu”. Czy naprawdę do tego już doszło, że trzeba nas uczyć jak czytać? Może ja żyję w jakimś świecie fantazji, w którym umiem czytać przez godzinę bez rozpraszania się?

 

Wbrew pozorom,  Leo wcale nie poświęca całej swojej książki koncepcji „skupienia się”, a biega po najróżniejszych tematach i problemach takich jak: prokrastynacja, asertywność, JAKOŚĆ, kreatywność, minimalizm, wyznaczanie celów. Także dla mnie, koncepcja „skupiania się”, bycia „tu i teraz” nie była najbardziej odkrywczą i wartościową myślą w tej książce. Ale pozostańmy jeszcze chwilkę w temacie „skupiania się”. Autor proponuje nam coś, co nazywa Rytuałem Skupienia.

 

Rytuał Skupienia wg Leo Babauta

Komunikuj się świadomie wybierając te kanały komunikacji (niekoniecznie email), które są dla Ciebie najbardziej wartościowe.
Selekcjonuj informacje, możesz np. przejść na dietę informacyjną.
To Ty dyktujesz tempo, w jakim przyswajasz informacje, naucz się myśleć o tym świadomie.
Nie reaguj natychmiast. Czy naprawdę świat się zawali jeśli na emaila odpowiesz po godzinie, a nie natychmiast?
Pozbądź się potrzeby bycia na bieżąco.

 

Pablo Picasso twierdził, że bez pogrążenia w wielkiej samotności nie sposób dokonać niczego poważnego i powiem Wam, że to nie jest głupia koncepcja. Mnie osobiście, najlepiej się pracuje jak nikogo nie ma w domu. Wtedy powstają najlepsze teksty, większość tego tekstu też powstała o poranku, gdy MM zabrał Nelę na poranny spacer. Leo napisał, że samotność i refleksja sprzyjają szczęśliwemu życiu. To prawda. W końcu potrzebujemy mieć czas tylko dla siebie, kiedy będziemy tworzyć, myśleć.

 

Jednak dla mnie osobiście, najbardziej wartościowa kwestia, którą poruszył w tej książce autor leży zupełnie gdzie indziej, a brzmi po prostu POZBĄDŹ SIĘ CELÓW. Tak, dokładnie tak. Weźcie i wyrzućcie do kosza wszystkie listy zadań, cele krótko i długoterminowe, plany i koncepcje na życie. Nie wiem jak Wy, ale ja bez planowania czuję się jak zagubione dziecko we mgle i mam ochotę się rozpłakać. Z drugiej strony muszę przyznać Leo rację, najważniejsze rzeczy w moim życiu przydarzyły się choć ich wcale nie planowałam, albo wręcz wbrew tym planom, a wdzięczna jestem niezmiernie, że się pojawiły. Dodatkowo, bez zbędnego bagażu planów, oczekiwań i myślenia życzeniowego z pewnością żyje się lżej. Czy to oznacza, że wszelkie plany do zło wcielone? Nie wiem jeszcze, ale wiem, że tak zupełnie, w całości, nie będę w stanie z nich zrezygnować. Moja pragmatyczna część mózgu nie będzie chyba w stanie zupełnie płynąć z nurtem wydarzeń, ale z pewnością będę pracować na tym, żeby świadomie działać w sferze wpływu. O, jeśli dobrze pamiętam, to podobna koncepcja pojawiła się w książce Stephena Conveya 7 nawyków skutecznego działania. Tam również autor dużo pisał o pozostawaniu i działaniu w sferze wpływu czyli tam, gdzie faktycznie możemy coś zrobić, albowiem nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkiego. I nad tym będę pracować. Amen.

 

Druga kwestia, która mnie naprawdę poruszyła to koncepcja RÓB MNIEJ. Poważnie :). Od dawna uczeni jesteśmy, że aby osiągnąć sukces musimy robić więcej, dużo więcej niż nasi rówieśnicy. Więcej nauki, kilka kierunków studiów, wszechstronne wykształcenie, więcej wiedzy, doświadczenia, umiejętności. W takim duchu wiele moich koleżanek wychowuje również swoje dzieci. Im więcej teraz, tym lepszy start. Uff, zmęczyłam się nawet pisząc o tym. Żeby nie było, ja również do niedawna płynęłam w tym nurcie. Wydawało mi się, że aby zdobyć więcej, muszę robić dużo więcej. A Leo proponuje nam zupełnie coś innego, mianowicie:

  • Rób mniej, ale lepszych jakościowo rzeczy. Pozwól sobie na pracę w skupieniu. 1 Dzień = 1 Ważne zadanie.
  • Oswój się z bezczynnością. Co teraz robisz, jak nie masz nic innego do zrobienia? Sięgasz po telefon, książkę, gazetę? Np. w kolejce do lekarza. A może poświęcić ten czas na świadome bycie „tu i teraz”? Zachwyt chwilą? Na 100 Happy Days?
  • Nie martw się na zapas, ważne jest to co tu i teraz.
  • Nic się nie stanie jeśli nie zdążysz. O matko, już widzę te przerażone spojrzenia :). A jeśli nie zdążę to szef mnie wyleje, projekt się zawali i generalnie świat skończy. Poważnie? Naprawdę uważasz, że jesteś tak istotny, że Twoje działania przełożą się bezpośrednio na upadek cywilizacji?
  • Płyń z prądem. Działaj w Twojej strefie wpływu. NIE jesteś w stanie kontrolować wszystkiego. Powtórzę raz jeszcze, głównie dla siebie: NIE jesteś w stanie kontrolować wszystkiego.

 

 *

Na koniec, taki zupełny koniec, najprostsza na świecie metoda do walki z prokrastynacją w 3 prostych krokach:

  1. Zmień nastawienie do tego, co robisz. Robisz to, ponieważ musisz, czy dlatego, że CHCESZ i ma Cię do czegoś przysłużyć? Na przykład do spełnienia marzenia?
  2. Nadal nie wychodzi? Wróć do punktu 1 i zadaj sobie wreszcie to pytanie: robisz, ponieważ musisz czy CHCESZ, bo to prowadzi Cię (nawet w dłuższej perspektywie) do tego, co CHCESZ osiągnąć?
  3. Zacznij dzień od tego, co trudne. Zawsze. To, co łatwe ogarniaj na końcu. I pilnuj tego.

 *

 

Więcej pytań, niż odpowiedzi, co? :) A teraz uśmiechnij się, weź oddech i powoli zacznij działać.

 

PS Świadomie nie napisałam o tym, co najczęściej pojawia się w recenzjach tej książki Leo Babauty, czyli o Prostym Systemie Dokonywania Rzeczy Niezwykłych. Jeśli chcecie o tym przeczytać, zachęcam do sięgnięcia do książki. A może już czytaliście? Zmieniła Wasze życie, choć w jakimś względzie?

 

Sprawdź Także

Powiadomienia
Powiadom o
guest
22 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments