Darmowe
planery, e-booki...

Podziel się:

Darmowe
planery, e-booki...

Wprowadziliśmy się! Jak urządziliśmy naszą kuchnię?

Wprowadziliśmy się! Pierwsza kawa w nowym domu to cudne doświadczenie. W ulubionym kubku. No, jednym z wielu ulubionych. :) Wiedziałam o tym, dlatego kuchnia miała być jednym z pierwszych, gotowych pomieszczeń w domu. Może nie mamy jeszcze szafek w łazience, ale jest gdzie zrobić tiramisu!

 

Jak miała wyglądać kuchnia?

 

Budując dom, w odniesieniu do kuchni mieliśmy bardzo sprecyzowane oczekiwania, większość elementów wybranych już na samym początku, a o funkcjonalne rozmieszczenie poprosiliśmy architektkę. Czego oczekiwaliśmy od kuchni?

  • Kuchnia miała być czarna! Fronty wybraliśmy zgodnie już dawno temu i od samego początku miały być to fronty IKEA KUNGSBACKA, gdzie płyta wiórowa jest z drewna z recyklingu, a folia z recyklingowanych butelek z tworzywa PET.
  • Miejsce na mój ekspres do kawy i kolekcję kubków.
  • Mini-spiżarnia.
  • Dużo szuflad.
  • Wygodne miejsce na śmieci + recykling.
  • Koniecznie wyspa kuchenna z płytą indukcyjną (a nie zlewem), z widokiem na salon i ogród.
  • Brak górnych szafek.

 

Gdy dostaliśmy rozrysowany projekt funkcjonalny roześmiałam się, bo w zarysach jest bardzo podobny do kuchni Basi Szmydt. W sumie zupełnie mi to nie przeszkadza, bo w Baśki kuchni gotowało mi się całkiem przyjemnie, gdy mieszkaliśmy w jej domu pół roku. :) Układ jest nieprzypadkowy i w sumie jedyny możliwy, żeby w tak niewielkiej przestrzeni uwzględnić wszystkie nasze wymagania. Oczywiście, podstawowe rzeczy są zachowane. Mamy tzw. trójkąt roboczy, którego zastosowanie jest niezbędne, żeby kuchnia była funkcjonalna. Trójkąt roboczy to układ, który tworzą strefy przechowywania jedzenia, przygotowywania i gotowania – ułatwia on poruszanie się między nimi. Mamy wygodne ciągi komunikacyjne, z uwagi na szuflady szerokość przejścia może być mniejsza, niż między klasycznie otwieranymi szafkami z drzwiami. U nas jest to prawie 90 cm – akurat, choć mniej, niż rekomendowane przez IKEA 120 cm.



Dlaczego kupiliśmy gotową kuchnię, a nie na wymiar?

 

Powody są dwa. Po pierwsze, zwyczajnie zakochaliśmy się we frontach KUNGSBACKA. Są idealnie takie, jakie chcieliśmy. Co więcej, fronty KUNGSBACKA powstały w wyniku recyklingu odpadów – plastikowych butelek i drewna z recyklingu. IKEA otrzymała za ten projekt nagrodę Red Dot Design, a ja wspieram z ogromną przyjemnością.

 

Po drugie, gotowa kuchnia jakością wcale się nie różni od kuchni na wymiar, a jest od niej dwukrotnie tańsza, no i nieporównywalnie krócej się na nią czeka. Mam porównanie, bo w poprzednim mieszkaniu mieliśmy bardzo podobną gabarytowo kuchnię na wymiar (bez wyspy), za którą zapłaciliśmy 6 lat temu prawie 11 000 złotych (u znajomego stolarza i to nie była droga kuchnia), a jakością wcale nie przewyższała rozwiązań gotowych z IKEA. Rozumiem oczywiście, że bywają bardzo nietypowe kuchnie, gdzie nijak nie wykorzystamy gotowych rozwiązań, ale ponieważ już na etapie projektowania i stawiania domu  mogliśmy zaprojektować wnęki odpowiednich wymiarów (pod gotowe szafki) to czemu z takiej możliwości nie skorzystać. Poza tym, IKEA ma naprawdę szeroką ofertę gotowych modułów – mamy szafki 20, 40, 60, 80, a ostatnio wprowadzili również szafki o szerokości 30 cm, żeby jak najlepiej wykorzystać dostępną przestrzeń. Aha, cena. Za całość naszej kuchni zapłaciliśmy ok. 8000 zł (z wyspą). 

 

Jak wygląda nasza kuchnia? Ano tak…

 

 

Uwielbiam ją. Jest piękna i idealnie funkcjonalna. Estetycznie i koncepcyjnie wspaniale wpisuje się w trend japandi, który uwielbiam i o którym pisałam już wcześniej. Mam pod ręką wszystkie potrzebne rzeczy, ale nie wykluczam, że kuchnia będzie się zmieniała, jak i nasze potrzeby będą się zmieniać. Możliwe, że rzeczy będą zmieniać jeszcze swoje miejsce, niektórych będzie ubywać, a niektórych może przybywać. :) Dzięki kilku zabiegom otwarta kuchnia doskonale współgra z salonem – mamy tę samą podłogę na całej powierzchni i takie same górne oświetlenie (nad blatami roboczymi, nad wyspą i jako górne oświetlenie w salonie). Poza tym zachowaliśmy spójną kolorystykę z barwnymi akcentami w postaci choćby mojej kolekcji kubków. To sprawia, że kuchnia, choć oddzielona, doskonale łączy się z salonem.

 

Chciałabym też zwrócić Waszą uwagę na kilka drobnych kwestii, które bardzo poprawiają funkcjonalność i estetykę kuchni:

 


Blat roboczy na wyspie


Jeśli planujecie wyspę (zwłaszcza w niewielkiej przestrzeni, jak my), zadbajcie, żeby była szersza z jednej strony. Z prawej, jeśli jesteście praworęczni, a z lewej, jeśli leworęczni. Płyta kuchenna wcale nie musi, a nawet nie powinna być umiejscowiona idealnie na środku wyspy. W ten sposób dużo wygodniej będzie przygotowywać dania, odstawiać garnki itp.

 

 


Gniazdka na wyspie


Pamiętajcie również o gniazdkach na wyspie. Docelowo nasza wyspa będzie 20 cm głębsza, a w tym miejscu będzie okap wyspowy wysuwany z blatu i podwójne gniazdko, również wysuwane z blatu. Ponownie, jeśli jesteście praworęczni, to zamontujcie gniazdko z prawej strony wyspy itp. Obecne gniazdko, które widzicie na zdjęciach, jest jedynie tymczasowe i ze względów technicznych jest umiejscowione z tyłu wyspy.

 


Wygodne uchwyty


W poprzedniej kuchni uparłam się, żeby zamiast uchwytów były frezy w górnej części szafek. Wyglądały pięknie i dzięki dużo głębszym frezowaniom na zamówienie, niż tym w gotowych modułach były całkiem znośne, niemniej jednak nie zliczę, ile straciłam na nich paznokci, zwłaszcza przy otwieraniu lodówki i zmywarki. Dlatego tym razem chciałam dyskretne, ale wygodniejsze uchwyty. Te, które kupiliśmy są idealne – pięknie wpasowały się w estetykę szafek, a dzięki żłobkowaniom od wewnątrz są super wygodne. Zwróćcie na to uwagę koniecznie, pamiętając, że te nieszczęsne szafki będziemy otwierać jakiś milion razy. :)

 


Szuflady, zamiast półek


Naturalnie, zdaję sobie sprawę, że to w pewnym zakresie kwestia gustu, ale szuflady są o niebo wygodniejsze w codziennym użytkowaniu – kwestia ergonomii. Są dużo łatwiejsze do zagospodarowania, dużo łatwiej dostać się do ich zawartości bez konieczności wystawiania wszystkiego z szafek i zapewniają maksymalne wykorzystanie przestrzeni. W naszej kuchni są głównie szuflady MAXIMERA – małe, średnie i duże. Wewnętrzne i zewnętrzne. IKEA pod względem funkcjonalności jest naprawdę nie do pobicia. W płytkich szufladach mamy wewnętrzne wyposażenie VARIERA, a w nim sztućce i inne kuchenne przybory. Tutaj mamy też dodatkowe oświetlenie wewnętrzne, ledowe OMLOPP – przyda się, żeby się przez przypadek nie pokaleczyć np. wyjmując nóż. W średnio głębokich trzymam talerze, miski i inne kuchenne przydasie.

 

 

Obok lodówki mamy wysoką szafkę, która służy jako mini-spiżarnia. W środku są, naturalnie, szuflady – głębokie, przepastne, w których mieści się całe nasze zaopatrzenie i rzeczy, których używam rzadziej – typu formy do zapiekania czy wielkie talerze. 

 

 

Warto też zwrócić uwagę na dobre zagospodarowanie szafki narożnej. Może się wydawać, że wybierając karuzelę tracimy sporo miejsca w rogach, ale w poprzedniej kuchni miałam inne rozwiązanie, wykorzystujące teoretycznie większość przestrzeni (takie przesuwane cargo), ale zupełnie się nie sprawdziło. Użytkowanie było niewygodne, mechanizm się czasami zacinał, co sprawiło, że te szafki zwyczajnie stały puste. Teraz mamy karuzelę UTRUSTA. Chodzi bez zarzutu. Może nieco mniej się mieści, ale póki co szuflady mieszczą tak wiele, że nie bardzo mam tam co wstawić – bycie minimalistką bywa wygodne. MM chce w karuzeli trzymać podręczne narzędzia. :)

 

 

Również w formie szuflady mamy śmietnik. Widzicie tam 4 pojemniki – na śmieci zmieszane, plastik, szkło i odpadki organiczne. Papier do recyklingu będziemy składować osobno – wszystko mamy przemyślane i dopasowane do nowych zasad segregacji śmieci. W planach mam też założenie porządnego kompostownika i zamontowanie pod szafką na śmieci takiego sprytnego mechanizmu, który będzie ją otwierał i zamykał po przesunięciu nogą pod czujnikiem. To super wygodne rozwiązanie w kuchni!

 

 

Więcej wskazówek i inspiracji znajdziecie również tutaj: sprytne pomysły na przechowywanie; otwarta kuchnia polskiej ilustratorki; kuchnia z wyspą – praktyczne wskazówki.



Na co zwrócić uwagę kupując gotową kuchnię w IKEA do samodzielnego montażu?

 

Oczywiście, IKEA ma w swojej ofercie coraz szerzej rozbudowaną ofertę usług, w tym i montaż. Z montażu IKEA korzystała Justyna z bloga 10 minut spokoju i wiem, że była bardzo zadowolona. Ponieważ jednak mam w domu inżyniera, który lubi majsterkować, skręcać itp. to nie braliśmy pod uwagę zamawiania montażu. Za to mamy gotową listę rzeczy, na które warto zwrócić uwagę kupując gotową kuchnię w IKEA do samodzielnego montażu.

 

Zanim jednak przejdę do konkretnych wskazówek, kilka kwestii formalnych. IKEA ma świetnie zorganizowany system projektowania i zamawiania kuchni. Na początek, planer online. Znam go już na wylot, korzystałam z niego planując również inne pomieszczenia w domu, ale i w biurze. Planer ma dużo więcej wbudowanych produktów, niż tylko kuchenne, a i kuchenne szafki, przy bogactwie frontów wszelakich, można wykorzystywać również w innych pomieszczeniach. Kuchnię zaplanowałam bez większych problemów również dlatego, że dysponowałam projektem funkcjonalnym od architektki. Kilka kwestii sobie pozmieniałam, kilka błędów wyszło „w praniu”.

 

Z gotowym projektem (w sensie zapisanym na moim koncie w IKEA) pojechaliśmy do sklepu, sfinalizować zakup. Każda kuchnia przygotowana w planerze przechodzi przez weryfikację u konsultanta i naprawdę warto posłuchać, co ma do powiedzenia! Wyłapał kilka moich pomyłek, dwa złe korpusy szafek (zły kolor – nie zauważyłam) i uświadomił w kwestii umiejscowienia i zabudowania zmywarki (o czym więcej poniżej). Ważne, do rozmowy z konsultantem jest wielu chętnych, więc trzeba poczekać, choć nawet ponad godzinę (a byliśmy w dzień roboczy, nie weekend). Co jednak ułatwia czekanie, bierzemy numerek, a gdy kolejka przejdzie – konsultant po prostu do nas zadzwoni. Dlatego można wykorzystać ten czas na inne zakupy czy sprawy do załatwienia. Po zatwierdzeniu projektu dostajemy gotowe listy – listę zakupów do skompletowania na miejscu, listę zakupów do odebrania w magazynie zewnętrznym, listę wskazówek do montażu i pełen projekt kuchni, z rozpisaniem poszczególnych szafek i ich elementów składowych – super przydatne przy montażu!

 

No to obiecana lista rzeczy, na które warto zwrócić uwagę kupując gotową kuchnię w IKEA do samodzielnego montażu:

  • Głębokość blatów! – szafki METOD wymagają blatów głębszych, niż inne szafki. Dlatego zwróćcie uwagę, że blaty IKEA nie mają standardowych 60 cm głębokości, a 63,5 cm. My kupiliśmy blaty również w IKEA, to model EKBACKEN w kolorze matowy antracyt – idealnie pasuje do frontów.
  • Skoro już jestem przy blatach – można je zamówić na wymiar, ale czas oczekiwania wynosi wtedy ok. 6 tygodni. Docelową zabudowę wyspy (obecna tymczasowa – to malowana na czarno płyta wiórowa) planujemy zrobić właśnie z blatów IKEA, zamówionych na wymiar.
  • Pamiętajcie o zamontowaniu tzw. ślepych szuflad przed przykręceniem blatu. Niby oczywisty banał, ale o jednej zapomnieliśmy. :)
  • Montując szafki starajcie się je stawiać na nóżkach już w docelowym miejscu. Nóżki są plastikowe i montowane tylko „na wcisk”, dlatego łatwo wypadają i łatwo je złamać – nie wolno szurać szafkami po podłodze.
  • Kolejna zabawna porada, ale żałuję, że ktoś mi jej wcześniej tego nie dał. Szuflady włóżcie absolutnie na samym końcu – po przykręceniu blatów, ustawieniu i skręceniu ze sobą szafek itp. Nie zliczę ile razy finalnie wkładaliśmy i wyjmowaliśmy te szuflady – zupełnie bez sensu. :)
  • Nawet, jeśli kupujecie zlew gdzie indziej, to kupcie w IKEA syfon (oczywiście upewnijcie się, że będzie pasował). Syfony IKEA są proste w montażu i świetnie zaprojektowane.
  • Skoro już jesteśmy przy zlewach, to jeśli kupujecie zlew w IKEA (nasz to nowość, model AMMERAN) zwróćcie uwagę na wielkość otworu na baterię – może nie być kompatybilna z bateriami nie z IKEA.

 

 

Na koniec kilka słów o zmywarce. Wbrew poradom znajomych zdecydowaliśmy się kupić zmywarkę poza IKEA i obawialiśmy się problemów. Niesłusznie. Osławioną szynę mocującą kupiliśmy bez problem. O jednej kwestii jednak nie wiedzieliśmy – konsultant IKEA zwrócił nam na to uwagę. Otóż, IKEA nie przewiduje stricte szafki do zmywarki. Zmywarkę niejako zabudowuje się szafkami z obu stron, do tego przewidziane jest dodatkowe wyposażenie – ochraniacz podłogi i bariera dyfuzyjna. No i kłopot, bo nasz projekt przewidywał zmywarkę na końcu ciągu szafek. Rozwiązania były zatem dwa: mogliśmy kupić dwa boczne panele maskujące, żeby usztywnić konstrukcję lub zrobić bok z blatu. Jak widzicie, zdecydowaliśmy się na to drugie rozwiązanie.

 

Czego jeszcze nie zrobiliśmy?

 

Kuchnia, choć wygląda już naprawdę nieźle, nie jest kompletna. Kilka rzeczy zostało nam do dopracowania. Po pierwsze, nie mamy jeszcze zamontowanej zmywarki, bo wciąż na nią czekam. Czekanie na zmywarkę sprawiło, że nie zamontowaliśmy też jeszcze cokołów. Przebudowana będzie również wyspa kuchenna, jak wspomniałam. Będzie głębsza o 20 cm, znajdzie się tam miejsce na chowany okap wyspowy i gniazdko. Chcę też zamontować system otwierania szuflady na śmieci i założyć mini ogródek ziołowy na parapecie. Niezależnie od tego, kuchnia jest już w pełni funkcjonalna i ogromnie przyjemnie się w niej spędza czas. A pisze to osoba, która nie lubi gotować. :)

 

***

Na koniec chciałabym napisać kilka słów na temat polityki IKEA w odniesieniu do surowców i ich przetwarzania. Osobiście, jestem pod ogromnym wrażeniem, w jaki sposób taki kolos jak IKEA konsekwentnie i bezkompromisowo wytycza drogę do wykorzystania w swoich produktach wartościowych surowców wtórnych i przetworzonych odpadów. Fronty KUNGSBACKA, które mam w swojej kuchni to nie jedyny przykład. Drzwi REINSVOLL są wykonane w 100% z drewna certyfikowanego przez FSC® pochodzącego z recyklingu oraz ponownie przetworzonych butelek PET. Szczelnie zamykany woreczek ISTAD w znacznej części (85%) jest produkowany z odnawialnego materiału, jakim jest odpad z przetwórstwa trzciny cukrowej. Z odpadów w postaci butelek PET są również wyprodukowane wycieraczki MEJLS i RORSLEV, pudełka KUGGIS i przesłodka różowa zasłona HANNALENA.

 

Imponujące jest, że do 2020 roku Grupa IKEA zamierza całkowicie wyeliminować odpady pochodzące z ich działalności i osiągnąć pełną niezależność energetyczną. Z tego, co wiem są już blisko! Jestem dumna, że mogę z nimi współpracować. Więcej informacji przeczytacie tutaj, również o całości filozofii IDEA czyli o demokratycznym wzornictwie.

 

 

Jak Wam się podoba nasza kuchnia? Jeśli macie jakieś sprawdzone patenty na poprawę funkcjonalności i zorganizowanie kuchni to nie trzymajcie ich proszę dla siebie! :)

 

Sprawdź Także

0 0 votes
Article Rating
Powiadomienia
Powiadom o
guest
123 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Śliczna kuchnia, choć muszę przyznać, że czarny mat to jednak odwaga, ale za to jak pięknie komponuje się z tymi dużymi oknami. :)

Kilka dni temu i na moim blogu pojawił się wpis o kuchni i o praktycznych rozwiązaniach, na jakie się zdecydowaliśmy (meble również pochodzą z Ikei). Choć kolorystycznie nasza jest totalnym przeciwieństwem Twojej – biały mat + szare blaty, to widzę, że sporo rzeczy się u nas powiela. :) I ta ukryta szuflada nad koszami na śmieci – cudo! :D

Jeśli natomiast chodzi o kwestię sprzętu AGD, to u nas wszystko pochodzi spoza Ikei i do teraz nie rozumiem kto rozpoczął ten szum o problem z umieszczeniem zmywarki, bo i u nas zupełnie nie było z tym problemu. :)

Agnieszka Kędzierska

Wspaniały wpis – merytoryczny, dokładny, pełen wskazówek, dopracowany. Kuchnia bardzo ładna, funkcjonalna i już widać, że będzie spójna z resztą mieszkania. Projekt dopracowany i przemyślany. Gratuluję!

Katarzyna

Dziękuję pięknie za tak miłe słowa. :)

Zosia

My mamy małą zmywarkę, która idealnie się mieści w ikeowskiej szafce pod piekarnik :)

Katarzyna

O, nie wiedziałam, że tak się da!

Ania

Dziękuję za ten wpis, bo planuję od lat zmianę swojej kuchni dokładnie na tą. Bardzo pomocne wskazówki.

Joanna

Kuchnia wygląda na prawdę super !
My jesteśmy właśnie na etapie projektowania pierwszej kuchni i chciałabym zapytać jaki wymiar ma okno nad zlewem ?
Z góry dziękuję ;)

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Dokładnie 80/180 cm. :)

Paulina

Fajnie, że kuchnia już gotowa. Mnie bardzo podoba się idea produkcji blatów, frontów i ogólnie różnych rzeczy z materiałów z recyklingu. I chwała Wam, że na takie się zdecydowaliscie. Niestety, kolorystyka zupełnie nie moja. Ja obecnie będę przemalowywac moje ciemne blaty w sypialni na biało, bo już nie wyrabiam z kurzem :( wszystko widać i to chwilę po wytarciu. Mam nadzieję, że u Was będzie inaczej. Pozdrawiam!

wendigo

Na białym też widać! – mam takie meble w salonie i obecnie już bym się na nie nie zdecydował :P Wybrałbym szarości :)

Tanialazienka

Super kuchnia, zdecydowanie w moim guście :)

Kasia

Ikea rzeczywiście z roku na rok robi coraz lepsze meble kuchenne a ich rozwiązania są mega funkcjonalne. My robiliśmy kuchnie na wymiar w innej firmie ale wiele elementów wyposażenia nam pasowało od IKEA i wszystko świetnie się sprawdza a do tego bylo tansze. Dodam jeszcze,ze mam w szafce naroznej taka karuzele (my zwiemy ja nerka ) i jest to rewelacyjne rozwiązanie. Szuflady w kuchni to dla mnie podstawa. Co do estetyki to widać, że to wnętrze jest spójne z Waszym poprzednim mieszkaniem. Czarne meble to nie moja bajka ale ogólnie wszystko ładnie ze sobą gra :-)

Asia

Ekstra kuchnia! Fajny wpis! Też skusiliśmy się na te meble. Mamy nadzieję, że się sprawdzą, zarówno pod kątem jakości, jak i utrzymywania czystości! Również myślimy nad jakimś patentem do szuflady ze śmietnikiem. Podzielisz się proszę, jeśli Wasz się sprawdzi? :)?

Katarzyna

Pewnie! Jak tylko znajdziemy i potestujemy to dam znać. Co do czystości… wiesz, czarne meble zawsze będą wymagające. :)

Marta

Dzień dobry, czy po 2 miesiącach dalej są państwo zadowoleni? Nie widać odcisków na tyg frontach? Dziękuję za odpowiedź, też się przymierzam do zakupu

Jolanta

Tłuste odciski, to nie jest problem….? Moim zdaniem jest. W jaki sposób czyścisz te tłuste plamy?

Ola

Niestety mam te same szafki IKEA, słoneczną jasną kuchnię i… odciski paluchów doprowadzają mnie do rozpaczy. Kuchnia z daleka jest piękna, ale bardzo trudna w utrzymaniu czystości, co jest widoczne nawet na zdjęciach powyżej, gdzie właśnie widać „tłuste odciski”. Wiadomo, kuchnia – ręce mamy ciągle czymś pobrudzone, otwieramy, zamykamy, dotykamy = brudzimy.

I nie, to nie prawda, że na białym też widać brud. Mam porównanie, bo zmieniliśmy wystrój kuchni o 180 stopni białe szafki + jasnoszare blaty na czarne szafki + antracytowe blaty. Przy białej kuchni wystarczyło sprzątanie 1 raz w tygodniu, teraz codziennie wycieram fronty i uchwyty, a i tak każdy drobny pyłek i odcisk palca jest widoczny. Nie spodziewałam się, że to będzie aż taki problem.

Zaznaczę, że dotyczy to dwójki dorosłych, jednego nastolatka i dwóch psów, przy czym nie zmieniliśmy częstotliwości ani sposobu gotowania :((((((((((. Wprowadziłam nawet zasadę, że drzwi od zmywarki pozostają otwarte podczas przygotowywania posiłków, bo naprawdę nie jestem w stanie ich doczyścić. Zmieniłam też kilka razy metody czyszczenia (ściereczki z mikrofibry, środki czystości itd.), narazie bezskutecznie – odciski i paprochy ciągle widać.

Dodam, że zamawialiśmy pełen komplet w IKEA. Montaż kuchni podobnej wielkości (bez wyspy, ale górne szafki nad blatem) zajął 6h. Panowie sympatyczni i sprawni. Zgodzę się, że planer kuchenny IKEA jest cudowny nawet jeśli zamówimy kuchnię gdzie indziej (przerabiałam w wersji z szafkami na zamówienie u lokalnego poleconego stolarza, 50% drożej, 3 miesiące oczekiwania przy nieustannych ponagleniach). Uwielbiam moją kuchnię, ale bezustanne czyszczenie odcisków i wycieranie pyłków mnie wykańcza. Za to bezgranicznie kocham system Maximera. Nigdy nie miałam tak cudownie zorganizowanych szuflad. Przynajmniej wewnątrz szafek nie muszę codziennie sprzątać :-)

Zazdroszczę widoku przez okno.

Małgorzata

Witam, bardzo dziękuję za wpis. Jednocześnie poproszę o informację o jakim konkretnym systemie otwierania szuflady na śmieci mówisz? będę wdzięczna za odpowiedź gdyż chciałabym zastosować takie rozwiązanie u siebie w kuchni.
Pozdrawiam serdecznie

Katarzyna

Jeszcze nie wybrałam nic konkretnego. Dopiero będziemy szukać.

Szyciownik

Cześć
Właśnie rozważamy remont kuchni i każda porada jest na wagę złota :)
Pozdrawiam,
Kasia

Kasia

Świetna kuchnia! Bardzo mi się podoba :) Sama stoję przed remontem generalnym więc takich wpisów wyczekuje z niecierpliwością :D

Karolina

Prezentuje się świetnie! Z pozoru mała, ale jednak funkcjonalna. I rzeczywiście podobna do kuchni Basi, którą niezmiennie się zachwycam :) Może nie tyle na poprawę funkcjonalności kuchni, co zwykłą wygodę gotowania – przechowywanie przypraw w słoiczkach z opisami na wieczku. My Pink Plum albo Niebałaganka mają takie szablony naklejek do druku. Łatwiej znaleźć to czego szukasz, no i przyprawy tak nie wietrzeją jeśli gotujesz mniej.

Luiza

Bardzo ładna kuchnia, bo prosta, skromna. Przyjemna dla oka. To po prostu kuchnia minimalistki :)

moon

na ogólnych zdjęciach kuchnia bardzo fajna, ale w zbliżeniach widać, że gatunek tych mebli nie jest za bardzo atrakcyjny, zwłaszcza tył tej wyspy, która chyba wyspą nie jest, bo ma z dwóch stron niewykończony blat (obity górny róg) i brzydki tył paździerzowy przypuszczam , że wystawiony w stronę salonu czy korytarza. I ten kontakt na widoku… ja bym go gdzieś zamaskowała. Rozumiem, że to artykuł sponsorowany i mój komentarz zniknie, ale nie podoba mi się to.

Katarzyna

A mnie się nie podoba komentowanie bez przeczytania. ;) Cytuję: „Docelową zabudowę wyspy (obecna tymczasowa – to malowana na czarno płyta wiórowa) planujemy zrobić właśnie z blatów IKEA, zamówionych na wymiar. ” „Obecne gniazdko, które widzicie na zdjęciach, jest jedynie tymczasowe i ze względów technicznych jest umiejscowione z tyłu wyspy.”

EVE

Co racja to racja:):)

moon

no cóż normalnemu człowiekowi nie mieści się w głowie, żeby wydawać kasę ma materiały i robociznę na tymczasowe zabudowy, a potem robić od nowa…

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

No taki już ze mnie człek szalony, że dwa kawałki płyty wiórowej pomalowałam! ?

moon

No nie dwa kawałki, trochę więcej….. a gdzie tu jest minimalizm? Wyrzucisz te płyty na śmietnik, czy spalisz pomalowane farbą w kozie?

Anka

Dobre pytanie :)

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Dokładnie dwa kawałki. Nie, nie wyrzucę, ani nie spalę. Zamierzam zrobić z nich drewniane obrazy. Czasami wystarczy trochę wyobraźni i zwyczajnej życzliwości. :)

Kasia

Dziękuję za ten wpis. Właśnie jesteśmy w trakcie budowy domu i stoimy przed wyborem kuchni. Koniecznie wypróbuję planer Ikea.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Polecam! Nawet, jeśli nie planujesz zakupów w Ikea to planer bardzo pomaga „poczuć” przestrzeń.

Małgosik

Super zdjęcia i wpis. Uwielbiam szary kolor, jest bardzo elegancki i daje odpoczynek oczom. Ja mieszkam w parterowym domu, w którym kurzy się niemiłosiernie ale na popielatej cegiełkowej tapecie wcale tego nie widać. Kolekcja kubków pięknie wyeksponowana :)

Małgosik

Oczywiście miałam na myśli kolor czarny a nie szary, źle napisałam :)

ABily

Cześc Kasiu, równiez od niedawny mamy całą kuchnię od Ikea i sporo się nauczyliśmy w trakcie samodzielnego jej montowania. I dlatego nie mogłam nie zauwazyć,ze nie zamontowaliscie zaślepek na szufladach, nie wiem czy to specjalnie (bo ciagle je jeszcze demontujecie) czy przeoczyliście ten szczegół. Poza tym uwielbiam szufladę do recyclingu, mamy taka sama i chociaż okropnie drogi jest ten mechanizm do bezdotykowego otwierania to bede chciałą również zamontować go u siebie, otwieranie szuflady gdy ma się ręce pełne obierek czy czy innych śmieci jest dosyć uciazliwe. Pozdrawiam

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

No tak! W trakcie montażu ciągle pytałam MM czy już możemy te zaślepki zamontować, a On ciągle mówił, że jeszcze nie. I finalnie o nich zapomnieliśmy. :)

Sylwia

Mnie się wszystko podoba .. ale muszę przyznać, czarny mat robi wrażenie :) Fajnie, że psinka ma teraz więcej swobody i może oddychać świeżym powietrzem. Moja niestety nadal oddychać musi w bloku, ale za to jest małym pieskiem i zawsze może przespacerować się na balkon :)) Kuchnia – przepiękna :)))) Pozdrawiam :))

Jagoda

Swietnie to wyglada! Sama wole styl cottage i farmhouse, ale kuchnia naprawde piekna i pasuje do Waszego nowego domu :). Czarne meble sa swietne, jesli ma sie duzo swiatla w pomieszczeniu. Powiedz mi prosze, jesli moge zapytac, czy nie chcialas wiekszego zlewu? My wlasnie jestesmy na finiszu remontu kuchni i nie moglam sie rozstac z podwojnym zlewem :) Mimo posiadania zmywarki duzo rzeczy myje recznie (uwielbiam zmywac!) i duzy musial byc. Jak to jest u Was?

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Daje radę zmywać tylko dlatego, ze traktuję to jako praktykę uważności. Zatem większy zlew – nie. ;))

Jagoda

Rozumiem :) Dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam!

Piękna kuchnia! Z mojego punktu widzenia (trójka dzieci i sporo czasu spędzanego na gotowaniu) baaardzo minimalistyczna, ale to mi się właśnie w niej podoba. Jeśli chodzi o kompostownik, to nie lepiej zrobić go na zewnątrz, skoro już ma się ogród?

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Dziękuję. :) Oczywiście, że na zewnątrz. :)

Gabriela

Rozumiem że współpracujesz z Ikea i stąd ten artykuł, ale ja bym jednak polecała lokalnych meblarzy. 3 miesiace temu za kuchnie mniej więcej gabarytowo podobna do Twojej zapłaciłam 8400 zł.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Cieszę się, że jesteś zadowolona ze swojej kuchni. Jak napisałam w tekście – mam doświadczenia z lokalnymi meblarzami i wolę Ikea. :)

Agnieszka

Witam;)
A mnie Ikea rozczarowała w kwestii pakowania. Jestem ze Szczecina i u nas nie ma Ikei, jest za to możliwość zakupów z dostawą, mają swój magazyn na obrzeżach miasta, i po wykonaniu zakupów internetowych można sobie je odebrać. Zrobiliśmy duże rodzinne zakupy, wszystkie paczki oryginalnie zapakowane w papierowe kartony, natomiast szklanki zostały zapakowane w kilogram folii, które po rozpakowaniu zajęły pół kuchni. Nie sądziłam, że 6 szklanek można tak zabezpieczyć, jestem pewna, że gdybym je zrzuciła z czwartego piętra nadal byłyby w jednym kawałku. Zdziwiła mnie ta nadmierna troska o szklanki, bo transport jest Ikeowy, i wyjeżdżają one ze sklepu do Szczecińskiego magazynu i nie uczestniczą w przeładunkach…. z jednej strony widać dbałość o środowisko, a z drugiej pojawia się zwyczajna bezmyślność człowieka, który to pakuje… pozdrawiam (to mój pierwszy wpis dlatego proszę o wyrozumiałość, lubię śledzić tą minimalistyczną codzienność w Waszym wykonaniu).
Czy istniałaby możliwość napisania jakiej firmy są okna? Szukałam na stronie wykonawcy Waszego domku, ale nie znalazłam, i czy drzwi/okna tarasowe mają próg, jeśli tak to jakiej wysokości i czy to przeszkadza? może jakieś zdjęcie poglądowe dałoby się zrobić? – jestem na etapie wyboru „firmy okiennej” i ten nadmiar mnie przytłacza… pozdrawiam
Bym zapomniała, dziękuję, za wpisy remontowo-budowlane, szczególnie za fotowoltaikę – mnie przekonały i będziemy szli w tym kierunku.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Nigdy nie kupowałam w Ikea online. Myślę sobie, że może to błąd człowieka lub zwykła zapobiegliwość. W każdym razie może warto napisać do Ikea w tej sprawie? Co do okien to nie wiem, niestety co to za wykonawca.

Magdalena

Też się niestety z tym spotkałam. Tak mi zapakowali 4 miski, że nie mogłam sobie z nimi poradzić przez pół wieczoru… tona folii i strata czasu. Słabe rozwiązanie z ich strony. Ale polecam zgłosić swoje niezadowolenie w tej kwestii, ja to zrobiłam :)

Diana

Piekna kuchnia :)

wendigo

„IKEA pod względem funkcjonalności jest naprawdę nie do pobicia.” – to prawda, natomiast pod względem wyglądu mebli… hmm… większość jest po prostu paskudna ;) Nie no, wiadomo że to kwestia gustu (i może tego, że się skupiam na tych nieładnych ;) a może to jednak nie jest większość), ale ja lubię nowoczesny wystrój, a meble z IKEI są często stylizowane na takie staroświeckie (choć wiadomo, że zależy co, w sypialni sam mam szafy PAX ze szklanymi frontami przesuwnymi – jak mówiłem funkcjonalność jest super, a i wygląd z tymi frontami atrakcyjny).
Ale Twoje meble kuchenne są piękne! (aż się zdziwiłem że to IKEA :D ) i szuflady pod zlewem można! mama by się ucieszyła, bo akurat w domu rodzinnym szykuje się remont kuchni :) ale meble które wybraliśmy (jak na razie) chyba nie oferują szuflad akurat pod zlewem. To może jeszcze rozważymy IKEĘ (chociaż mamy daleko, to w sumie też jest problem). I na szafkę narożnikową też mamy trochę inną wizję (żeby narożnik był cały otwierany na środku na dwie strony, nie wiem czy IKEA takie oferuje), no i brak szafki pod zmywarkę też zniechęca.

A możesz powiedzieć czemu nie chciałaś szafek wiszących? Ja zaplanowałem wiszące nad cała kuchnią i się zastanawiam czy ściany to wytrzymają ;) a może to z resztą wcale nie jest potrzebne…

Maga

Kasia wielokrotnie pisała, że nie lubi i nie umie gotować, więc zakładałabym, że gotuje raczej rzadko. Wszystko zależy do tego, jak intensywnie ma być wykorzystywana kuchnia. Dlatego na pytania o ot jakie i ile szafek każdy chyba musi sobie sam odpowiedzieć. Wiele zależy od trybu, życia, ilości posiadanych przedmiotów itd.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Estetyka jest kwestią gustu, oczywiście. :) Nie planowałam szafek kuchennych, bo nie miałabym co w nich trzymać. ;)

Rozumiem, dziękuję za odpowiedź :) myślałem, że może jest jakiś inny powód, którego nie wziąłem pod uwagę… bo co trzymać to my akurat mamy ;) a nawet jak nie, to będą luzy najwyżej ale jednak mi się podobają szafki wiszące ;)

Karolina

O, akurat poruszyłaś interesujący mnie temat, więc tu dorzucę swoje pytanie. Kasiu, jak sobie radzicie (lub będziecie radzili w przyszłości, bo na razie macie króciutki staż domowy) z podejmowaniem gości? Na własne potrzeby wystarczą dwa komplety talerzy i misek i najmniejszy zestaw sztućców. Jeśli macie ekstra sprzęty dla gości, gdzie je trzymacie?

Karolina

Ja mam w sumie chyba 6 sztuk talerzy, a kiedy urzadzam wieksza impreze lub swieta na kilka ascie osob to “zastawe” pozyczam. Od rodzicow, od babci. Jakas wielka waze od siostry itp. Kiedys wielkie komplety dostawalo sie na slub i poprzednie pokolenia maja takie kurzace sie przepiekne i nieuzywane serwisy :) Tak samo robie z duzymi garnkami, ktorych na co dzien nie uzywam i sztuccami, paterami na ciasta, blachami itp.

kasia

Kuchnia sliczna i bardzo funkcjonalna,a Nelania przeszczesliwa w nowym domku i pieknym otoczeniu,gratulacje

Małgorzata

Kuchnia super. Masz rację w sprawie szuflad. Są droższe niż zwykłe półki, ale dużo wygodniejsze. Gdyby to była moja kuchnia, nad zlewem zainstalowałabym biały szklany panel – wąski, do miejsca w którym zaczyna się okno. Trudno Ci będzie utrzymać czystą ścianę. Może farba będzie wystarczająco odporna na zmywanie.

Namysłowska 3

I żywego zielonego nie zabrakło…Pięknie. Nic, tylko mieszkać :)

czytelnik

Kasiu, skąd jest to oświetlenie górne? Z Ikei chyba nie bo nie mogę tam tego znaleźć :(

Liczyliście moc światła czy będzie wystarczające? Ja planuję kuchnię bez górnych szafek (stalowe półki i wieszaki tylko) i raczej bez okapu/pochłaniacza. Ale zastanawiam się jak najlepiej doświetlić mój aneks kuchenny bo jest on naprzeciwko zachodniego okna w kącie i robiąc cokolwiek w zimowe lub pochmurne wieczory będę stojąc odcinał całe światło. Te reflektory bardzo mi się podobają, chciałbym kupić podobne.

Jeśli nie chcesz robić kryptoreklamy, to podeślij mi proszę na emaila.

