Dokładnie rok temu, z pewną dozą nieśmiałości, ruszałam z pierwszą edycją Wyzwania Minimalistki. Wasz odzew i zapał mnie zaskoczył tak pozytywnie! Pół roku temu, do drugiej edycji przystąpiło jeszcze więcej osób, zdecydowanych upraszczać i zmieniać na lepsze swoje życie. Nadszedł czas na trzecią edycję. Chętni na nowe wyzwania? :)
Dlaczego Wyzwanie Minimalistki?
Ponieważ mam czelność uważać się za minimalistkę, choć nadal pracuję nad sobą, swoimi nawykami i postępowaniem. Czy musisz być minimalistką/minimalistą, żeby podjąć wyzwanie? Skądże. Czy musisz chcieć zostać minimalistką/minimalistą? Ależ nie. To wyzwanie pomoże każdemu, kto kiedykolwiek chciał zacząć upraszczać swoje otoczenie, swoje życie, ale jakoś tak nie mógł się zebrać. Jak zauważycie, wyzwanie nie dotyczy wyłącznie sfery materialnej.
Dlaczego 21 dni?
Podobno potrzeba 21 dni, żeby wyrobić w sobie nowy nawyk. Co prawda, mój przyjaciel psycholog wytłumaczył mi, że to dotyczy jedynie fizycznych nawyków, niemniej jednak 21 dni to doskonały czas (nie za krótki, nie za długi), żeby wprowadzić drobne zmiany do swojego życia. Zmiany, który mogą stać się początkiem czegoś większego, co widzę po podsumowaniach poprzednich wyzwań. Lub nie – to też w porządku.
Moje wsparcie
Przez kolejne 21 dni, CODZIENNIE, na blogu, Facebooku, bądź Instagramie będę publikować lub przypominać podpowiedzi czy teksty, które mam nadzieję będą pomocą przy realizacji poszczególnych zadań. Ogromnie zależy mi, żeby to wyzwanie było dla Was przydatne w zmianie codziennych nawyków lub kształtowaniu nowych, ponieważ komentarze i opinie po wcześniejszych edycjach Wyzwania Minimalistki pokazały mi, że tak właśnie jest! Jeśli cokolwiek wśród zadań sprawi Wam trudność, piszcie proszę do mnie na blog@simplicite.pl. Pomogę, jeśli tylko będę umiała.
Wyzwanie Minimalistki! W 21 dni do prostszego życia.
Czas trwania. 21 dni, zaczynając od 2 stycznia do 23 stycznia. Czy istnieje lepszy i mocniejszy termin na nowe rozdanie? ;) Termin na podsyłanie linków bądź podsumowań do połowy lutego.
Uczestnicy. Każdy, kto tylko ma na to ochotę. Możesz być blogerem, ale nie musisz, oczywiście. To wyzwanie jest dla każdego, bez względu na wiek, płeć, wyznanie, orientację czy też filozofię życia. Jeśli chcesz zacząć upraszczać swoje życie, a nie wesz jak zacząć – dołącz do wyzwania.
Co robić? Wystarczy każdego dnia zrealizować jedno zadanie/wyzwanie z listy zadań, które sobie wyznaczysz. Oczywiście, kolejność dowolna, możesz zrealizować kilka jednego dnia, albo trzymać się harmonogramu. Jak wolisz. To wyzwanie jest dla Ciebie, ma Ci pomóc, a nie być kulą u nogi. Choć, to nadal wyzwanie! Może i będzie wymagać wysiłku.
Gdzie publikować? Jeśli masz ochotę, możesz podzielić się efektami wyzwania ze swoimi czytelnikami, przyjaciółmi lub ze mną, ale równie dobrze możesz je sobie realizować w zaciszu własnego domu. Jeśli chcesz pokazywać na bieżąco swoje efekty, wrzucaj zdjęcia lub teksty na Instagram (tam najłatwiej), na Facebooka lub na Twittera. Możesz również po prostu napisać do mnie maila. Pomotywujmy się nawzajem! Tradycyjnie, przygotowałam (tzn. MM oczywiście) również piękny obrazek, gotowy do puszczenia w świat. Czasami publiczna deklaracja udziału to plus 10 do motywacji :).
