Jak zapewne zdążyliście zauważyć, nie wpadam w szczególną świąteczną gorączkę. Szczerze mówiąc, jest ona z roku na rok coraz niższa. Uwielbiam grudniową atmosferę, światełka i świeczki, kompletowanie drobnych upominków, głównie dla dzieci, pieczenie ciastek, ale bez paranoi. Razem z MM zupełnie zrezygnowaliśmy w tym roku z dawania sobie nawzajem prezentów.
Jedyne rzeczy, jakie kompletowałam, kupowałam i pakowałam w pocie czoła, to zawartość Szlachetnej Paczki, którą zrobiliśmy razem z Przyjaciółmi. Jednak, zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy podzielają moje podejście. Do Świąt został już niemal prawie tydzień, to ostatni więc moment, żeby podzielić się z Wami wielką listą alternatywnych prezentów świątecznych oraz innych świątecznych inspiracji.
Wielka Lista Alternatywnych Prezentów Świątecznych
Nie znajdziecie tutaj skarpet, ani elektroniki. Są to jednak prezenty, które czasami wymagają wysiłku włożonego w ich przygotowanie, choć niekoniecznie tego finansowego. Skrócona lista pojawiła się na blogu w zeszłym roku, ale z Waszą ogromną pomocą została rozbudowana. Oto ona (kolejność losowa). Liczę, że być może znajdziecie na niej trochę inspiracji na ostatnie upominki dla Najbliższych:
- Kupon na dowolne wykorzystanie przez Obdarowanego kilku godzin Twojego czasu.
- Każdy z rodziny, od najmłodszego do najstarszego w ramach prezentu przygotowuje piosenkę, wierszyk, krótki teatrzyk, scenkę.
- Jedzenie – może być to osobiście przygotowane śniadanie do łóżka, kolacja w eleganckiej restauracji bądź też własnoręcznie upieczony chleb.
- Prezent w postaci przygotowania potraw na Wigilię dla kogoś, kto ze względu na swoją sytuację nie jest w stanie tego zrobić. Razem z dostawą.
- Kurs fotografii lub lekcje jazdy konnej – cokolwiek, o czym wiecie, że Obdarowany zawsze chciał spróbować, a nigdy nie było na to czasu.
- Samodzielnie przygotowany kalendarz lub fotoksiążka z wybranymi zdjęciami (jeśli Obdarowany takie lubi).
- Bilet na koncert, do kina lub teatru.
- Rodzinna sesja zdjęciowa u fotografa.
- Kupony prezentowe wszelkiego rodzaju. Wiem, to pójście na skróty, ale czasem może to właśnie pozwoli Obdarowanemu na wybranie sobie najfajniejszego prezentu.
- Własnoręcznie wykonany masaż.
- Dodatkowy dzień urodzin- spędzamy go tak, jak obdarowany chce.
- Coś przygotowanego własnoręcznie (np. szalik, mydło, sól do kąpieli).
- Wyjazd na wakacje.
- Prenumerata magazynu wg zainteresowań Obdarowanego.
- Wspólna fotografia oprawiona i gotowa do zawieszenia na ścianie.
- „Święta w słoiku” – mandarynki, świeczka zapachowa, pierniczki, bombka, przyprawy korzenne. Ogranicza nas tylko wyobraźnia i wielkość słoika.
- Kwota przeznaczona na dowolny cel charytatywny.
- Pudełka ręcznie zdobione, wypełnione własnoręcznie przygotowanymi pralinkami.
- Drzewo – orzech, lipa, dąb, roczne drzewko czy 30 letni pomnik – stworzyć z tego coś wspólnego, aby wybierając się na spacer w „to” miejsce móc pielęgnować relacje, przyjaźń, miłość.
- Drzewo genealogiczne ze zdjęciami wszystkich członków rodziny.
- Własnoręcznie robione nalewki.
- Wysprzątanie mieszkania Obdarowanego, włącznie z praniem tapicerki/dywanów.
- Prezent w postaci zaproszenia i zostania prywatnym przewodnikiem dla Obdarowanego.
Wiele około-świątecznych tematów przewinęło się już przez bloga w poprzednich latach, pozwolę sobie więc jedynie kilka najciekawszych przypomnieć. Jednocześnie to ostatni, nie licząc planowanych życzeń, temat na blogu powiązany ze Świętami.
MINIMALISTYCZNE PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT
Wszystko o tym, jak ograniczyć do minimum szał świątecznych przygotowań, a przy tym zachować klimat i urok Bożego Narodzenia wokół nas.
Bezpośredni link do tekstu – kliknij.
ŚWIĄTECZNA LISTA PRZEBOJÓW
Uwielbiam świąteczne piosenki, kocham kolędy. Wystarczy klikać, słuchać i wpadać w świąteczny nastrój.
Bezpośredni link do tekstu – kliknij
DIY: PUDEŁKO NA PREZENT
Banalnie proste i piękne pudełko do własnoręcznego wykonania. Jeden z najchętniej odwiedzanych blogowych postów, nie tylko przed Świętami ;).
Bezpośredni link do tekstu – kliknij
ALTERNATYWNA CHOINKA
Choinki z gazet, sznurka, patyków, naklejek i te rysowane. Do wyboru, do koloru.
Bezpośredni link do tekstu – kliknij
PRZEPIS NA CIASTECZKA MAŚLANE
Moja osobista, grudniowa tradycja, czyli masowy wypiek maślanych ciastek – jedynych, które potrafię zrobić własnoręcznie.
Bezpośredni link do tekstu – kliknij
Kto podziela moje nie popadanie w gorączkę szału świątecznych przygotowań, ręka do góry proszę! ;)
Kasiu, a co robisz z niechcianymi prezentami, jakie otrzymujesz? W moim przypadku przez długi czas zajmowały przestrzeń, choć były kompletnie niepotrzebne – dlatego od kilku lat mówię rodzinie wprost co chciałabym dostać :) Jutro mam zamiar wypróbować przepis na ciasteczka maślane – trzymaj kciuki!
Szczerze mówiąc, nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam nietrafiony prezent od najbliższych, raczej już mnie znają wystarczająco dobrze :). Większy problem mam z drobnymi rzeczami, które czasami dostaję w prezencie jako blogerka.
Fajna lista. :) Teraz za pozno, ale sie przyda na przyszly rok.
Bardzo fajna lista! widzę, że kupony w tym roku wiodą prym na wszystkich blogach : ) W tym roku udało mi się kupić wszystkie prezenty jeszcze w listopadzie, nie było tego sporo. A w ramach ograniczania wydatków prezentowych, dalsi znajomy dostali informację, ze nie planuje w tym roku nic kupować. To pierwszy rok kiedy minimalizm zagości również w świątecznych wydatkach ;) Ale dla niedowiarków, na wszelki wypadek przygotuje jakieś ciasteczka. W planach były pierniki, ale ciasteczka maślane też brzmią całkiem kusząco! Zwłaszcza, ze nie wszyscy przepadają za piernikami :)
Telepatia! Myślałam nad postem zbierającym podobne pomysły, ale doskonale to wszystko u siebie podsumowałaś, więc już czuję, że sama nie muszę tego pisać :)
Właśnie tego szukałam :) Dzięki!
U mnie szał! Aż jestem zła na siebie! Wzięłam się za to w ostatniej chwili, wydałam full kasy, żeby spełnić czyjeś zachcianki, a teraz jestem zła, bo w sumie wcale nie podobają mi się te prezenty. I do tego nie jestem pewna, czy wszyscy będą zadowoleni – o to też jestem zła, że w ogóle się tym przejmuję.
Żaneto, jedyne, na co masz wpływ to własna reakcja :), nie wiesz, czy prezent się spodoba czy nie, więc może nie warto zawracać sobie tym głowy już teraz?