Pozdrawiam
Tomek

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Większość naszych lamp to polska marka Kaspa – bardzo polecam!

dora

mnie sie wszystko podoba, najbardziej widok przez te wielkie okna!, uwazam, ze do kolorow wnetrza livingroomu, najbardziej pasuje taki wlasnie kolor kuchni, oswietlenie rowniez..co do brudzenie sie czarnych frontow, to chyba nie sa gorsze od wszelkiego rodzaju np. blyszczacych, czy jasnych..ja mam kuchnie ecru i wiecznie jest brudna..ciekawa jestem jak bedzie wygladac wyspa po ukonczeniu i jak zda egzamin ten wyciag (to bedzie weglowy pochlaniacz?)

otwieranie szafki z koszem na smieci jest wygodnie i dzieki temu front szafki mniej sie brudzi, bo zawsze rece sa brudne i pelne, gdy ja otwieramy:)

podoba mi sie tez wybor zlewu (ja mam podobny ale nablatowy), bo to zdecydowani ulatwi trzymanie czystosci na kazda chwile, to bym zmienila u siebie od razu:), nie wiedzialam, ze sa (moze wtedy nie bylo) zlewy na szerokosc blatu..mycie naczynia w tym zlewie z widokiem na las to spokojnie mozna nazwac medytacją;)

tez jednolita podloga jest dobrym wyborem, niejednokrotnie laczylam rozne w kuchnio-salonie i za kazdym razem bylam niezadowolona po jakims czasie, a to laczenie niesamowicie trudno zrobic by bylo ladne i idealnie dopasowane, i nie stalo sie siedliskiem brudu..i wlasnie ten kolor mebli ladnie odcina sie od tej podlogi..

z reguly jestem osoba widzaca przede wszystkim minusy i niedociagniecia, ale tu jest wszystko spojne..moge powiedziec, ze wiszaca polka to jedna z najbrzydszych jakie widzialam w Ikei, ale tutaj pasuje moze nawet idealnie, bo ginie w kolorze sciany, a w zwiazku z tym to co najwazniejsze czyli kolorowe filizanki, kubki i roznorodne szklanki przyciaga wzrok..

bardzo jestem ciekawa designu nastepnych miejsc w domu..i moze tez kolo domu, choc na ogrod przyjdzie pewnie za czas przyszla wiosna:)

Anna

Przepiękna kuchnia i cieszę się, że zdecydowałaś się na zmywarkę spoza Ikea będziesz super zadowolona ;) Miałam przez krótką chwilę tą z Ikea i to był jedyny slaby punkt mojej Ikeowej kuchni którą uwielbiam ;) Widok z Waszego domku jest obłędny ;)

Karolina

Pamiętam, że jak ja dwa lata temu zrobiłam kuchnię z IKEI wszyscy mnie krytykowali, że po co i lepiej na wymiar, że tandeta. Teraz te same osoby mówią, że mamy piękną kuchnię, a te retro płytki (z Leroy Merlin! ;-)) to w ogóle rewelacja. Plus jeśli coś się zepsuje można praktycznie od ręki dostać części. Powodzenia z meblami na wymiar. Wiele rzeczy już mi z IKEA niej nie pasuje – na przykład chcemy wymienić kanapę na nową i pożegnać tą którą kupiliśmy właśnie z IKEI – ale ciągle uważam, że to jedno z najlepszych miejsc do zakupów. Oferuje gotowe rozwiązania, estetyczne. Jako studentka marząca o własnym kącie zawsze mówiłam, że to będzie miejsce, gdzie pojadę kiedy coś kupimy – i tak właśnie było! :)

Często spotykam się z krytyką że coś wygląda jak z katalogu IKEA – dla mnie to i tak pięć poziomów wyżej niż zagracone wnętrza, meblościanki i meble w stylu BRW/Agata Meble (z góry przepraszam wszystkich miłośników BRW;)). Preferuję zupełnie inny styl, jednak doceniam waszą estetykę i niezmiennie z zachwytem, że cały ten dom od a do z jest po waszemu, oglądam relacje na insta :)

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Powiem Ci w mega tajemnicy, że kupiłam kanapy w Agacie. ;)))

Radownisia

Jaka fajna! Nie mogę się jakoś odzwyczaić od tych jasnych, białych jak ściana szafek i całych dekoracji na biało. A tutaj proszę jaka ładna odmiana. :)

Magda

Rok temu robiłam remont kuchni i też pierwszy wybór padł na IKEA. Po spotkaniach z konsultantami okazało się, że IKEA wcale nie jest konkurencyjna pod względem cenowym. Panuje opinia, że najtaniej w IKEI, ja jednak z niej zrezygnowałam po konsultacjach u stolarza, ponieważ meble robione na wymiar kosztowały o 30% mniej niż IKEA ze względu na koszty montażu.. Dlatego polecam przed podjęciem decyzji skonsultować się również ze stolarzem.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Jak wspomniałam w tekście, tak też zrobiłam. :)

basia

Dziwna kuchnia beż kafelków, chociażby za zlewem. Długo te ściany białe nie będą:)

Maga

To jest kuchnia ludzi, którzy raczej mało gotują i to widać. Dlatego brak kafelków może nie będzie aż tak przeszkadzał.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Będą, będą :)

Kasia

Uwielbiam czarne meble i uwielbiam mat. I do tego ten widok… mmmmm :-) Zdecydowanie moje klimaty.

Zofia

Piękna i przemyślana kuchnia! Ja mam kuchnię z Ikei złożoną 5 lat temu. Też planowaliśmy czujnik ruchu do otwierania kosza na śmieci i pozostała prowizorka czyli uchwyt zamontowany pionowo w dół, niewidoczny z góry. Otwieram palcami stóp ? chodzimy boso – ogrzewanie podłogowe. Tylko nie mam maskownic pod szafkami. Polecam każdemu otwieranie kosza bez rąk nie ważne nogą czy elektrycznie.

Paulina

Bardzo ciekawe i obszerne wskazówki

Cablos

Te zdjęcia tylko udowadniają słabą jakość mebli z ikei. Wystarczy się przypatrzyć zdjęciu pokazującemu wyspę ” od tyłu”. Obłupany róg korpusu, niewykończone brzegi blatu, gniazdko jak z mojej piwnicy… Do tego właścicielka sama pogrąża ikeę posząc, że szafkami nie wolno jeździć, bo nóżki wypadają???? dziękuję z całego serca za ten wpis, bo przypomniał mi, dlaczego nie kupuję niczego w tym sklepie.