UWAGA!
Dla najaktywniejszych Uczestników przygotowałam nagrody!
Niespodzianki są 4, wszystkie piękne, niektóre bardzo pożyteczne, a niektóre tylko przyjemne :). Dwie powędrują do osób, która będą aktywnie dokumentować przebieg swojego wyzwania na Instagramie. Kolejne prześlę do Uczestników, którzy opublikują, bądź prześlą mi swoje podsumowania Wyzwania, odpowiadając w nich na dwie kwestie:
Wyzwanie Minimalistki pozwoliło mi na ….
Najtrudniejsze w Wyzwaniu Minimalistki okazało się …
POWODZENIA!
WAŻNE! Nie zapomnij tylko proszę oznaczyć mnie przy każdym poście i otagować go #WyzwanieMinimalistki, wtedy będę mogła być na bieżąco. Relacjonuj na bieżąco, zadawaj pytania, chcę być blisko! Na Instagramie użyj proszę @simpliciteblog, na Twitterze @Simplicite_pl, a na Facebooku @Simplicite. Mój mail to blog@simplicite.pl.
pobierz baner w wyższej rozdzielczości
Podsumowanie. Na koniec projektu zamierzam, jak to tradycyjnie w tego typu wyzwaniach bywa, opublikować post podsumowujący, w którym chciałabym bardzo, żeby znalazły się również Wasze refleksje i przemyślenia dotyczące wyzwania. Dlatego też, przesyłajcie do mnie proszę wszelkie podsumowania, które zrobicie na swoich blogach, poprzez social media lub napiszcie zwykłego maila. Wszystkie linki lub cytaty (pod warunkiem, że udzielicie na to zgodę, oczywiście) znajdą się w poście podsumowującym!
Lista wyzwań
Zadania. Tutaj następuje kolejna zmiana. W pierwszej edycji niejako narzuciłam Wam zadania. W drugiej edycji powstała lista, z której każdy mógł dla siebie wybrać wyzwania. W trzeciej edycji postanowiłam samej sobie odrobinę zmienić formułę. Możesz ją zaadaptować dla siebie, jeśli uznasz ją za inspirującą i przydatną.
Tym razem, nie zamierzam skupiać się wyłącznie na poszczególnych zadaniach do realizacji (choć takie również będą), a na kształtowaniu nawyków. 21 bardziej będzie dotyczyć czasu na wprowadzanie zmian, niż liczby zadań w ramach wyzwania. Konsekwentnie, przez 21 dni zamierzam próbować wyrobić w sobie dobre, codzienne nawyki. Bez tego każde działania będą jednorazowe lub jedynie powierzchowne. Przykładowo, podczas pisania książki narzuciłam i wyrobiłam sobie pewien reżim porannego pisania, którego mi teraz bardzo brakuje.
Jeśli zdecydujesz się na codzienne zadanie kształtujące nawyk, zadbaj, żeby nie wyznaczyć ich sobie zbyt dużo. Lepiej mniej zadań, ale finalnie zrealizowanych. Doskonałym zadaniem kształtującym nawyk może być przykładowo unikanie wszelkich zakupów ponad konieczne minimum, powstrzymanie się od wszelkich kompulsywnych i kompensacyjnych nabytków, albo nie kupienie niczego na zaczynających się właśnie wyprzedażach :).
Ponownie, nie zamierzam narzucać Tobie zadań, a jedynie służyć inspiracją. Poniżej znajdziesz śliczne planery na zadania, gotowe do wydrukowania i uzupełnienia.