Podnoszę rękę dumnie do góry. :)) Co prawda nie jest jeszcze do końca tak, jakbym chciała, ale małymi kroczkami, z roku na rok, będzie poprawa i świąteczna szajba w końcu będzie dla mnie wspomnieniem. ;) Również bardzo lubię całą tę atmosferę choinkowo-światełkową. Po prostu podoba mi się ten klimat, nastrój, otoczka, ale to właściwie byłoby na tyle. Święta nie mają dla mnie duchowego znaczenia, są ot, zwykłą tradycją, a że do konsumpcjonistki mi daleko to i szał zakupowy jest mi obcy. Na święta jednak nie obejdzie się bez prezentów, każdy w tym roku otrzyma ode mnie własnoręcznie przygotowane ciasteczka i pralinki. Oczywiście ładnie zapakowane. :)
Kiedyś kupiłem siostrze wstęp na kurs robienia sushi i okazał się strzałem w dziesiątkę. Polecam ;)
Świetna lista! Wszystkie pomysły wpisują się w naszą misję :) Szczególnie podoba nam się ten punkt o Świętach w słoiku. Można nawet iść o krok dalej i zrobić faktycznie i dosłownie w słoiku, przygotowując bazę do pierniczków z sypkich produktów i dołączając zawieszkę z przepisem na wykonanie całego dzieła. Można taką bazę wykorzystać do przywołania świątecznego ducha! Etykietki i zawieszki do baz możemy Ci podrzucić, jeśli nie byłaś zapisana na nasz newsletter, w którym wysyłałyśmy właśnie ten pomysł :) Pozdrawiamy przedświątecznie!
W tym roku świąteczna gorączka zupełnie mnie ominęła – jestem poza domem, wracam dopiero 23 grudnia, więc już raczej „na gotowe” ;-) Kupiłam jedynie nową choinkę dla Babci :-) Centrów handlowych nie odwiedzam, bo dostałabym szału, prezenty kupiłam przez internet.
Nie znoszę przymusowych prezentów – takie dawanie nie z potrzeby serca, tylko z musu i kończy się na kolejnej parze skarpetek, kosmetykach i słodyczach. Co roku dostaję jakieś pierdoły do niczego mi niepotrzebne, a wystarczyłoby zapytać…ale nie, bo po co.
Hej, to może teraz właśnie jest doskonała okazja, żeby powiedzieć najbliższym, że wolisz nie dostawać prezentów? Albo podpowiedzieć taki drobiazg, z którego się ucieszysz? U mnie np. jest to sól do kąpieli – taki kosmetyk, który jest nieinwazyjny, nie musi być konkretnego producenta, a który bardzo lubię i zawsze zużyję. Raz podpowiedziałam i teraz ktoś, kto bardzo chce mi coś podarować wie, że to drobny, fajny upominek.
ja zawsze mowie, czy na cos zbieram czy cos potrzebuje. Ja sie ciesze a osoba obadrowywujaca mnie wie, ze nie usmeicham sie na sile.
też tego nie lubię, za to uwielbiam obdarowywać z potrzeby serca, dość często mnie taka nachodzi ;) to takie małe miłe gesty.. niestety, u mnie nawet mówienie wprost, że czegoś nie chcę, nie zawsze na wszystkich działa :(
Nie umiałabym obyć się bez prezentów w Święta, nie ich dostawania ale robienia! Uwielbiam robić prezenty, cały ten proces myślenia intensywnego o danej osobie i o idealnym podarunku dla niej jest dla mnie po prostu przyjemny. Ponieważ obdarowuje tylko najbliższe mi osoby każdy ma u mnie zakładkę w notatniku „prezenty” – wpisuję tam własne pomysły, ale tez zasłyszane przez cały rok „przydałoby mi się…” albo „gdybym znalazła takie …”. Absolutnie nie umiałabym z tego zrezygnować – a że wszystkie zakupy robię online nie czuję zmęczenia zakupowego :) We wszystkie inne okazje rzeczywiście królują u mnie raczej prezenty alternatywne :)
genialne! kartka w notesie! ja zawsze notowałam tylko w pamięci, a z tą, niestety, coraz gorzej ;)
Fajna lista prezentów, większość prosta, a zarazem oryginalna. Obawiam się tylko, że święta bez dawania i dostawania prezentów u mnie by nie przeszły, podziwiam :)
nie wierzę, że napisałyśmy tekst o tym samym tytule! Bogu dzięki, że zawartość jest inna, bo jeszcze byś mnie posądziła o plagiat! :) (Twój tekst został opublikowany wcześniej). Pięknie napisane i święta z takimi prezentami byłyby o wiele piękniejsze ;))
Hej, dobrze że nie w drugą stronę (inny tytuł, ten sam tekst), a tak też się zdarza ;).