Janusz

Fajny domek! :) Małe pytanie: czy nie powinna być informacja „artykuł sponsorowany”, „wpis zawiera lokowanie produktu” albo przynajmniej „wpis powstał przy współpracy z firmą Ikea” ? Byłoby uczciwe wobec czytelników.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Januszu, myślę, że jeśli napisałam, że jestem dumna z tej współpracy to jasnym jest, że współpracuję. :) Pozdrawiam!

Torri

Ale uczciwiej by było, jakby to było napisane w podtytule, albo chociaż na początku wpisu.
Inaczej się czyta wpis sponsorowany, a inaczej doświadczenia, że tak powiem, niezależne.

Janusz

O to mi chodziło.

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Torii, wiem, że trudno w to uwierzyć na słowo, ale moi stali Czytelnicy doskonale wiedzą, że moje doświadczenia są zawsze niezależne – gdy coś mi nie odpowiada mam komfort odmówienia współpracy po prostu.

Janusz

Nie, to nie jest jasne. Wrzucenie na końcu krótkiej informacji w środku informacji o energii czy wzornictwie „Imponujące jest, że do 2020 roku Grupa IKEA zamierza całkowicie wyeliminować odpady pochodzące z ich działalności i osiągnąć pełną niezależność energetyczną. Z tego, co wiem są już blisko! Jestem dumna, że mogę z nimi współpracować. Więcej informacji przeczytacie tutaj, również o całości filozofii IDEA czyli o demokratycznym wzornictwie.” nie jest jasnym przyznaniem, że jest to artykuł sponsorowany.
Jako prawnik na pewno się w tym orientujesz.
Udało mi się znaleźć następującą informację „Pierwszą i najważniejszą kwestią są 2 słowa, które zawsze muszą się znaleźć nad materiałem promocyjnym – „Artykuł sponsorowany”. Art. 36 Prawa Prasowego mówi o tym, że ogłoszenia i reklamy muszą być oznaczone w sposób nie budzący wątpliwości, iż nie stanowią one materiału redakcyjnego. Aby nie wprowadzać czytelników w błąd, wydawcy gazet i portali internetowych często umieszczają materiały promocyjne w specjalnych ramkach, dobierają też inny kolor czcionki. Rezygnacja z wyodrębnienia artykułu jest sprzeczna z prawem!” Źródło: whitepress.pl strona: /baza-wiedzy/4/artykul-sponsorowany-na-blogu

Janusz

Korekta źródła: whitepress.pl, strona:/baza-wiedzy/5/etyczny-artykul-sponsorowany
Natomiast źródło: whitepress.pl, strona: baza-wiedzy/4/artykul-sponsorowany-na-blogu mówi:
„Najważniejszą zasadą, o której wspomniano także w artykule „Etyczny artykuł sponsorowany”, jest postępowanie zgodnie z art. 36 Prawa Prasowego. Chodzi o zapis, który mówi, że ogłoszenia i reklamy muszą być oznaczone w sposób nie budzący wątpliwości, iż nie stanowią one materiału redakcyjnego. Co ciekawe, w przypadku bloga autor ma dowolność prezentacji. To ogromna zaleta dla reklamującej się firmy, choćby dlatego że wpis będzie dla czytelników bardziej wiarygodny. Nie zmienia to faktu, że mimo wszystko, z szacunku dla odwiedzających bloga, powinno się informować o charakterze promocyjnym artykułu.”

Janusz

Ogólnie, to cały blog cenię i regularnie go czytuję. Przywołane przeze mnie artykuły twierdzą coś innego niż piszesz i co jeszcze przypisujesz mojej wypowiedzi! Artukuł twierdzi, że również na blogu obowiązuje to prawo prasowe. Po prostu jako czytelnik chcę być traktowany uczciwie i uważam, że powinna być jawna informacja o reklamie.

Sabina

Czarny kolor w pomieszczeniu – smutno. Jestem na nie.

Zuzanna

Bardzo sie podoba bo tez mam taka kuchnie.. tyle ze blaty drewniane i uchwyty metalowe.. balam sie bo kuchnia jest w tawernie gdzie jest dosc ciemno ale wyszlo wszystko cudnie.. tyle ze my kupilismy ja z montazem.. trzeba bylo widac jak sie uwijali.. w 8h kuchnia byla zlozona (wieksza niz Twoja ale tez bez gornych szafek i tez z wyspa).

Magdalena

Bardzo proszę o namiary na uchwyty – również mamy fronty Kungsbacka i właśnie takich wpuszczanych uchwytów poszukuję. Pozdrawiam

Malena

Piękna kuchnia! Jak się nazywają uchwyty?

Karolina

Witam,
Jak się sprawuje Wam ten blat?
Jest to stosunkowo nowy produkt w Ikea i zastanawiam się mocno nad nim u siebie w kuchni, której montaż będzie za parę dni. :)
Czy mocno się „palcuje”? Jak z utrzymaniem go w czystości?
Będę wdzięczna za opinię. :)
Pozdrawiam

Joanna

Bardzo przydatny dla mnie wpis – jak wiele na Blogu :) Zwłaszcza cenne wieści o nowościach w ofercie. Mamy jednak kłopot z plannerem Ikea – próbowaliśmy już kilka razy na przestrzeni kilku miesięcy (nasze plany na kuchnie ewoluują ;) ) – niestety, wiesza się, nie zapisuje, generalnie kłopot z użyciem :( Więcej było we mnie irytacji, niż korzyści.

Agata

Witam. Chciałam zapytać o blat, czy to jest czarny matowy antracyt Ekbacken? Jeśli tak, to jak sprawdza się w praktyce, czy nie ma problemu ze smugami, zaciekami czy odciskami palców? Zastanawiam się nad zakupem, ale obawiam się, czy okaże się praktyczny?

SIMPLICITE Katarzyna Kędzierska

Problemów nie ma, jeśli się go wytrze. ;) Oczywiście, na czarnym widać wszystko bardziej, niż np. na niejednolitym szarym, ale mnie to bardzo nie przeszkadza. Przynajmniej na razie. ;)

Maria

Witam serdecznie,
Piękna kuchnia ? mam pytanie dotyczące uchwytów, czy one również dostępne są w Ikea? Bo nie mogę znaleźć a pięknie współgrają z kuchnią.
Z góry dziękuję.

Emilia

Dziękuję za inspirację. Co do bycia pro eko to chyba kominek/koza są dalekie od tego?

Marysia

Piękna kuchnia! Tak kolorystycznie jak i funkcjonalnie. Blat roboczy jest imponujący, sporo tam przestrzeni do działania, a to przecież w kuchni najważniejsze! No i te szuflady, jestem ZA!