Szablon na 21 zadań w klasycznej wersji Wyzwania Minimalistki [ wersja png]
Szablon na 21 zadań w klasycznej wersji Wyzwania Minimalistki [wersja PDF]
Szablon na 4 zadania kształtujące nawyki w ramach Wyzwania [wersja png]
Szablon na 4 zadania kształtujące nawyki w ramach Wyzwania [wersja PDF]
A jeszcze niżej prezentuję moją listę zadań. To Ty zdecydujesz czy i które z zadań trafią finalnie na Twoją listę. Niemniej jednak, żeby to miało sens i było dla Ciebie motywacją, gorąco zachęcam do wydrukowania i wypełnienia zadaniami kartki planera. Zapewniam, że jest to kolejne plus 10 punktów do motywacji :).
Ogromną listę przykładowych zadań z poprzednich edycji znajdziesz poniżej:
Wyzwanie Minimalistki #1 [lista proponowanych zadań]
Wyzwanie Minimalistki #1 [Wasze podsumowania z zadaniami]
Moja lista zadań w ramach Wyzwania Minimalistki #3
1. Pierwsze i najważniejsze zadanie na czas wyzwania, to codzienne notowanie wydatków. Pracując na własnych rachunek, nie mam stałej wypłaty co miesiąc w określonej kwocie. Potrafię się obyć bez zbędnych zakupów, nie mam więc problemów finansowych, ale czuję, że potrzebuję większej kontroli nad swoimi finansami. To zadanie ma być dla mnie podstawą analizy i dobrym punktem wyjścia do dalszych decyzji i działań.
2. Podobnie zamierzam zrobić ze swoimi bieżącymi działaniami. Jakiś czas temu Justyna, doktorantka z Poznania poprosiła mnie o udział w badaniach, które prowadzi w ramach swojej pracy doktorskiej na temat slow life, prostoty i minimalizmu. W ramach badań mam prowadzić codzienny dziennik aktywności. Wpisuję to zadanie w Wyzwanie Minimalistki. Mam nadzieję, że analiza tych zapisków pozwoli mi odkryć moje nawyki, usprawnić i uprościć codzienne czynności.
3. Jeden dzień zamierzam przeznaczyć na obfotografowanie i wystawienie na sprzedaż wszystkich rzeczy dawno odłożonych w tym celu. Wciąż to odkładam i odkładam, oddaję i sprzedaję drobiazgi, a reszta leży i czeka. W moim przypadku to nie decyzja o pozbyciu się przedmiotu stanowi problem, a jego faktyczne pozbycie się. Czeka mnie więc wielka wyprzedaż (głównie ubraniowa i książkowa).
4. Jak wspomniałam, poranny rytuał pisania, który w sobie wyrobiłam (nie bez trudu) w trakcie pracy nad książką przepadł zupełnie. Dlatego też, na czas wyzwania postanawiam codziennie wstawać godzinę wcześniej i poświęcić ten czas na twórcze czynności.
5. Przejrzeć koszyk na wszystko to drobne, ale potrzebne zadanie.
6. Odchudzić znacząco archiwa fotograficzne. W ciągu ostatnich lat robię zdecydowanie dużo mniej zdjęć, niż kiedyś, ale mam sporo nie przejrzanych plików i folderów. Ciężar cyfrowy to również ciężar, dlatego też zamierzam się go pozbyć raz na zawsze. Plus ustanowić rozsądny sposób archiwizowania zdjęć, które pozostaną i które zapewne powstaną w przyszłości (łącznie z telefonem).
7. Od dziś, każdą sobotę ogłaszam dniem zupełnie offline. Telefon też się liczy :). Ponieważ moje życie blogowe toczy się w sieci, trudno mi bardzo zupełnie się odłączyć. Tym bardziej wiem, że tego bardzo potrzebuję.
Gotowi do walki z wewnętrznymi chomikami i zakupoholikami? Ciekawa jestem, co myślicie na temat zmiany formuły na rzecz kształtowania nawyków w ramach wyzwania. Zaadaptujecie ten pomysł do swoich list?