Ja też uwielbiam prezenty handamade – zrobiłam piling cukrowy piernikowy, syrop cynamonowy o deserów i broszki z filcu dla mam, sióstr itd. Jednak z facetami tu gorzej, dla mojego faceta musowo ma być golarka panasonic, bo brodacz już nie może się obyć bez porządnego sprzętu. Nie odrzucam prezentów komercyjnych, łączę te od serca i te sklepowe.
Podpisuję się pod tym postem. W przyszłym roku z mężem kupujemy sobie tylko słodycze :-) ustalamy nie za dużą kwotę do wydania. Na co dzień nie jadamy kupowanych słodyczy więc u nas to coś innego. Ja w tym roku sporo prezentów uszyłam samodzielnie. I to takie praktyczne prezenty jak bluza dla siostry i mamy, dresik dla bratanka, rękawice kuchenne. A i zrobiłam pudełko prezentowe wg twoich wytycznych :-) jest śliczne! Dziękuję
Przysiadłam i nadrabiam zaległości w czytaniu … jeden pomysł pomimo, że nie czytałam wcześniej postu wykorzystałam :), zdziwienie najbliższej osoby spore … ale za to pieniążki przeznaczyłam na jedną z fundacji …
Całkiem fajne te Twoje alternatywne propozycję. Ja lubię dawać prezenty, chyba bardziej niż dostawać, bo nic nie jest fajniejszego jak osoba, która się cieszy z upominku. Staram się też rejestrować, słuchać kto co, by chciał dostać. Na ten moment wiem tylko, że brat dostanie lot w leszczyńskim tunelu aerodynamicznym, bo kiedyś coś o tym napomknął.
My w tym roku na swieta podarowalismy sobie z narzeczonym wyjazd do cieplych krajow. Omija nas wiec cala goraczka swiateczna. Wracamy tuz przed Wigilia by spedzic ja z rodzina :)
Odkrylam bloga przypadkiem zupelnie. I to dwa dni temu. Wartuje wszystkie stare posty. Ide kartka w karke i czytam. Bliski jest mi minimalizm. Uwielbiam. Staram się wplesc go u nas w zycie. Powolutku. Ale daje rade. Wyrzucam oddaje segreguje. Jesteśmy przed przeprowadzka do naszego domu i mam tez motywacje aby wziąć duzo mniej. Mam trojke maluchow i czytam tez o minimalizmie z dziecmi i sie naprawde da. Jestem zachwycona. Dzieci tez. Bo widza co maja i bawia sie super tymi rzeczami ktore zostawiamy. Da sie ogarnąć wszystko w ladne pudla i jakoś to wyeksponowac. W nowym domu beda miały swoj pokoj więc tym bardziej chce wziac mniej aby nie zagracic im od razu pokoju. Minimalizm jest super. Dziekuje za kazdy post. Czytam. I tu pod tym swiatecznym postem sprzed dwoch lat piszcze ze wzgdu na to ze jednak ta goraczka świąteczna jest widoczna wszędzie. Niestety wszyscy popadaja w paranoje kupowania. Każdy cos musi kupic bo musi dac, bo ktos musi dostac. Twoja lista jest super. Chyba ja podeślę innym :))) Pozdrawiam i dziekuje.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie! :)